Witam. Kupiłem wzmacniacz Yamaha A-760II. Od razu napiszę, że we wzmacniaczu grają oba kanały z tym, że na prawym mam 2V napięcia stałego, dodatkowo czasami prawy kanał zanika (gra dużo ciszej od lewego) . Po stuknięciu w obudowę lub wciśnięciu main direct się pojawia:) (zimny lut w przedwzmacniaczu?). Umawiałem się wcześniej ze sprzedawcą, że jak coś będzie nie tak to mogę mu ten wzmacniacz odesłać i teraz nie wiem co robić. Oczywiście już dzwoniłem do niego i poinformowałem go o tej usterce w odpowiedzi dostałem, abym wyregulował to potencjometrem. Dalsza część wygląda tak, że prąd spoczynkowy ma mięć wartość 6,6mV, lewy kanał ok, prawy kanał 0V:huh: i nie da się tego przestawić potencjometrem. Napięcie transoptora ma mieć wartość 1,2V u mnie ma maksymalnie 1,01V. Napięcie za transformatorem ma mieć 47,5V u mnie jest różnie od 45 do 48. Napięcie Ube 0,32V na prawym kanale, na lewym 0,55 czyli chyba ok? Oczywiście za każdym razem jak włączam/wyłączam/zmieniam źródło/podpinam kolumny to słyszę charakterystyczny stuk. Tak jak wcześniej pisałem, nie wiem co teraz robić czy zwracać czy próbować z tym walczyć. Dodam, że moja wiedza z elektroniki nie jest mała, ale ogromna też nie.
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Yamaha A-760II, 2V napięcia stałego na wyjściu.
Collapse
X
-
nie wiem jak wygląda 760tka ; ale jeśli podobnie do 750 , to
przerób końcówkę : wywal rezystor 1,5 k spod pierwszego
tranz. , zamiast 1go 47k wstaw 2x 100 k (czyli 50k) do masy
a sprzęg zrób samodzielny (bezpośrednio do masy przez 100u
& 1kOm lub 750 om)
napięcie Ube - pasowałoby do germanowców kt raczej tam
nie ma ; prąd spoczynkowy 6.6 mV (chyba raczej mA ?) ,
ale tak czy siak byłby baardzo niski ,u mnie jest 120 mA, a
mam tylko 18W na kanał - i dodam ze nic się nie grzeje :]
-
prąd spoczynkowy 6.6 mV (chyba raczej mA ?) ,
http://31.41.209.193/RemoteDownloade...eManual-EN.pdf
Wersja online. Co do przeróbek, nie wiem czy to podziała, po drugie chciałbym to naprawić i zostawić w oryginale. Napięcie stałe na wyjściu na początku jest małe rzędu 12mV, później wraz z rozgrzewaniem się wzmacniacza rośnie, aż do trochę ponad 2V. Dziwne, że zabezpieczenie nie wywala, pewnie jest zepsute. Podobny temat http://www.audiokarma.org/forums/sho...d.php?t=117013. Do tego dochodzi brak regulacji prądu spoczynkowego w tym zepsutym kanale, nieważne jak jest ustawiony potencjometr ZAWSZE spadek napięcia w punktach TP1 i TP2 wynosi 0V (tranzystor sterujący prądem?). Nie wiem czy się w to bawić, bo wiadomo jak rozgrzebie wzmacniacz i powymieniam elementy to sprzedawca nie będzie chciał już go z powrotem. W każdym razie, dzięki za odzew.
Skomentuj
Skomentuj