Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Equalizer do subwoofera na RSS265HF-4

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Equalizer do subwoofera na RSS265HF-4

    Jak w temacie, sprawa dotyczy korektora do subwoofera, który będzie jednym przełącznikiem wpinany do obwodu w razie gdyby był potrzebny.

    Ustaliłem swoje potrzeby i wymagania. I załozyłem następujące warunki początkowe:

    • Musi to być korektor tercjowy (stosunek następujących po sobie częstotliwości środkowych wynosi 1,25)
    • Pasmo korekcji do okolo 300Hz
    • Możliwie "gładka" charakterystyka korekcji

    Na bazie tych wytycznych i posiłkując się przykładami z tych dokumentów :


    dobrałem wartości elementów dla następujacych częstotliwości środkowych : 16Hz, 20Hz, 25Hz, 31Hz, 40Hz, 50Hz, 63Hz, 80Hz, 100Hz, 125Hz, 160Hz, 200Hz, 250Hz i 315Hz

    Założyłem również w obliczeniach sugerowane przez oba źródła wartość dobroci Q.
    Oba dokumenty, mimo że oba prawią o bliźniaczo podobnej konstrukcji korektora to do tematu obliczeń podchodzą zdecydowanie inaczej. AVT to podejście przybliżone do obliczeń. Praca CARTERA to podejście bardziej precyzyjne. Co ciekawe obliczając wartości w sposób przybliżony (AVT) uzyskujemy bardzo bardzo podobne wyniki jak CARTER który nie szedł na łatwiznę i stosuje wzory bez uproszczeń (obliczenie żyratora).

    Niestety oba źródła nie maja takiej zgodności dla dobroci pojedynczego segmentu filtra pasmowo-przepustowego. I tak CARTER jest znów precyzyjny i sugeruje dobroć Q=5,1 dla korektora tercjowego, co wg prawideł AVT jest nawet niewystarczające w konstrukcji korektora z częstotliwościami środkowymi rozmieszczonymi co 1/2 oktawy. W dokumencie proponują Q=6 a nawet ciut więcej dla korekcji co 1/2 oktawy.

    W związku na takie rozbieżności, zakładam że optymalna dobroć filtra (w pewnym oczywiście stopniu) jest kwestią "gustu" słuchacza.

    Zainteresowany jestem układem który ma możliwe dobrze wyizolowane pasma korekcji, tak by kręcąc pokrętłem dla częstotliwości dajmy na to 40Hz, jej wpływ na częstotliwości sąsiednie był minimalny, ale też by podczas mocniejszej korekcji nie narobić "garbów" na charakterystyce.

    I tu rodzi się właśnie pytanie : Jaka dobroć by wypracować możliwie najlepszy kompromis, pomiędzy łagodnością charakterystyki a izolacja korekcji od częstotliwości sąsiednich.

    Osobiście przeprowadziłem symulacje w EWB dla 4 wartości dobroci by pokazać ten wpływ dobroci na charakterystykę korekcji przy maksymalnym podbiciu każdego z pasm z wyjątkiem 40Hz. Wyglada to tak:

    Q=5.04 (Sugestia CARTERA)


    Q=7.17 (sugestia AVT)


    Q=10.66


    Q=16.12


    Oczywiście 2 ostatnie charakterystyki dodałem eksperymentalnie bo w tym wydaniu filtra (filtr 1-szego poziomu) dla wyzszych dobroci charakterystyka jest nie do przyjęcia, ale pokazałem je jedynie dla celów "szkoleniowych" by pokazać ten negatywny wpływ zbyt wysokiej dobroci filtracji.

    Pytanie którą charakterystykę byście wybrali ? Bo osobiście ani propozycja AVT jak i Cartera do mnie nie przemawia. W przypadku AVT izolacja pasma na lepszym poziomie niż u Cartera (ale i tak chyba za małym). Znowu zniekształcenia częstotliwościowe nieco większe w AVT (większe "muldy").

    Pytam się bo rozważam drastyczny krok czyli wejście głębiej w las i symulacje projektu na bazie filtra Butterworth'a (4-order band-pass). Który da mi przynajmniej w teorii mniejsze zniekształcenia częstotliwościowe (bardziej płaska charakterystyka w paśmie przenoszenia) i większą izolację pomiędzy pasmami (dużo większe nachylenie zbocza)

    Podobno w profesjonalnych korektorach tercjowych stosuje się właśnie ten rodzaj filtrów.

    #2
    Paaaanie!
    A gdzie są jednostki na tych wykresach?
    Bez jednostek to ja mogę powiedzieć, że jakiś byk szedł po ścieżce i zaczął lać.

    Skomentuj


      #3
      no tak to screen prosto z programu, ktory nie pokazuje jednostek bezposrednio tylko podaje wartos po najechaniu probnikiem. W tych wykresach głównie chodzilo o pokazanie przebiegu aniżeli konkretnuych wartosci.

      Postaram sie tu ręcznie nanieść jednostkę. i wrzuce ponownie. Na tę chwilę musi wystarczyć to co jest z wiedzą że maksymalne wychylenia na + i jedno na minus ma wartości 16Hz, 20Hz, 25Hz, 31Hz, 40Hz, 50Hz, 63Hz, 80Hz, 100Hz, 125Hz, 160Hz, 200Hz, 250Hz i 315Hz maksimum skali pionowej to +/-50dB

      Skomentuj


        #4
        jesli te symalcje sa do suba to powinienes skonczyc na 100Hz
        wiecej sie buba nie ciagnie
        Juz mi sie nie chce...

        Skomentuj


          #5
          oczywiscie tam gdzie jest mniej zafalowan to jest lepiej ale teoretycznie bo dopiaro jak dodasz glosnik i zaczniesz korygowac i miarzyc charke wypadkowa to bedziesz wiedzial czy filtr powinien miec inna dobroc.
          Osobiscie nie jestem zwolennikiem takiego szarpania charki, wystarczy jeden filtr korygujacy charakterystyke na zboczu i jak ma reg czestotliwosci, dobroci, i podbicia to juz jet ok. A i tak na koneic okaze sie ze biorac glosnik w zamkneitej i rozciagajac mu pasmo elektronicznie dorabiasz mu po prostu ''elektroniczny bass-reflex'' ze wszelkimi tego konsekwencjami i jedna wada bo tracisz na efektywnosci. Jestem zwolennikiem sluchania naturalnego brzemienia charki glosnikow, korekcje zawsze psuja, tylko pomairowo cos poprawiaja.

          Skomentuj


            #6
            Dzięki za uwagi. Korektor robię po to zeby ewentualnie był, typowo będzie to zapewne właczony bypass. Troszke jeszcze poczytałem i przeanalizowłem parę przypadków typowych korekcji i wydaje mi się że zasugerowana przez Cartera i AVT charakterystyka jest akceptowalna i wg analiz numerycznych jest nawet płaska jeśli nie korygujemy na maxa. Dla potencjometru 22K pracującego w zakresie 2-98% swojego maksymalnego wychylenia charakterystyka jest gładziusieńka.

            Dlatego też na chwilę obecną koncepcja jest taka by ustalić dobroć układu na okolice Q=7 a do skrajnych wyprowadzeń potencjometów regulacyjnych należy dodać rezystory 400R -440R.

            W jakimś poście wyżej pisałem o koncepcji zastosowania filtra maksymalnie płaskiego Butterwortha tylko że beż samej głównej analizy pomysł odrzuciłem po doczytaniu o bardzo kiepskich parametrach fazowych tego filtra. Podobnie to wygląda w przypadku filtra Czebyszewa. W praktyce to są filtry które z powodzeniem można stosować do cięcia ale nie do korekcji.

            Doszedłem też do pewnego artykułu nt. korektórów w jakimś czasopiśmie audio stereo albo estrada studio , gdzie profesjonalni nagłośnieniowcy piszą cytuję "lepiej ciąć niż podbijać". I zapewne w tym charakterze będzie ten korektor stosowany.

            Liczę się z tym że podczas stosowania korekcji będą występowały pewne niekorzystne zjawiska, jakie zawsze wystepują gdy stosujemy teoretycznie zbędne "modyfikatory" w torze audio, na szczęście będzie przełącznik bypass, na wypadek gdy jego wpływ bedzie wyraźnie negatywny.

            lklukasz - masz racje chyba niema sensu stosowania korekcji aż do 315Hz. Może i 100Hz to trochę za mały zakres, ale zakres do technicznej częstotliwości cutt-off suba już jak najbardziej. W takim przypdku bedzie to zapewne 16-160Hz, czyli 3 wajzerki mniej niż pierwotny projekt zakładał.

            Skomentuj

            Czaruję...
            X