Denerwuje mnie moja dźwiękówka (SB audigy2 zs) a dlaczego? Może to kwestia systemu operacyjnego (używam tylko linuxa, a tutaj sterowniki tylko tyle że są, nic więcej), ale słychać różnicę w kanałach pomiędzy lewym, a prawym. Systemu nie zmienię, ale podczas przeszukiwania neta pod kątem jakiejś bardziej przyjaznej karty dla linucha natknąłem się na propozycję zbudowania lampucera będącego przetwornikiem DAC. Koncepcja wyprowadzenia cyfrowego sygnału na zewnątrz i konwersja sprzętowa na analoga pod pieca (marantz pm-7000) bardzo mi się spodobała, tym bardziej że jakość sygnału ponoć jest dużo lepsza w takim wypadku. Jeśli nie trzeba wpakować w to tysięcy to mógłbym się pobawić w ramach "wymiany dźwiękówki". Pytanie do was czy ma ktoś z tym doświadczenia i czy warto w to inwestować??? Na audiostereo opinie jak dla mnie są średnio wiarygodne, prawdopodobnie dlatego, że nie jestem tak osłuchany i nie szukam systemu audio z najwyższej półki, bo nie mam ku temu warunków. Żadnych lamp i cudów na kiju (narazie :P) na pewno nie będzie No, ale muszę przyznać, że dałem się wciągnąć i słyszę już różnicę między mp3, a FLAC. Konkretnie - Warto się w to pakować w ramach hobby?? Może jakieś sugestie i porady? chciałbym rozwinąć temat, bo nie był jeszcze chyba poruszany na tym forum?
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
DAC lampucera do komputera???
Collapse
X
-
ja również mam podłączonego soundblastera (live 24bit) na usb do linuxa. Następnie podłączyłem go do wzmacniacza na dwa sposoby. Bezpośrednio z wyjścia front out, zwykłym kablem typu minijack<-->2xRCA. Drugie połączenie jest przez wyjście cyfrowe coax do DAC Magic Cambridge Audio. Różnica pomiędzy tymi dwoma drogami jest taka jakbym przy jednej narzucił koc na kolumny a przy drugiej go zdjął. Nie chodzi tylko o natężenie dźwięku. Tego soundblastera wygrzebałem ze starych gratów i pamiętam że gdy go kupiłem przed laty, pomiędzy nim a zwykłą kartą dźwiękową była przepaść w jakości wyraźnie słyszalna nawet na słabszych zestawach głośnikowych.
Aby jednak test był wiarygodny muszę przygotować inny zestaw testowy gdyż elementem tłumiącym może być kabel z minijackiem. DAC ze wzmacniaczem jest połączony porządnymi interconnectami Nordosta. Posiadam kilka porządnych kabli techlinka i jeśli jednemu z nich odetne końcówki RCA i wlutuje je bezpośrednio do wyjścia soundblastera i takim samym kablem połącze DAC ze wzmacniaczem to test powinien być już wiarygodny.
Tak czy inaczej wydaje mi się że żadna karta "nie podskoczy" dedykowanemu współczesnemu DACowi audio. Oczywiście nie mam tu na myśli profesjonalnych kart muzycznych ale to już zupełnie inna historia. Wartość "dźwiękałek" do PC w dużej mierze jest efektem marketingu, ładnego pudełka i współpracy sterowników z najnowszymi grami.
Skomentuj
-
Ej!
Też mam Audigy 2 pod linuksem.
Jest prosta metoda na wyciśnięcie z niej wszystkiego pod ALSA:
/etc/asound.conf
[CODE]pcm.hifi32 {
type plug
slave {
format S32_LE
pcm "hw:0,4"
rate 96000
}
}[/CODE]
Potem jeśli używasz MPD to w configu (plik /etc/mpd.conf) dajesz:
[CODE]audio_output {
type "alsa"
name "Audigy 2 HiFi 32"
device "hifi32" # optional
format "48000:32:2" # optional
}
audio_output_format "48000:32:2"
samplerate_converter "Best Sinc Interpolator"
[/CODE]
Głośność sterujesz w alsamixer przy pomocy "HD Analog Front", jeśli karty używasz w stereo.
W innych odtwarzaczach pewnie musisz wybrać urządzenie wyjściowe "pcm.hifi32". W trybie pracy przez p16v nie działa sterowanie bass / treble na karcie.
Różnica jest ogromna.
PS: pcm "hw:0,4" wynika z tego:
aplay -l
[CODE]card 0: Audigy2 [SB Audigy 2 [SB0240]], device 4: p16v [p16v]
Subdevices: 1/1
Subdevice #0: subdevice #0
[/CODE]Last edited by mbar; 28.01.2011, 08:38.
Skomentuj
-
mbar dzięki za poradę faktycznie jest spora różnica. Mam za to pytanko na temat MPD. Jakie widzisz korzyści ze stosowania tego? Ja używam amaroka 2.3, który jest taki sobie, bo jest trochę niedopracowany. No ale mam sporą kolekcję muzyki, którą lubię sobie oceniać za pomocą gwiazdek i bardzo mi się to podoba. Ostatnio zacząłem ściągać muzykę we FLACu i gdybym miał dobrą alternatywę to przesiadłbym się na co innego przynajmniej do czasu aż dopracują amaroka, bo trochę ich poniosło i chcą zrobić z playera muzyki jakieś wszystko w jednym, a efekty są jakie są. Szkoda mi się przenosić na amaroka 1.4 ze względu na tą moją kolekcję mp3, zresztą te ratingi nieszczęsne kulały również w 1.4. Jeśli topornie wyglądający MPD jest jakąś alternatywą to może bym spróbował, ale nie do końca rozumiem chyba jakie on ma zastosowania. Coś mi się zdaje, że taki amaroczek oferuje więcej. Używam KDE4 i w repo debiana nie ma nakładki kmp i nawet nie wiem jak skonfigurować serwer. Ciekaw jestem jakiego playera używasz pod linuksem, być może spróbuję i się przesiądę??
A tak wracając do tematu - mam SPDIF zintegrowany na płycie głównej i na karcie wyjście digital out, ale z wtykiem mini jack. Nie jestem pewny jak to jest w wypadku sygnału cyfrowego, ale wtyk mini jack to stereo i czy można obydwa kanały połączyć i z drugiej strony kabla dać jeden wtyk chinch? Czy jest różnica jakościowa pomiędzy SPDIF na płycie głównej, a wyjściem na audigy??? Teoretycznie to cyfrowy sygnał i karta dźwiękowa go chyba nie obrabia tak?Last edited by kremien; 30.01.2011, 21:38.
Skomentuj
Skomentuj