Szukam pomocy u elektroników - chciałbym przedstawiony poniżej układ dostosować do zabezpieczenia połączonych szeregowo czterech ogniw li-ion 18650, zasilających przenośną diodową lampę roboczą. Wiadomo, że napięcie pojedynczego ogniwa nie powinno spaść poniżej 2,7 V, dla czterech ogniw będzie do dokładnie 10,8 V.

Natomiast naładowane ogniwa mogą osiągnąć napięcie 4,2 V co przy czterech daje 16,8 V bez obciążenia. Lampa pobiera około 1,2 A przy ~14 V.
Układ został zaprojektowany do akumulatorów żelowych, które mają napięcie po naładowaniu ok. 13 V, dlatego mam obawy o cewkę przekaźnika, która może się nadmiernie grzać i uszkodzić. Myślałem o daniu opornika w szereg z cewką przed diodą D2 od strony + zasilania tylko nie wiem, jak to może wpłynąć na pracę stabilizatora U1.
Proszę o poradę kolegów elektroników, czy mogę ten układ zmodyfikować i wykorzystać do tych ogniw?

Natomiast naładowane ogniwa mogą osiągnąć napięcie 4,2 V co przy czterech daje 16,8 V bez obciążenia. Lampa pobiera około 1,2 A przy ~14 V.
Układ został zaprojektowany do akumulatorów żelowych, które mają napięcie po naładowaniu ok. 13 V, dlatego mam obawy o cewkę przekaźnika, która może się nadmiernie grzać i uszkodzić. Myślałem o daniu opornika w szereg z cewką przed diodą D2 od strony + zasilania tylko nie wiem, jak to może wpłynąć na pracę stabilizatora U1.
Proszę o poradę kolegów elektroników, czy mogę ten układ zmodyfikować i wykorzystać do tych ogniw?
Skomentuj