Witam, mam problem z ww. wzmacniaczem otóż dostałem go w stanie 50% sprawności gdyż prawy kanał nie działał.
Po ściągnięciu górnej pokrywy widoczne były spalone oporniki emiterowe (drut był przetopiony) i rezystory R539 i opornik 47R wpięty między K512 a płytkę z tranzystorami (dokładniej pin nr. 3), a bezpiecznik sieciowy miał wartość 10A.
W końcówce siedziały tranzystory Telefunkena TE19002 i TE19003 które zamieniłem odpowiednio na BD911(za TE19002) i BD912(TE19003).
Wymieniłem też pozostałe tranzystory końcowe jak i dla pewności BD139/140(T507 i T509) i BC148/158 na bc548 i bc560c(T511 i T514) na samym PCB.
Resztę tranzystorów i diód sprawdziłem multimetrem, są sprawne.
Sprawdziłem poprawność montażu nowych elementów oraz obecność napięcia stałego na wyjściu i całość uruchomiłem.
Efekt był rozczarowujący, prawy kanał grał bardzo cicho dopóki tranzystory końcowe się nie wydymiły kiedy poruszyłem przewodem minijack z telefonu i uslyszalem glosny brum (po uruchomieniu nic się nie nagrzewało nadmiernie, a dotykając wtyku minijack charakterystyczny brum był bardzo cichy).
Kiedy wcześniej walczyłem z końcówką podłączyłem się prosto pod nią żeby wykluczyć przedwzmacniacz - efekt ten sam, również zmieniłem kondensatory elektrolityczne na te w lepszym stanie, bez efektu.
Trochę się pogubiłem i nie wiem gdzie szukać konkretnej przyczyny takiego stanu rzeczy, więc dziękuję z góry za sugestie i załączam schemat ideowy :)
Po ściągnięciu górnej pokrywy widoczne były spalone oporniki emiterowe (drut był przetopiony) i rezystory R539 i opornik 47R wpięty między K512 a płytkę z tranzystorami (dokładniej pin nr. 3), a bezpiecznik sieciowy miał wartość 10A.
W końcówce siedziały tranzystory Telefunkena TE19002 i TE19003 które zamieniłem odpowiednio na BD911(za TE19002) i BD912(TE19003).
Wymieniłem też pozostałe tranzystory końcowe jak i dla pewności BD139/140(T507 i T509) i BC148/158 na bc548 i bc560c(T511 i T514) na samym PCB.
Resztę tranzystorów i diód sprawdziłem multimetrem, są sprawne.
Sprawdziłem poprawność montażu nowych elementów oraz obecność napięcia stałego na wyjściu i całość uruchomiłem.
Efekt był rozczarowujący, prawy kanał grał bardzo cicho dopóki tranzystory końcowe się nie wydymiły kiedy poruszyłem przewodem minijack z telefonu i uslyszalem glosny brum (po uruchomieniu nic się nie nagrzewało nadmiernie, a dotykając wtyku minijack charakterystyczny brum był bardzo cichy).
Kiedy wcześniej walczyłem z końcówką podłączyłem się prosto pod nią żeby wykluczyć przedwzmacniacz - efekt ten sam, również zmieniłem kondensatory elektrolityczne na te w lepszym stanie, bez efektu.
Trochę się pogubiłem i nie wiem gdzie szukać konkretnej przyczyny takiego stanu rzeczy, więc dziękuję z góry za sugestie i załączam schemat ideowy :)

Skomentuj