Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Uszkodzona Diora WS-4421

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Uszkodzona Diora WS-4421

    Witam!

    Kumpel mi przyniósł ową diorę z prośbą o naprawę. No ok zobaczy się.
    Na pierwszy rzut oka to działa niby (wszystko świeci), ale na wyjściu praktycznie zero sygnału - przesterowany i praktycznie bez wzmocnienia, tak jakby podłączyć głośnik pod kartę dźwiękową. Nie mam teraz miernika więc nie sprawdzę co jest na wyjściu.
    Na początku obstawiałem trany sterujące, ale teraz biorę pod uwagę także przedwzmacniacz.
    Co jeszcze sprawdzić poza wymienionymi elementami?

    Aha końcówka mocy się nie grzeje (radiatory zimne), inne elementy w sekcji końcówki też zimne.

    #2
    A ja bym postawił na tranzystory końcowe :)

    Skomentuj


      #3
      Nawet jak się nie grzeją?

      Aha ten przesterowany sygnał na wyjściu idzie w parze z buczeniem (coś a`la 50 Hz). I sygnał jest zależny od pokrętła głośności. Dopiero przy maksymalny wychyleniu potencjometru coś słychać.

      ---------- Post dodany o 12:03 ---------- Poprzedni post o 12:02 ----------

      Spróbuje się podpiąć za preampem, może będzie jakaś różnica.

      ---------- Post dodany o 13:03 ---------- Poprzedni post o 12:03 ----------

      To chyba preamp zdechł, podpiąłem się za nim i gra i to nawet nieźle. Sprawdzę jeszcze wszystkie kanały co i jak.
      Co mogło wysiąść w tym przedwzmacniaczu? Jakiś tranzystor?

      Skomentuj


        #4
        Jeśli problem występuje w obu kanałach to obstawiałbym zasilacz przedwzmacniacza (płytka między transformatorem a potencjometrem głośności). Sprawdź tam elementy.

        Skomentuj


          #5
          No właśnie nie wiem bo preamp jakiś dziwny jest. Jak podpiąłem sygnał za preampem to układ gra, ale jak poruszam gałkami w preampie to trochę wzmacnia, a po przekręceniu gałki dalej jest lipa, działa także odcinanie kolumn. Balans działa ale też tylko do pewnego momnetu. Nie działa barwa, ani podbijanie częstotliwości przyciskami. Pokrętło od głośności też działa jak chce, czyli praktycznie nigdy :)

          Skomentuj


            #6
            Tu masz serwisówkę: http://www.megaupload.com/?d=MG80HL3T
            Ja bym sprawdził zimne luty.

            Skomentuj


              #7
              Ok, sprawdzę. Aha i mam wrażenie, że wzmacniacz obcina pasmo, tzn. jakoś mi czegoś brakuje na środku. Gitara brzmi trochę nienaturalnie, tak samo wokale.

              Skomentuj


                #8
                Zamieszczone przez Manstaff11 Zobacz posta
                Jeśli problem występuje w obu kanałach to obstawiałbym zasilacz przedwzmacniacza (płytka między transformatorem a potencjometrem głośności). Sprawdź tam elementy.
                No dobra sprawdziłem zimne luty, wymieniłem bd 139 w zasilaczu i jest dalej lipa - sygnał dalej ledwo słychać, w dodatku przy maksymalnym wychyleniu potka pojawia się buczenie.
                Niestety kumpel nadal mi nie dostarczył miernika więc nie mam jak posprawdzać nawet elementów.
                Czy ktoś z Was mógłby ustalić, które elementy odpowiadają za wzmocnienie sygnału w preampie?

                Skomentuj


                  #9
                  Pasowałoby sprawdzić, czy przedwzmacniacz dostaje właściwe napięcie. Ale nie mając miernika to jedyny sposób to badanie słuchawką/głośniczkiem - jeden koniec zapinasz do masy, a do drugiego podłączasz kondensator i idziesz od początku do końca toru sygnałowego w przedwzmacniaczu i szukasz miejsca w którym sygnał staje się zniekształcony. W przedwzmacniaczu są tylko 4 tranzystory na kanał - po kolei: T201, T203, T301, T303 dla kanału lewego, a dla prawego wartości większe o 1. Pierwszy stopień łatwo sprawdzić: sprawdzasz czy na wyjściu magnetofonowym (nagrywanie) lub wyjściu korektora jest czysty sygnał.

                  Skomentuj


                    #10
                    Ok zaraz sprawdzę.
                    BTW nagrałem filmik jak to wygląda w praktyce, może wniesie coś do tematu - http://www.youtube.com/watch?v=ZHIUUVGBqtk

                    ---------- Post dodany o 22:56 ---------- Poprzedni post o 22:50 ----------

                    na nagrywaniu sygnał jest ledwo słyszalny, w dodatku zniekształcony i trzeszczy

                    Skomentuj


                      #11
                      Nie na temat...
                      Masz zworki na wyjściu korektora :> jak to u Ciebie wygląda ?? Chodzi mi o zworki na chinchach z tyłu.... bo moją diorkę naprawia znajomy może naprawi

                      Skomentuj


                        #12
                        na chinchach z tyłu mam jedną wielką zworę - łączy wszystkie masy chinchów :)
                        o to chodziło?

                        Skomentuj


                          #13
                          Chodziło mu o zwory na wyjściach korektora (gniazda pomiędzy gniazdami sieciowymi a gniazdami głośnikowymi), jak się nie ma korektora to wpina się tam zwory bo inaczej nie ma dźwięku. Jeśli na wyjściu magnetofonowym masz cichy sygnał to może być uwalony pierwszy stopień (t201) lub dalej zasilanie. Wepnij się w wejście korektora (górne chinche) i zobacz jak gra.

                          Skomentuj


                            #14
                            zwory są tylko do masy.
                            Jakoś ustawia się żeby wzmacniacz ciągnął sygnał z korektora? Podpiąłem się i na max głośności sygnał ledwie słyszalny
                            słychać za to standardowy brum - jak nie ma sygnału to też go słychać

                            ---------- Post dodany o 23:37 ---------- Poprzedni post o 23:24 ----------

                            dobra mam miernik - przed chwilą kumpel dostarczył :)
                            w którym miejscu sprawdzić te napięcie preampa?

                            Skomentuj


                              #15
                              Nie, wystarczy tylko się wpiąć w wejścia korektora (górne gniazda). Przy normalnym słuchaniu w gniazdach tych powinny być zwory tak jak na zdjęciu: http://obrazki.elektroda.net/74_1153830304.jpg

                              Zamierz napięcie w punkcie K19, powinno wynosić 44V

                              Skomentuj


                                #16
                                Na k19 jest 43 V.
                                Podłączyłem zamiast tych zworek odpowiednie kable - diora od razu ożyła, wydaje mi się, że wszystkie funkcje działają. Wielkie dzięki za pomoc!

                                Skomentuj


                                  #17
                                  Hehe, to najczęstsza "usterka" w tych wzmacniaczach Już nie raz na forach taki przypadek był, na naszym forum też :)

                                  Skomentuj


                                    #18
                                    U mnie też była taka usterka..... po wpieciu zwor ożył jeden kanał a w drugim wystrzelił jeden kondesator ;D i leży teraz u znajomego może go naprawi

                                    Skomentuj


                                      #19
                                      Szkoda tylko, że to tak kiepsko gra :( W każdym razie ja tego nie będę używał, choć teraz katuję płytę Scorpions`ów pod tą diorą :)

                                      Skomentuj


                                        #20
                                        No ten wzmacniacz gra dość lipnie, głównie przez przedwzmacniacz, bo końcówka mocy to topologia klepana w wielu polskich wzmacniaczach, jeszcze jest do zniesienia.

                                        Skomentuj

                                        Czaruję...
                                        X