Witam mam taki problem. Od jakiegoś czasu w moim wzmaku NAD 3155 podczas gry przestawał grac jeden kanał, na ten problem pomagało kilkukrotne uderzenie pięścią w pokrywe wzmacniacza
W końcu wziąłem się za to by zobaczyć co tam sie dzieje w srodku. Poniewaz wzmacniacz był dłubany to poprawiłem niepewne luty. Po moich poprawkach prawy kanał całkiem przestał grać, ale przy wyłączaniu wzmacniacza pomimo tej usterki nadal słychać charakterystyczne mocne pukniecie.
Odłączyłem przedwzmacniacz i sprawdziłem działanie samej końcówki. O dziwo wadliwy kanał gra, z tym że znacznie ciszej od drugiego.
Ma ktoś jakieś pomysły co tu moze byc nie tak?? W linku ponizej jest do ściągnięcia pdf ze schematem samej końcówki mocy. http://www.sendspace.pl/file/79d53a137be5157543e71f3

Odłączyłem przedwzmacniacz i sprawdziłem działanie samej końcówki. O dziwo wadliwy kanał gra, z tym że znacznie ciszej od drugiego.
Ma ktoś jakieś pomysły co tu moze byc nie tak?? W linku ponizej jest do ściągnięcia pdf ze schematem samej końcówki mocy. http://www.sendspace.pl/file/79d53a137be5157543e71f3
Skomentuj