Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

HK AVR8500 "brumienie" w głośnikach

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    HK AVR8500 "brumienie" w głośnikach

    Witajcie !!
    Mam pewien problem i najpierw chciałbym Was zapytać co o tym sądzicie.
    "Pacjent" to amplituner Harman Kardon AVR8500, mocarny i dobry (nie tylko moim zdaniem) klocek. Może już nieco leciwy, bez nowoczesnych bajerów ale 7.1 kanałowy (chociaż wykorzystuję i tak tylko 5.1), ma wszelkie certyfikaty Dolby, THX, HDCD czyli to co wystarczy do oglądania w dobrych warunkach zarówno filmów jak i słuchania muzyki na bardzo przyzwoitym poziomie. Mam go kilka dobrych lat, kiedyś kosztował krocie, dźwiękiem dosłownie powalał na kolana. Kiedy byłem na odsłuchu po prostu stwierdziłem, że kiedyś, wcześniej czy później muszę go mieć. Ponadto był to doskonały kompromis pomiędzy tym czy wybrać stereo czy kino domowe, w tym wypadku te dwie kwestie udało się połączyć.

    Ale do rzeczy. :mellow:
    Otóż od pewnego czasu po włączeniu zasilania słychać "brumienie" w przednich głośnikach. Początkowo myślałem, że słoń mi na ucho nadepnął, że się czepiam. Nie chcę się go pozbywać, bardzo lubię ten sprzęt, dbam o niego, jest w idealnym wręcz stanie...
    Brumienie jest, zaczęło mnie drażnić i nie wiem co zrobić by się tego pozbyć. Próbowałem coś zadziałać, przepinać przewody, okablowanie, zarówno z zacisków głośnikowych jak i gniazd przyłączeniowych. Myślałem, że może coś źle podpięte, może jakiś kabelek zwiera, jakaś masa, zimny lut czy coś w tym stylu. Niestety ten niepożądany efekt występuje nadal bezpośrednio po uruchomieniu "klocka" ale bez odpalania reszty peryferiów (CD, DVD etc.). Okablowanie mam markowe, oparte na produktach Klotza, zarówno te połączeniowe jak i głośnikowe (te dostosowane do bi-wiringu), kable zasilające także porządne, kolumny Dali Ikon 7. Nie wiem czy to jakiś przydźwięk z sieci, listwy zasilające są z filtrami.
    Włączam Harmana, ustawiam na słuchanie radia, kiedy nacisnę "mute" brumienie jest. Podczas słuchania CD po analogu czy po cyfrowym to samo, słychać to także w przerwach między utworami z płyty. Do tego dochodzi jeszcze jeden drażniący szczegół. Mianowicie w trybie pracy "stereo", kiedy dookólny dźwięk jest programowo wyłączony, słychać także tylne kolumny. Wtedy to samo brumienie jest i tutaj słyszalne.
    Zastanawiam się co dalej, może ktoś miał już podobne akcje, czy można próbować samodzielnie z tym walczyć czy zawieźć gdzieś do fachowców niech popatrzą... HK AVR8500 to duża bestia, rozmiarowo i wagowo, żywe 25 kilo wagi więc zanim zacznę go wypinać to może ktoś coś na szybko podpowie?
    Byłbym wdzięczny za podpowiedzi... :ohmy:

    #2
    To kilkunastoletni sprzęt .
    Elektrolity przeciętnej jakości.
    Szukał bym właśnie w elektrolitach.

    Skomentuj


      #3
      Dziękuję za zainteresowanie...
      Kiedyś miałem problem z TV, raz działał raz nie, spakowałem i zawiozłem do człowieka, rzetelnego i polecanego pasjonata, który świadczył usługi napraw sprzętu RTV. Zostawiłem około południa, wieczorem telefon : zabieraj pan tv, już zrobione. Zapytałem czy serio, czy sobie żartów nie stroi, kiedy potwierdził i ponownie zaprosił po odbiór naprawionego sprzętu, oczywiście natychmiast się tam udałem.
      W serwisie włączamy tv, działa jak trzeba, banan na gębie od ucha do ucha, u niego również. Zapytałem wprost - ile za tę ekspresową usługę się należy, człowiek odpowiada - nic... albo inaczej - co łaska. Co było powodem? Tony kurzu wewnątrz, że to się w ogóle nie zapaliło to cud!! Tak miało być, że się zepsuło, gdyby się nie zepsuło to prawdopodobnie by się niedługo już zapaliło. Tak wyglądała wtedy ta "naprawa", kupiłem gościowi dobry trunek, i on i ja byliśmy mega zadowoleni.
      W chwili obecnej nie jestem aż takim optymistą. Pomimo tego, że jestem drugim właścicielem, kupiłem swojego HK z pierwszych rąk kiedy miał 3 lata, u mnie służy już z dziesięć.
      Wszystko było dobrze, te cuda dzieją się od niedawna, i to mnie trochę zastanawia bo ostatnio nie jest jakoś specjalnie eksploatowany. Sam problem "brumienia" czy przydźwięku jestem w stanie zrozumieć, natomiast obawiam się o sygnał z tylnych głośników w trybie pracy stereo. Możliwe, że to kondensatory, być może sekcja procesora dźwięku, może trafo (tutaj jest potężne), może coś innego. Zresztą obdzwoniłem dwa ogarnięte warszawskie serwisy, które cokolwiek mi rozjaśniły i właśnie po opisach potwierdzają, że to raczej procesor dźwięku wariuje... ale być może nie tylko on. Jeśli uda się go "naprawić" to pół biedy, jeśli trzeba będzie wymieniać to koszt około 350 zł. Tyle jeszcze jestem w stanie przeboleć, sam tego nie zrobię. Czego się nie robi dla starego, sprawdzonego i wiernego druha? :)

      Skomentuj


        #4
        Sciagnij servisowke, odepnij sekcje preampu, bedziesz wiedzial czy zasilanie przedwzm I sekcji cyfrowej, czy glowne. Jakis kulawy oscyloskop by sie przydal. Sprawdz uziemenia wewnatrz.
        Pewnie go czarownica nawiedzila i na min lata z okazji Halloween. Oj klekac przed nim nie bede. Powodzenia


        Sent from my XT1032 using Tapatalk

        Skomentuj


          #5
          Pisz albo dzwoń do nich http://www.audio-video.slask.pl. Miałem kiedyś dokładnie ten sam problem co Ty choć nie pamiętam dokładnie co było przyczyną, Serwisant mówił mi coś zasilaniem czegoś czy sekcji zasilania nie będę teraz przytaczał bo naprawdę nie pamiętam ale uporał się z problem. Przed wysyłką swojego AVR3500 do tego serwisu opisałem wszystko dokładnie i dołączyłem do paczki z amplitunerem.

          Skomentuj


            #6
            Dziękuję za podpowiedzi, do podlinkowanego serwisu z pewnością zadzwonię, porozmawiam, może się czegoś dowiem. Jak uporam się ze swoim klocem to oczywiście powiem tutaj co to było. Dziękuję za pomoc !! :)

            Skomentuj


              #7
              Witam. Znalazłem dowód odbioru sprzętu z serwisu mojego HK AVR 3500 z opisem wykonanej naprawy "usunięcie przerwy w układzie korekcji, regulacja prądu spoczynkowego"
              Pozdrawiam.

              Skomentuj


                #8
                Sprawa cały czas w toku... :)

                Skomentuj


                  #9
                  Najpewniej kondensatory elektrolityczne w zasilaczu się zużyły. Jest też mało prawdopodobna ale możliwa opcja że coś się odkręciło :d . Miałem tak kiedyś ze wzmacniaczem na lm3886 którego kupiłem od kogoś tam z olx. Też było brumienie na 50Hz i myślałem że zasilacz jest trafiony. Przykręciłem mocniej radiator do obudowy i brumienie ustało. Nigdy się z czymś takim nie spotkałem więcej . Ja bym sprawdził zasilacz pierw.

                  Skomentuj


                    #10
                    Sprawdź masy i zimne luty.

                    Skomentuj


                      #11
                      To jest trochę dziwna sprawa bo ostatnio te "efekty" ustały ale po godzinie wróciły... czyli znów na chwilę się poprawiło a potem zaczęło się brumienie we wszystkich głośnikach, nawet bez włączania CD czy radia i w trybie stereo. A druga sprawa to właśnie fakt, że w trybie stereo słychać tyły, cicho ale jednak. A z pewnością tak nie było...
                      Dziękuję za podpowiedzi, z pewnością sprawdzę to na co zwróciliście uwagę... :)

                      Skomentuj


                        #12
                        Zamieszczone przez Adzik94 Zobacz posta
                        Sprawdź masy i zimne luty.
                        Zamieszczone przez Oskar29 Zobacz posta
                        Najpewniej kondensatory elektrolityczne w zasilaczu się zużyły. Jest też mało prawdopodobna ale możliwa opcja że coś się odkręciło :d . Miałem tak kiedyś ze wzmacniaczem na lm3886 którego kupiłem od kogoś tam z olx. Też było brumienie na 50Hz i myślałem że zasilacz jest trafiony. Przykręciłem mocniej radiator do obudowy i brumienie ustało. Nigdy się z czymś takim nie spotkałem więcej . Ja bym sprawdził zasilacz pierw.

                        Sto lat mnie nie było... ale obiecałem, że napiszę jeśli coś się zmieni...
                        Otóż skoro miałem zamiar wywieźć mojego kloca do serwisu (brumienie w głośnikach i grające tyły pomimo uruchomionego trybu stereo), i tak musiałem go wytaszczyć z wnęki, w której się znajduje, porozpinać okablowanie i tak dalej... Zdjąłem obudowę, odkurzyłem wnętrze (nie było tak źle ale zawsze jednak trochę tego jest), kolejno odkręcałem i dokręcałem śrubki i nakrętki, które dało się ruszyć i do których był dostęp czyli masy do radiatorów i obudowy, pomiędzy scalakami, takie typowe rozkręcenie i skręcenie wszystkiego co się da, z trafo włącznie. Przy okazji w jednym rogu znalazłem zapakowane zapasowe śrubki, które HK dołączył prawdopodobnie serwisantom w razie gdy będą rozkręcać sprzęt, bowiem nie sądzili, że normalny śmiertelnik sam zechce się dostać do wnętrza tego amplitunera... Uprzednio rozmawiałem jeszcze z jednym fachowcem w moich okolicach, który właśnie się zajmuje Harmanami, który stwierdził, że to porządny klocek, że warto reanimować i jeśli kondensatory nie spuchły (moje są przynajmniej wzrokowo idealne) to nie ma raczej możliwości by coś było w stanie uszkodzić elektronikę patrząc na opisane przeze mnie objawy.
                        No i po złożeniu wszystkiego w całość, postanowiłem, że odpalę jeszcze raz przed zsyłką do serwisu (albo do "spa" jak kto woli) i... i się okazuje, że szafa gra :) .
                        Dziękuję jeszcze raz wszystkim za wymianę zdań, pomoc merytoryczną i cenne wskazówki. Czasem, jak widać, najprostsze i podstawowe zabiegi wystarczą by nie szukać dziury w całym...
                        Jeszcze raz dziękuję :thumbsup: ...
                        Last edited by PitrAs; 10.05.2019, 09:58.

                        Skomentuj

                        Czaruję...
                        X