Mam problem, bo po kupnie wzmacniacza pojawiły się zakłócenia. Kiedy je kupowałem (na prowincji), podczas odsłuchu tego nie było, teraz gra w centrum dużego miasta, stare budownictwo, duży blok. Czasem jest nawet tak, że słyszę jakieś radio w jednej kolumnie (bardzo cicho, muszę przyłożyć ucho). Wszystkie źródła odłączone, tylko wzmacniacz podłączony do sieci i kable głośnikowe. Odłączałem nawet piekarnik, lokówkę i wszystko, co było podłączone do gniazdek.
Na początku to była tragedia, bo był do tego straszny przydźwięk ale w rozgałęźniku wyjąłem bolec uziemiający i tam podłączyłem DAC, jak ręką odjął. Wiem, że to niewłaściwe rozwiązanie więc może i tu poradzicie jak temu zaradzić. Wzmacniacz to hybryda Jolida 1501RC.
Tutaj jest link do filmu jak to , bo nie wiedziałem za bardzo jak to opisać. Słychać to wyraźnie z 3-4 metrów.
https://www.youtube.com/watch?v=xJOYIhyDPb4
Na początku to była tragedia, bo był do tego straszny przydźwięk ale w rozgałęźniku wyjąłem bolec uziemiający i tam podłączyłem DAC, jak ręką odjął. Wiem, że to niewłaściwe rozwiązanie więc może i tu poradzicie jak temu zaradzić. Wzmacniacz to hybryda Jolida 1501RC.
Tutaj jest link do filmu jak to , bo nie wiedziałem za bardzo jak to opisać. Słychać to wyraźnie z 3-4 metrów.
https://www.youtube.com/watch?v=xJOYIhyDPb4
Skomentuj