Dzień dobry,
mam do Was Panowie serdeczną prośbę.
Postanowiłem w końcu uruchomić i zacząć używać kupiony przed laty chorwacki przedwzmacniacz lampowy Oakley Image Six.
Konstrukcja lampowa z wejściami liniowymi i przedwzmacniaczem phono, lampy: 5xECC83 i 1xECC82.
Kiedyś po zakupie tylko zerknąłem pobieżnie na jego wnętrze - może nie wyglądało imponująco, ale... włożyłem mu nowe lampy ECC83 Ei i ECC82 Mullard i właściwie tylko sprawdziłem czy działa. Potem leżał zabunkrowany przez dobre kilka lat.
W ostatni weekend podłączyłem przedwzmacniacz do lampowej końcówki mocy na 4xEL34 na kanał i niestety okazało się, że dźwięk jest tragiczny. :(
Bas dudniący, średnica i wysokie mocno wycofane i zniekształcone, dźwięk głuchy i pozbawiony barwy. Dodatkowo potencjometr - niebieski Alps 2x250k - bardzo trzeszczy i na pewno sam wprowadza ogromne zniekształcenia.
Po zajrzeniu do środka nie wygląda to za ciekawie. W zasilaniu przy mostku prostowniczym B80C1500 płytka od spodu jest przypalona. Kondensatory w zasilaczu Nichicon 33uF/350V są lekko wybrzuszone. Pozostałe elementy jakości takiej jak na zdjęciach. Sam wzmacniacz w/g naklejek wewnątrz wykonany był w 1992r, więc ma już 24 lata.
Bardzo bym chciał ten przedwzmacniacz doprowadzić do stanu używalności i wycisnąć z tego układu maksimum możliwości dźwiękowych.
Na pewno trzeba wymienić część elementów, pytanie tylko jakie elementy wymienić i na co.
Czy układ zagra tak jak jest czy może warto go lekko zmodyfikować.
Czy moglibyście Panowie spojrzeć i się wypowiedzieć co można z nim zrobić?
Załączam zdjęcia.











mam do Was Panowie serdeczną prośbę.
Postanowiłem w końcu uruchomić i zacząć używać kupiony przed laty chorwacki przedwzmacniacz lampowy Oakley Image Six.
Konstrukcja lampowa z wejściami liniowymi i przedwzmacniaczem phono, lampy: 5xECC83 i 1xECC82.
Kiedyś po zakupie tylko zerknąłem pobieżnie na jego wnętrze - może nie wyglądało imponująco, ale... włożyłem mu nowe lampy ECC83 Ei i ECC82 Mullard i właściwie tylko sprawdziłem czy działa. Potem leżał zabunkrowany przez dobre kilka lat.
W ostatni weekend podłączyłem przedwzmacniacz do lampowej końcówki mocy na 4xEL34 na kanał i niestety okazało się, że dźwięk jest tragiczny. :(
Bas dudniący, średnica i wysokie mocno wycofane i zniekształcone, dźwięk głuchy i pozbawiony barwy. Dodatkowo potencjometr - niebieski Alps 2x250k - bardzo trzeszczy i na pewno sam wprowadza ogromne zniekształcenia.
Po zajrzeniu do środka nie wygląda to za ciekawie. W zasilaniu przy mostku prostowniczym B80C1500 płytka od spodu jest przypalona. Kondensatory w zasilaczu Nichicon 33uF/350V są lekko wybrzuszone. Pozostałe elementy jakości takiej jak na zdjęciach. Sam wzmacniacz w/g naklejek wewnątrz wykonany był w 1992r, więc ma już 24 lata.
Bardzo bym chciał ten przedwzmacniacz doprowadzić do stanu używalności i wycisnąć z tego układu maksimum możliwości dźwiękowych.
Na pewno trzeba wymienić część elementów, pytanie tylko jakie elementy wymienić i na co.
Czy układ zagra tak jak jest czy może warto go lekko zmodyfikować.
Czy moglibyście Panowie spojrzeć i się wypowiedzieć co można z nim zrobić?
Załączam zdjęcia.












Skomentuj