Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Subwoofer przerywa podczas pracy.

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Subwoofer przerywa podczas pracy.

    Witam,

    mam problem z subwooferem - tak jak napisałem w temacie - przerywa podczas pracy.

    System to:

    Amplituner Kenwood RA-5000
    Podstawkowe monitory Magnat Quantum 653
    Subwoofer Magnat Quantum 625A

    Amplituner dostaje sygnał z wyjście w TV (chinch) lub z karty dźwiękowej komputera (światłowód).

    Bez względu na podłączenie subwoofera - wejście niskopoziomowe / wysokopoziomowe, w momencie gdy głośność jest ustawiona na więcej niż absolutne minimum subwoofer 2 sekundy gra po czym przez kolejne 2 sekundy robi wrażenie jak by wogóle nie był zasilany.
    Im wyżej jest odcięty tym poziom Volume musi być ustawiony niżej aby zjawisko nie występowało. Podczas wyłączania subwoofera z sieci zawsze wydobywa się dźwięk z głośnika jak by w niego lekko kopnąć. Tak samo pod omawianych dwóch sekunach grania jest ten sam dźwięk.

    Zestaw pracuje pół roku, a problem występuje od tygodnia. Ruszałem membraną głośnika aby wykluczyć ewentualne poluzowanie się styków. Niestety cokolwiek bym nie zrobił z zewnątrz - nie ma to wpływu na zjawisko opisane wyżej.

    Podczas przeprowadzki zaginął mi dowód zakupu i teraz nie wiem jak sobie z tym problemem poradzić. Nie jestem elektronikiem i wiem, że rozebranie na części chociażby bez wskazówek może nic nie wnieść.

    Proszę o porady co może być nie tak z tym sprzętem.

    Dziękuje i pozdrawiam,

    Daniel

    #2
    podstawowe pytanie - czy sub wlaczony jest w tryb AUTO? (zobacz wlacznik zasilania - powinien miec 3 tryby)
    dla pewnosci przelacz na ON

    Skomentuj


      #3
      Ustawienie jest na ON jest to osobna dźwigienka. Włącznik zasilania ma dwa tryby ON/OFF

      Skomentuj


        #4
        Sprawdź kondensatory w zasilaczu, zdarzały się takie przypadki z podobnymi objawami.

        edit: organoleptycznie sprawdzź czy nie są spuchnięte i/lub nie ma zimnych lutów od strony lutowania.
        Sansui AU-α 907MR, Sony CDP-557ESD, T+A Criterion TCI 3R

        youtube.com/user/Mr1Raziel

        Skomentuj


          #5
          Czyli muszę odlutować kondensatory i sprawdzić po kolei czy któryś nie utracił swoich parametrów? Jak tylko znajdę miernik który mierzy pojemność to tak zrobię. Są może jeszcze jakieś sugestie?

          Skomentuj


            #6
            Żadnym multimetrem nie zmierzysz takiej pojemności, sprawdź tylko czy nie są wybrzuszony i czy są solidnie przylutowane.
            Sansui AU-α 907MR, Sony CDP-557ESD, T+A Criterion TCI 3R

            youtube.com/user/Mr1Raziel

            Skomentuj


              #7
              mozesz tez sprawdzic sam glosnik. podlacz go bezposrednio do amplitunera

              Skomentuj


                #8
                Zamieszczone przez Pawel S. Zobacz posta
                mozesz tez sprawdzic sam glosnik. podlacz go bezposrednio do amplitunera
                Dokładnie, z Twojego opisu może też wynikać, że głośnik ma niższą imedancję niż wzmacniacz i wzmacniacz załącza nadprądowe zabezpieczenie, przez co następuje przerwa i włącza z powrotem po upływie czasu na zabezpieczenia.

                Skomentuj


                  #9
                  Nie na temat...


                  Zamieszczone przez Bumpalump Zobacz posta
                  Żadnym multimetrem nie zmierzysz takiej pojemności
                  Tu bym się kłócił, mój Fluke mierzy do 10mF( spotkałem się z takimi co więcej zmierzą), a takie często można spotkać w wzmacniaczach.

                  Skomentuj


                    #10
                    edit:
                    Czy wcześniej po odłączeniu zasilania (wyłączeniu) też było słuchać dźwięk kopniaka? Czy katowałeś ostatnio na wysterowaniu/przesterowaniu urządzenie?

                    Skomentuj


                      #11
                      To było tak, że jeżeli wyłączenie następowało przez przycisk on/off to nie następował "trzask" natomiast jak bezpośrednio z gniazdka / listwy to tak.
                      Od nowości tak było i chyba dużo użytkowników narzekało na podobny problem - czytałem na forach więc się nie przejąłem tą sytuacją.

                      Katować za mocno nie miałem okazji. Nigdy nie zaobserwowałem aby przy słuchaniu membrana uzyskała swój xmax. Pomieszczenie odsłuchowe to 16-17 m^2 więc jak pokrętło volume jest w pozycji połowy i amplituner jest na - 30 db to w pokoju robi się straszny rumor i szyby w oknach i lustro w przedpokoju są głośniejsze od zestawu grającego więc nie moge sobie pozwolić na więcej.

                      I teraz tak - wcześniej przy omawianej głośności (tej większej) nie było problemu. Nigdy nie wytrzymałem dłużej niż 15-20 minut przy takim natężeniu dźwięku natomiast teraz jak jest mniej to zjawisko przerywania następuje. Membrana nie lata jak "szmata" i raczej porusza się w zakresie połowy swojego "xmax". W momencie odłączenia się zasilania następuje lekki charch tak jak pisałem wyżej.

                      Czy może być to spowodowane jakimś mikrozwarciem i właczeniem się zabezpieczenia przeciwzwarciowego przy większym natężeniu prądu? Kiedyś podobną akcje miał mój kolega który miał na kolumnie w gnieździe jedej drucik z + podbięty tak, że dotykał masy (wyszedł z wiązki przy podłączeniu) i przy większych głośnościach wyłączał się wzmacniacz.

                      Skomentuj

                      Czaruję...
                      X