Na pomysł zbudowania sobie wzmacniacza słuchawkowego wpadłem dziś, głównie z nudów i chęci posiadania czegoś takiego. Z racji tego, że jako źródło dźwięku służy mi komputer z Sound Blasterem Live postanowiłem zrobić coś innego z cyfrową transmisją do przetwornika. Aktualnie słuchawki mam podłączone przez jakiś chiński potencjometr (zasila je sama karta).
Pierwsze co mi przyszło na myśl to karta USB na PCM2704. Nie wiem czy słusznie i czy jest w ogóle sens robienia takiego urządzenia, jeśli ten PCM jakościowo jest porównywalny do SB? - To jest pierwsze pytanie.
Pomiędzy PCMem a wzmacniaczem będzie potencjometr cyfrowy PGA2310/2311 sterowany jakimś "prockiem" z wyświetlaczem LCD. Tu nie mam żadnych pytań, doświadczenia z PGA mam już za sobą.
Ostatnim blokiem urządzenia będzie wzmacniacz słuchawkowy na op-ampie OPA2604. I tu mam pewne wątpliwości - czy jest sens stosować jako ostatni blok jakikolwiek wzmacniacz, może wystarczy sam PGA?
Słuchawki to Koss UR-40, ale wzmacniacz może mi służyć także w przyszłości, a jeśli życie pozwoli to wymienię je na dużo lepsze.
Pierwsze co mi przyszło na myśl to karta USB na PCM2704. Nie wiem czy słusznie i czy jest w ogóle sens robienia takiego urządzenia, jeśli ten PCM jakościowo jest porównywalny do SB? - To jest pierwsze pytanie.
Pomiędzy PCMem a wzmacniaczem będzie potencjometr cyfrowy PGA2310/2311 sterowany jakimś "prockiem" z wyświetlaczem LCD. Tu nie mam żadnych pytań, doświadczenia z PGA mam już za sobą.
Ostatnim blokiem urządzenia będzie wzmacniacz słuchawkowy na op-ampie OPA2604. I tu mam pewne wątpliwości - czy jest sens stosować jako ostatni blok jakikolwiek wzmacniacz, może wystarczy sam PGA?
Słuchawki to Koss UR-40, ale wzmacniacz może mi służyć także w przyszłości, a jeśli życie pozwoli to wymienię je na dużo lepsze.
Skomentuj