Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Naprawa radyjka STOLICA

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Naprawa radyjka STOLICA

    Witam.

    Kumpel przytargał do mnie takie radio. No cóż w środku od razu zauważył, że lampa AZ1 (duodioda prostownicza) się posypała. Żaden problem kupić lampę, ale na próbę chcemy uruchomić wzmacniacz tylko na diodach prostowniczych. Jeżeli ruszy to będzie git i się kupi lampę.

    Lampy na pewno się żarzą, jakimś cudem po podłączeniu diod nie było anodowego (chyba, mieliśmy stracha mierzyć) i tylko lampy się żarzyły. Proszę o pomoc w podłączeniu tych diod.

    http://www.fonar.com.pl/audio/schema.../1956_01_1.htm
    schemat konstrukcji.

    #2
    dwie diodki 600V strzałkami od trafa do dławika

    Skomentuj


      #3
      Dobra diody zamontowałem. Za diodami wstawiłem rezystor na którym spadek napięcia wynosi ~40 V. Tyle podobno ucieka na lampie AZ1. Na diodach mam ~310V, gdy katoda nie jest przylutowana. Po przylutowaniu mam 435V.
      Uruchomiłem układ, po ok 30 sekundach odpaliłem anodowe i po chwili poleciał dym, tylko nie wiem co się paliło. Brak dźwięku w głośniku. Jakieś rady jak zlokalizować usterkę?

      Skomentuj


        #4
        jaki dałes w szereg rezystor może o się spalił.
        tam nie powinno być takiego duzego napięcia max po wyprostowaniu i na kondensatorach 300V bez obciązenia.
        zobacz czy jest przełącznik napięć zasilających może ustawiony jest na złe napięcie albo może być regulacja na odczepach. od strony sieci wybierz odczepy między którymi jest największej oporności ( obecnie mamy podniesione zasilanie do 235V)
        Rezystor musisz wstawić dużej mocy ok 20W i tak z 1k- 2k abyś w miarę bezpiecznie mógł zrobić pomiary.
        aby sprawdzić tor zasilania powyjmuj lampy praktycznie po naładowaniu elektrolitów jak sa sprawne nie powinien płynąć prad.
        jak sprawdzisz tor zasilania. wstaw tylko EBL21 ale uważaj lampy lubią się zwierać druga siatka podaje pełne napięcie zasilania i jak miała zwarcie to mógł polecieć dławik. Jak to sprawdzisz starą sprawdzoną metodą przy lokalizacji był wkrętak i ślina która się zwilżało oporniki. Miłej zabawy z rozwagą i ostrożnością stałe tak wysokie jest strasznie niebezpieczne zabija nawet po czasie-elektroliza.

        Skomentuj


          #5
          Jeden się spalił, drugi chyba też. Potem kupię mocniejszy.
          Z tyłu na tej płytce jest ustawione 220 woltów.
          Napięcie anodowe pobieram z odczepów o napięciu ~345V.

          Skomentuj


            #6
            ~345V jest za dużo, postaraj się je zmniejszyć - powinien być odczep na większe napięcie podłączając wyprostowane do kondensatorów uzyskasz 480V tj o 180za dużo. pamiętam , ze zamiast AZ można było wstawiać diody i były normalne napięcia lutowało się je do podstawki AZ. Na AZ nie ma aż takiego dużego spadku napięcia. Może coś nie tak jest z podłączenie trafa. Na podstawce między dwoma diodami z trafa ma być ok ~400V.

            Skomentuj


              #7
              Wstawiłem rezystor 2K2 10W zaraz za diodami i dalej mam napięcie ~430V :mad::mad: Może wstawię po rezystorze 2K2 przed diodami, po jednej na odczep?
              Mógłbyś mi narysować jak wlutować te diody w podstawce? Chodzi mi o sam rozstaw nóżek. Być może coś źle zlutowałem.

              Skomentuj


                #8
                jakie masz napięcie na żarzeniu lamp

                ---------- Post dodany o 12:26 ---------- Poprzedni post o 12:21 ----------

                podaj skrzynkę to ci wrzucę skan rysunku

                Skomentuj


                  #9
                  Do AZ1 żarzenie ~4V, do reszty wacha się od 7,3V do 7,5V. Trochę za dużo, powinno być 6,3 z ewentualnymi minimalnymi odchyłkami.

                  ---------- Post dodany o 10:27 ---------- Poprzedni post o 20:46 ----------

                  Dzięki za obrazek. Poszukam tych odczepów. Diody miałem jednak podłączone prawidłowo.
                  Hmm.. sprawdziłem anodowe pod obciążeniem, zostawiłem ten rezystor za diodami i na kondensatorze mam ~210V :) Wczoraj w ogóle lampiak wydał z siebie dźwięki, nawiązaliśmy kontakt z syberią :) Radyjko samo zaczęło wydawać sygnał nagle i równie nagle przestało grać. Mam wrażenie, że potek od regulacji głośności jest uszkodzony, czasem nawet nie chce wyłączyć radia.

                  Skomentuj


                    #10
                    jeszcze jedno jak masz takie zmienne zastosuj diody na 1000V, jak sie nie da zmniejszyc napieć na trafie wstaw symetrycznie oporniki w żarzenie oby na lampach było 6,3V. na anodowym dobierz opornik w szereg tak aby uzyskać wymagane 300V możesz zaraz za diodami dołożyć elektrolit na 450-500V ładniej będzie grać.

                    Skomentuj


                      #11
                      Zamieszczone przez SP7LZA Zobacz posta
                      wstaw symetrycznie oporniki w żarzenie oby na lampach było 6,3V
                      Najpierw zmierzę czy nie siada pod obciążeniem.
                      Kurcze radio znowu umilkło i nie wiem gdzie szukać przyczyny :( Zmiana potka nic nie dała. No nic będę szukał dziur w układzie..

                      ---------- Post dodany o 22:39 ---------- Poprzedni post o 22:37 ----------

                      Zamieszczone przez SP7LZA Zobacz posta
                      na anodowym dobierz opornik w szereg tak aby uzyskać wymagane 300V
                      Kumpel zdecydował się zakupić lampę AZ1. Za kilka dni sprawdzę jak to będzie z tym anodowym.

                      Skomentuj


                        #12
                        szukaj po opornikach, stare węglowe dostają przerw a tego po nich nie widać.

                        Skomentuj


                          #13
                          Oporniki ok.
                          Lampa doszła, i.... dalej lipa. Okazało się, że był problem z wyprowadzeniami transformatora.
                          Radio już uruchomione i działa. Głośnik szału nie robi, cewka już trze, ale zostanie. W końcu antyk.
                          Narazie jesteśmy na etapie odnowy od strony wizualnej, następnie uderzymy w moduł odbiornika (uszkodzone cewki).
                          Tak więc to by było tyle z mojej strony (na chwilę obecną). Dziękuję za pomoc i pozdrawiam.

                          Skomentuj


                            #14
                            Tak jak pisałem, ze wygląda mi to na jakieś problemy z trafem , Cewki pewnie myszy pogryzły? jak nie za mocno spróbuj odwinąć parę zwojów a jak nie pogryzione to raczej są dobre pomierz kondensatory, mikowe powinny być dobre. Porób zdjęcia cewek i wymiary może gdzieś w bardzo starych szpargałach coś znajdę,

                            Skomentuj


                              #15
                              Cewki są zakurzone, ale to nie problem. Druciki są porozłączane, będzie trzeba to wszystko polutować poprawnie.
                              Zdjęcia zrobię na dniach, gdy odwiedzę kumpla.

                              Skomentuj

                              Czaruję...
                              X