Witam serdecznie grono forumowiczów!
To mój pierwszy post mimo iż śledzę rożne fora od jakiegoś czasu. Niestety powodem jego utworzenia stała się dziwna ( moim zdaniem ) usterka amplitunera kd.
Amplituner o który chodzi to Koda AV 505 (stary model nie AV 505x ).
Wiem, wiem wielu powie ze to bardzo słaba jednostka i ogólnie do luftu, ale ja słucham głownie muzyki w stereo (na innej końcówce) a jakiś film to raz na 2 miesiące no może w zimę nawet częściej :smile:
I jeśli już oglądam to wole jakiekolwiek 5.1 od stereo.
Problem z amplitunerem pojawił się po tym jak postanowiłem go odkurzyć. Zdjąłem górna pokrywę i odkurzyłem kłębki kurzu - zaznaczam ze w żaden sposób nie stuknąłem żadnego elementu rurą. Nigdy też nie zdarzył mu się żaden wypadek, zalanie itp - całe życie w szafce.
Po jakimś czasie włączam amplituner a tu niespodzianka- zero dźwięku, wszystko świeci, menu działa ale nie puszcza sygnału na końcówki. Dzieje się też coś z systemem załączania głośników- normalnie pstryka raz zaraz po włączeniu a teraz pstryka kilkukrotnie i nic.
Jestem pewien ze główne elementy wzmacniacza (tranzystory, trafo, kond itd są sprawne)
Myślę ze uszkodziło się coś na tej całej płytce z DSP - nie znam się zbytnio na tym.
Może ktoś z Was domyśla się o co chodzi bądź miał podobna sytuacje?
Czy można gdzieś kupić takie płytki z tymi dekoderami? I czy to się opłaci ( cena kody 500zl)
Czy zasysane powietrze mogło cokolwiek tam uszkodzić? Chyba wątpliwe. A może zepsuł się od stania :evil: (eksploatacji-dość rzadkiej)
Schematy raczej nic tu nie dadzą bo na 99% jestem pewien ze to płytka dsp, znajomy elektronik powiedział mi wstępnie że będzie mnie to kosztować u niego 150-200zł. I że właśnie wymieni ową płytkę. Nie byłoby to złe rozwiązanie, lepsze niż wydawać Zł na nowy ampli, koda mi wystarczała.
Aczkolwiek wole się wstrzymać i podzielić się moim małym dylematem z większym gronem, może uda się coś wymyślić albo zrobić taniej :grin:
Jeśli ktoś wie gdzie kupić takie podzespoły to proszę o linki.
Dziękuję za pomoc i Pozdrawiam!
PS - Happy new year 2010!
To mój pierwszy post mimo iż śledzę rożne fora od jakiegoś czasu. Niestety powodem jego utworzenia stała się dziwna ( moim zdaniem ) usterka amplitunera kd.
Amplituner o który chodzi to Koda AV 505 (stary model nie AV 505x ).
Wiem, wiem wielu powie ze to bardzo słaba jednostka i ogólnie do luftu, ale ja słucham głownie muzyki w stereo (na innej końcówce) a jakiś film to raz na 2 miesiące no może w zimę nawet częściej :smile:
I jeśli już oglądam to wole jakiekolwiek 5.1 od stereo.
Problem z amplitunerem pojawił się po tym jak postanowiłem go odkurzyć. Zdjąłem górna pokrywę i odkurzyłem kłębki kurzu - zaznaczam ze w żaden sposób nie stuknąłem żadnego elementu rurą. Nigdy też nie zdarzył mu się żaden wypadek, zalanie itp - całe życie w szafce.
Po jakimś czasie włączam amplituner a tu niespodzianka- zero dźwięku, wszystko świeci, menu działa ale nie puszcza sygnału na końcówki. Dzieje się też coś z systemem załączania głośników- normalnie pstryka raz zaraz po włączeniu a teraz pstryka kilkukrotnie i nic.
Jestem pewien ze główne elementy wzmacniacza (tranzystory, trafo, kond itd są sprawne)
Myślę ze uszkodziło się coś na tej całej płytce z DSP - nie znam się zbytnio na tym.
Może ktoś z Was domyśla się o co chodzi bądź miał podobna sytuacje?
Czy można gdzieś kupić takie płytki z tymi dekoderami? I czy to się opłaci ( cena kody 500zl)
Czy zasysane powietrze mogło cokolwiek tam uszkodzić? Chyba wątpliwe. A może zepsuł się od stania :evil: (eksploatacji-dość rzadkiej)
Schematy raczej nic tu nie dadzą bo na 99% jestem pewien ze to płytka dsp, znajomy elektronik powiedział mi wstępnie że będzie mnie to kosztować u niego 150-200zł. I że właśnie wymieni ową płytkę. Nie byłoby to złe rozwiązanie, lepsze niż wydawać Zł na nowy ampli, koda mi wystarczała.
Aczkolwiek wole się wstrzymać i podzielić się moim małym dylematem z większym gronem, może uda się coś wymyślić albo zrobić taniej :grin:
Jeśli ktoś wie gdzie kupić takie podzespoły to proszę o linki.
Dziękuję za pomoc i Pozdrawiam!
PS - Happy new year 2010!
Skomentuj