Witam.
Jakiś czas temu wziąłem się za budowę stabilizowanej przetwornicy samochodowej. Postawiłem sobie dwa główne cele - zabezpieczenia (napięciowe, zwarciowe) oraz zachowanie separacji galwanicznej (stabilizacja transoptorem).
Zabezpieczenie napięciowe zostało żywcem "zerżnięte" z AVT2732, podobnie z zabezpieczeniem zwarciowym, z tym że rolę komparatora pełni osobny op-amp. Zabezpieczenia działają.
Problem pojawia się przy stabilizacji. Przekopałem pół internetu, bo ogólnie mówiąc trudno znaleźć coś sensownego. Zastosowałem TL431. Poniżej dwa schematy stabilizacji (strona wtórna). Przyznaję, że na jałowych obrotach działa to nawet nieźle. Utrzymuje stabilne +/-40V, po obciążeniu żarówką nie spada. Problem zaczyna się po podłączeniu wzmacniacza (AVT2762) i wysterowaniu go. Napięcie spada z każdym basem coraz niżej (tj, 80V, 69V, 60V, 55V, 50V, itd aż wzmacniacz się wyłącza poprzez zabezpieczenie podnapięciowe). Kolektor tranzystora zawartego w transoptorze (6N136) podłączyłem do napięcia odniesienia TL494 (+5V), a emiter bezpośrednio do komparatora TL494.
Próbowałem dwóch różnych konfiguracji TL431, za każdym razem ten sam efekt. Z dławikami i bez też (po 65uH na każdą gałąź zasilania). Napięcie na wejściu nie spada poniżej 12V (akumulator). Trafo nawinięte starannie, z resztą nie pierwszy raz już nawijam. Filtry na wyjściu to 2200uF na każdą gałąź zasilania (moc ogólna przetwornicy to 150W).
I teraz pytanie czego to może być wina ? Jakieś propozycje co mógłbym sprawdzić ?
Poniżej schematy obydwóch transoptorów oraz schemat podglądowy jak podpięta jest stabilizacja do sterownika.
Jakiś czas temu wziąłem się za budowę stabilizowanej przetwornicy samochodowej. Postawiłem sobie dwa główne cele - zabezpieczenia (napięciowe, zwarciowe) oraz zachowanie separacji galwanicznej (stabilizacja transoptorem).
Zabezpieczenie napięciowe zostało żywcem "zerżnięte" z AVT2732, podobnie z zabezpieczeniem zwarciowym, z tym że rolę komparatora pełni osobny op-amp. Zabezpieczenia działają.
Problem pojawia się przy stabilizacji. Przekopałem pół internetu, bo ogólnie mówiąc trudno znaleźć coś sensownego. Zastosowałem TL431. Poniżej dwa schematy stabilizacji (strona wtórna). Przyznaję, że na jałowych obrotach działa to nawet nieźle. Utrzymuje stabilne +/-40V, po obciążeniu żarówką nie spada. Problem zaczyna się po podłączeniu wzmacniacza (AVT2762) i wysterowaniu go. Napięcie spada z każdym basem coraz niżej (tj, 80V, 69V, 60V, 55V, 50V, itd aż wzmacniacz się wyłącza poprzez zabezpieczenie podnapięciowe). Kolektor tranzystora zawartego w transoptorze (6N136) podłączyłem do napięcia odniesienia TL494 (+5V), a emiter bezpośrednio do komparatora TL494.
Próbowałem dwóch różnych konfiguracji TL431, za każdym razem ten sam efekt. Z dławikami i bez też (po 65uH na każdą gałąź zasilania). Napięcie na wejściu nie spada poniżej 12V (akumulator). Trafo nawinięte starannie, z resztą nie pierwszy raz już nawijam. Filtry na wyjściu to 2200uF na każdą gałąź zasilania (moc ogólna przetwornicy to 150W).
I teraz pytanie czego to może być wina ? Jakieś propozycje co mógłbym sprawdzić ?
Poniżej schematy obydwóch transoptorów oraz schemat podglądowy jak podpięta jest stabilizacja do sterownika.
Skomentuj