Jezu ręce zaczynają opadać. Zrozum, że matematycznie sygnał prostokątny jest zbudowany na zasadzie złożenia nieskończonej liczby harmonicznych sygnału podstawowego (sinusoidalnego). Po prostu sumując w nieskończoność sinusa i jego harmoniczne o odpowiednich amplitudach uzyskuje się sygnał prostokątny. Ale układ audio ma ograniczone pasmo przenoszenia tych sinusów, zwykle ok 22kHz więc naturalnym jest, że nie można przenieść sygnału prostokątnego o dowolnej częstotliwości w sposób idealny bo zawsze zabraknie tych harmonicznych. Im niższa częstotliwość tym sygnał będzie lepiej odtworzony ale nigdy nie będzie idealny.
Tak jak pisali koledzy powyżej, prostokątem bada się wzmacniacze żeby zobaczyć pasmo przenoszenia i stabilność wzmacniacza. W twoim wypadku pasmo jest z góry wiadome jakie jest a układ jest na pewno stabilny. To co robisz IMO nie ma sensu a wnioski jakie próbujesz wyciągać są błędne.
Tak jak pisali koledzy powyżej, prostokątem bada się wzmacniacze żeby zobaczyć pasmo przenoszenia i stabilność wzmacniacza. W twoim wypadku pasmo jest z góry wiadome jakie jest a układ jest na pewno stabilny. To co robisz IMO nie ma sensu a wnioski jakie próbujesz wyciągać są błędne.
Skomentuj