Witam
Jestem na etapie budowy końcówek mocy symasym. Mam kilka pytań odnośnie zasilacza. Posiadam trafo 2x 33,5V pochodzące od jakiegoś technicsa, napięcie po wyprostowaniu będzie bliskie 2x 45V. I tu pojawia się problem ponieważ na wejściu zamiast mpsa dam j-fety 2sk170, a one wytrzymają maks 40V. W jaki sposób można obniżyć napięcie zasilające? Myślałem o stabilzatorze na tranzystorach bd911/bd912 i diodach zenera. Czy taki pomysł wypali? Dzielnik napięcia nie wchodzi w grę bo to takie "lamerskie" rozwiązanie.
Słyszałem o tym że można dać rezystor w obwodzie zasilania pary różnicowej na tranzystorach bc546. Czy wtedy mogę się spodziewać poprawnej pracy układu?
Czy do do dwóch takich końcówek (ok 2x70W/8 Ohm) wystarczą dwa kondensatory nichicon gold tune 10000uf?
[ Komentarz dodany przez: Pawel S.: 2009-04-17, 22:31 ]
Jestem na etapie budowy końcówek mocy symasym. Mam kilka pytań odnośnie zasilacza. Posiadam trafo 2x 33,5V pochodzące od jakiegoś technicsa, napięcie po wyprostowaniu będzie bliskie 2x 45V. I tu pojawia się problem ponieważ na wejściu zamiast mpsa dam j-fety 2sk170, a one wytrzymają maks 40V. W jaki sposób można obniżyć napięcie zasilające? Myślałem o stabilzatorze na tranzystorach bd911/bd912 i diodach zenera. Czy taki pomysł wypali? Dzielnik napięcia nie wchodzi w grę bo to takie "lamerskie" rozwiązanie.
Słyszałem o tym że można dać rezystor w obwodzie zasilania pary różnicowej na tranzystorach bc546. Czy wtedy mogę się spodziewać poprawnej pracy układu?
Czy do do dwóch takich końcówek (ok 2x70W/8 Ohm) wystarczą dwa kondensatory nichicon gold tune 10000uf?
[ Komentarz dodany przez: Pawel S.: 2009-04-17, 22:31 ]
UWAGI MODERATORA
zasilanie symasyma- oniżąnie napięcia
| ![]() |
Skomentuj