Panowie, czy nie jest zbyt ryzykowne dla kondensatorów elektrolitycznych praca praktycznie na granicy napięcia znamionowego.
Mam trafo 55V a kondensatory chciałbym dać na 80V, jakieś Jamicon, czyli jakość raczej średnia.
Wychodzi, że będzie na nich jakieś 77V i czy to nie jest trochę ryzykowne?
Z drugiej jednak strony kondensatory osiągają swoją znamionową pojemność przy znamionowym napięciu.
Jak myślicie - nie będzie efektów hukowo-dymnych?
Mam trafo 55V a kondensatory chciałbym dać na 80V, jakieś Jamicon, czyli jakość raczej średnia.
Wychodzi, że będzie na nich jakieś 77V i czy to nie jest trochę ryzykowne?
Z drugiej jednak strony kondensatory osiągają swoją znamionową pojemność przy znamionowym napięciu.
Jak myślicie - nie będzie efektów hukowo-dymnych?
Skomentuj