Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Wzmacniacze clasy D i parowanie tranzystorów

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Wzmacniacze clasy D i parowanie tranzystorów

    Witam
    Czy jest potrzeba wymieniać/parować wszystkie tranzystory w kanale jeśli np uszkodzeniu uległ tylko jeden np. z czterech ,i czy z przetwornicami jest tak samo jeśli uszkodziły się dwa z ośmiu tranzystorów
    Wydaj mi się ze nie ma takiej potrzeby bo pracują jako "klucze" Pytam bo chciałbym się upewnić .
    Pozdrawiam

    #2
    Zamieszczone przez kozik666
    Czy jest potrzeba wymieniać/parować wszystkie tranzystory w kanale jeśli np uszkodzeniu uległ tylko jeden np. z czterech
    primo - postaw sie na miescu producenta. cz byloby mu to na reke kupowac miliony tranzystorow zeby otrzymac jedynie setki idealnie dobranych kompletow?
    zapewne nie - od tego jest jakas tam regulacja

    secundo - podczas zamowien na czesci do uniampa na prosbe kilku osob zaczalem "parowac" tranzystory stopnia mocy. po zmierzeniu kilkunastu sztuk zaniechalem tego poniewaz odchylki we wzmocnieniach byly naprawde niewielkie i nie mialo sensu to parowanie :P

    Skomentuj


      #3
      We wzmacniaczu klasy D trany pracują jako klucze wiec sa tam dylko dwa stany na bramce 0 albo 1, druga sprawa parowanie mosfetów jest chyba prawie niemożliwe, wadą tych tranzystorów jest właśnie duzy rozrzut produkcyjny.

      Parowanie tranów stopnia mocy nie ma sensu. Takie rzeczy sie robi tylko w stopniu wstępnym a bład stopnia mocy załatwia sprzęzenie zwrotne (stopnia wejściowego nic "nie sprawdza" (sprzężenie), stąd parowanie konieczne).

      Skomentuj


        #4
        Zamieszczone przez Yoshi_80
        parowanie mosfetów jest chyba prawie niemożliwe, wadą tych tranzystorów jest właśnie duzy rozrzut produkcyjny.
        No wlasnie dlatego ze maja duzy rozrzut nalezy je parowac, ale tylko we wzmacniaczach liniowych, tj klasy AB itp.
        Nie parujemy bipolarnych bo maja minimalne rozrzuty i ciezko wogole roznice dobrze pomierzyc.

        Skomentuj


          #5
          brencik, w przypadku tranzystora bipolarnego rozrzuty też sa duże, ostatnio parowałem tranzystory i miałem prąd bazy miedzy 8 a 10uA dla npn a dla pnp miedzy 6 a 11uA dla serii po 25 szt każdego trana. Tylko łatwo dobrać dwa tranzystory bo wystarczy aby prądy bazy dla jednakowego prądu kolektora czy wzmocnienie mierzone miernikiem było identyczne i mamy parę.

          Powiedz jak chcesz parować mos-feta gdzie nie ma paramteru wzmocnienia prądowego. Rozrzut tyczy sie ch-ki pomiędzy otwarciem a zamknięciem tranzystora. Będziesz ściagał z każdego cała ch-kę i je porównywał? Czy może mierzył w jednym miejscu dla konkretnego napiecia bramki (tylko skąd pewnośc że pozostała częsć ch-ki jest taka sama i skąd pewność że mierzysz przy odpowiednim otwarciu bramki).

          Skomentuj


            #6
            We wzmacniaczach klasy D nic się nie paruje (trzeba by chyba parować ze względu na czas ton/toff :) )
            We wzmacniaczach liniowych mofety trzeba dobierać pod względem Ugs(th) przy łączeniu równoległym, parowanie między N i P jest raczej niewykonalne i nie widziałem żeby ktoś tego próbował :)
            Parowanie współczesnych tranzystorów bipolarnych mocy nie ma sensu bo są przeważnie parowane fabrycznie. Po za tym nie wystarczy sparować w jednym punkcie.
            Zamieszczone przez Yoshi_80
            Powiedz jak chcesz parować mos-feta gdzie nie ma paramteru wzmocnienia prądowego. Rozrzut tyczy sie ch-ki pomiędzy otwarciem a zamknięciem tranzystora. Będziesz ściagał z każdego cała ch-kę i je porównywał? Czy może mierzył w jednym miejscu dla konkretnego napiecia bramki (tylko skąd pewnośc że pozostała częsć ch-ki jest taka sama i skąd pewność że mierzysz przy odpowiednim otwarciu bramki).
            Nie ma wzmocnienia prądowego ale jest transkonduktancja (gm = dId/dUgs - o ile zmieni się Id przy zmianie Ugs) są produkowane parowane tranzystory w jednej obudowie.

            Skomentuj


              #7
              mosfety w ukladach liniowych to nawet trzeba parowac, no chyba ze sie wstawi gigantyczne rezystory zrodlowe.

              W klasie D oczywiscie nie prauje sie, choc nie powinno sie mieszac roznych producentow nawet jak sa tego samego typu, roznie wzmacniacz moze na to zareagowac. Czytalem kiedys w serwisowce JBL-a ze dopuszczaja do konkretnego wzmaka D-klasy tylko dwoch producentow mosfetow.

              Parowanie bipolarnych to glupota. Przemierzylem 50 kpl bipolarow i nie znalazlem zadnej pary! Spece z audiostereo napisali zebym kupil kolejne 50 par, no to sie usmialem :)

              toshiby 2sc5200/2sa1943 wstepnie selekcjonuje producent i oznacza to na tranzystorze. Wazne jest sumaryczne wzmocnienie pradowe trana mocy i sterujacego a nie samego mocy.

              PASS do swoich ukladow musi parowac mosfety i sam sie przyznal ze wybiera tylko 20-30% z zakupionych. Ciekawe co robia z reszta w sumie nowych elementow? Pewnie puszczaja na Ebay-u :)

              Skomentuj

              Czaruję...
              X