Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Stacja lutownicza do SMD + groty

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Stacja lutownicza do SMD + groty

    Witam.

    Chciałem się dopiąć do tematu " Stacja lutownicza pomoc w dobraniu." ale już temat zamknięty.

    Jakiego typu groty do stacji przydają się przy lutowaniu SMD. Chciałbym kupić stacje, która umożliwi mi w miarę wygodną pracę z SMD a stacji na gorące powietrze się boje, bo nie mam pojęcia jak się tym operuje. Dlatego kupiłbym jakąś zwykłą kolbową stacje + parę grotów.

    Czy "hotair" nadaje się do pracy z przewlekanymi elementami ?

    #2
    Zamieszczone przez pascal
    Czy "hotair" nadaje się do pracy z przewlekanymi elementami ?
    Kolega posiada hot air i bardzo sobie chwali. Lutuje praktycznie wszystko (tylko do grubych kabli używa transformatorowej).

    Zamieszczone przez pascal
    Chciałbym kupić stacje, która umożliwi mi w miarę wygodną pracę z SMD a stacji na gorące powietrze się boje, bo nie mam pojęcia jak się tym operuje.
    Ten sam kolega lutuje smd hot air'em i jest zadowolony. Jedyne co to trzeba uważać z nadmuchem aby nie zdmuchnąć elementów. Hot air daje większe możliwości rozwojowe. Np jak kiedyś będziesz chciał lutować układy BGA.
    Poza tym większość (o ile nie wszystkie) stacje posiadają także tradycyjny grot.
    Zależy tylko ile chcesz wydać bo stacje nie należą do najtańszych.

    Skomentuj


      #3
      Zamieszczone przez pascal
      Chciałbym kupić stacje, która umożliwi mi w miarę wygodną pracę z SMD a stacji na gorące powietrze się boje, bo nie mam pojęcia jak się tym operuje. Dlatego kupiłbym jakąś zwykłą kolbową stacje + parę grotów.
      jak nie spróbujesz to się nie nauczysz obchodzić z hot airem, bierzesz jakąś zdechłą płytę czy grafikę i jazda z ćwiczeniem :mrgreen:
      Osobiście mam http://www.hotair.pl/product_info.php?products_id=54 i jest ok(zarówno grotowa jak i gorące powietrze), hot air'a dużo nie używałem ale już parę razy się przydał :wink:

      Skomentuj


        #4
        Zerknij na stronę TUTAJ , ja u nich kupowałem ostatnio stację lutowniczą, jest w czym wybierać. Mają też groty i grzałki do sprzedawanych modeli, a ceny - wydaje mi się mają dobre.

        Skomentuj


          #5
          Wracając jednak do grotów. Jakie przydają się do wlutowywania scalaków SMD przy tradycyjnej kolbowej? Teraz jak wlutowywałem TDA7318 SO28 to lutowałem każdą nóżkę osobno. Wyszło, ale strasznie mozolne lutowanie :). Chciałbym przygotować się do następnego projektu i lutować scalaczki za jednym dotknięciem, ale nie mam pojęcia jak to zrobić.

          Skomentuj


            #6
            topik smd ułatwia sporo sprawę:) jak masz dobrą lutwonicę z cienkim grotem to i jakieś mało skomplikowane smd możesz lutować

            Skomentuj


              #7
              Zamieszczone przez csbiczek
              topik smd
              Albo mój "topnik smd" jest słaby, albo poprostu lubię zapach tradycji. Kalafonia w alkoholu na razie jest dla mnie wystarczająca. Te topniki w płynie może są fajne bo szybko odparowują, ale ja za nimi nie przepadam. Jakoś lepiej pracuje mi się z pastą lutowniczą i roztworem kalafonii, jak z topnikami różnej maści.
              Albo nie potrafię z nich korzystać, albo nie trafiłem na dobry, albo za wolny jestem :).

              Na tym filmiku jest zwykły grot czy jakiś specjalny?
              http://www.youtube.com/watch?v=wQXhny3R7lk

              Skomentuj


                #8
                Zamieszczone przez pascal
                Teraz jak wlutowywałem TDA7318 SO28 to lutowałem każdą nóżkę osobno. Wyszło, ale strasznie mozolne lutowanie .
                Tak duże elemnty SMD jak ten tda, który ma chyba rozstaw nóżek aż 1,25 mm, bardzo dobrze lutuje się taką właśnie metodą, każda nózka z osobna. Trzeba sie tylko zaopatrzyć w cyne 0,5mm to ułatwia robote. W zasadzie nie potrzeba topnika.

                Mniejsze scalaki smd o rozstawie np 0,65mm ja lutuje zalewajac wszystkie nóżki na raz, nastepnie smarujemy topnikiem i sciagamy grotem namiar cyny (warto miec grot typu fala). Kluczem jest topnik, bez tego ta metoda się nie sprawdzi.
                Można też odciagać nadmiar cyny licą ale to dla bardziej wprawnych w lutowaniu bo jak lica złapie nim ja podniesiemy z ukladu to mozna coś wyrwać :). Bez topnika też się nie uda. Odsysając licą efekty są najlepsze, wyglada jak z fabryki.

                Z topników moim zdaniem najlepszy jest "no clean" taki w sztyfcie jak mazak marker, jest żadki i łatwo odparowuje ale praktycznie nie zostawia śladów i nie spala sie jak kalafonia. Bardzo dobry jest też topnik w paście która stosuje sie do automatów SMD , w takiej charakterystycznej strzykawce. Troche trudniej sie go nakłada gdyż nie jest to przeznacone do nakładania ręcznego tylko automat sam odpowiednia dawką cićnienia przesuwa tłok i podaje dawkę. Pasta ma dużą "trwałość" czyli nie wypala sie jak kalafonia która po 2 sek lutowania traci swoje własciwosci i trzeba kolejnej dawki. Pasta mniej brudzi i dłuzej jest topnikiem przez co lutuje sie o wiele łatwiej.

                Osobna kwestią jest to, że kalafonia jest dużo gorszym topnikiem niz pasta lub ten ze sztyftu, po prostu lutowanie kalafonia a profesjonalnym topnikiem to tak jakby porównywać pistoletówke do stacji wellera .

                Skomentuj


                  #9
                  ja uzywam popularnego RF800 nie jest jakis profesjonalny ale stosunkowo tani łatwo dostępny i na moje potrzeby jest wystarczający, oczywiście jest no-clean

                  co do tego co lepsze...jak ktoś mówi że lepiej kalafonią to całkiem prawdopodobne że nie miał doczynienia z topnikiem.....

                  nawet używając ten "amatorski" rf800 cyna po prostu się rozlewa, "przykleja" a luty lśnią że w oczy razi ;p...

                  zresztą tak właśnie cynuję płytki płaski grot, rozlewam trochę topnika na płytce przejeżdżam i ocynowane .. .

                  Skomentuj

                  Czaruję...
                  X