Rozważam zakup soundbara (z przyczyn estetycznych/miejsca w salonie) do TV, jednak chciałbym jako jedną z opcji przeanalizować też budowę własnego soundbara.Chodzi mi po głowie po prostu skrzynka, z dwoma lub pięcioma szerokopasmowcami (coś w stylu Fountek FE86, ewentualnie rozbicie na 2 drogi, ale wtedy koszta zwrotnic) i może czymś na basie z membramą bierną, lub nawet osobna mała skrzynka z niedużym głosnikiem z dobrym basem typu Tangband W5-1138SMF.
Koncepcyjnie coś w stylu Teufel CINEBAR ULTIMA.
Zmierzając do sedna - najważniejsza jest dla mnie jedna istotna cecha takiej ralizacji - aby podłączyć to do telewizora i o tym zapomnieć. Żeby włączało się razem z TV (albo co najmniej było energooszczędne - klasa D i nie szumiało) i wyłączało, żeby regulacja głosności TV automatycznie wpływała na ten zestaw, w skrócie aby działało to jak soundbar/wzmaczniacz z ARC/CAC. Wstępnie rozważam po prostu jakiś HDMI extractor i kilka TPA3116 czy też inne tanie gotowe moduły klasy D. Chciałbym tego urządzenia nie dotykać, ani nie mieć żadnego dodatkowego pilota - i zasadniczo używać tego zawsze, jako "upgrade głośników TV".
Pytanie tylko jaki moduł HDMI zastosować, aby cieszyć się głośnością regulowaną telewizorem (pilotem z telewizora)? Rozumiem, że moduły HDMI-TOSLINK odpadają, gdyż na optyku nie będzie informacji o głośności.
Niektóre moduły/skrzyneczki które widziałem mają wyjścia RCA, ale czy na tych wyjściach moc sygnału będzie zależna od głośności TV? (jeżeli np. moduł obsługuje ARC). Ponadto gdybym chciał umieścić głośnik centralny, i z boku (jak w Teufelu) głośniki surround, to potrzebowałbym takiego modułu 5.1, od biedy wielokrotność modułu i jakiś "rozdzialcz" HDMI.
Jeżeli nikt nie zna takiej opcji na 5.1 to od biedy ujdzie 2.1. Rozumiem też, że istotne jest też jakie cyfrowe sygnały (dolby itd) jest taki extractor w stanie obsłużyć?
Wiem, że jest jeszcze opcja Bluetooth, ale boję się tutaj o stabilność, szybkość łączenia, stratę jakości, albo o jakieś głośne odgłosy parowania/połączenia na pełnym poziomie głośności bo "chińczyk tak wymyślił". Bluetooth jako ostateczność.
Koncepcyjnie coś w stylu Teufel CINEBAR ULTIMA.
Zmierzając do sedna - najważniejsza jest dla mnie jedna istotna cecha takiej ralizacji - aby podłączyć to do telewizora i o tym zapomnieć. Żeby włączało się razem z TV (albo co najmniej było energooszczędne - klasa D i nie szumiało) i wyłączało, żeby regulacja głosności TV automatycznie wpływała na ten zestaw, w skrócie aby działało to jak soundbar/wzmaczniacz z ARC/CAC. Wstępnie rozważam po prostu jakiś HDMI extractor i kilka TPA3116 czy też inne tanie gotowe moduły klasy D. Chciałbym tego urządzenia nie dotykać, ani nie mieć żadnego dodatkowego pilota - i zasadniczo używać tego zawsze, jako "upgrade głośników TV".
Pytanie tylko jaki moduł HDMI zastosować, aby cieszyć się głośnością regulowaną telewizorem (pilotem z telewizora)? Rozumiem, że moduły HDMI-TOSLINK odpadają, gdyż na optyku nie będzie informacji o głośności.
Niektóre moduły/skrzyneczki które widziałem mają wyjścia RCA, ale czy na tych wyjściach moc sygnału będzie zależna od głośności TV? (jeżeli np. moduł obsługuje ARC). Ponadto gdybym chciał umieścić głośnik centralny, i z boku (jak w Teufelu) głośniki surround, to potrzebowałbym takiego modułu 5.1, od biedy wielokrotność modułu i jakiś "rozdzialcz" HDMI.
Jeżeli nikt nie zna takiej opcji na 5.1 to od biedy ujdzie 2.1. Rozumiem też, że istotne jest też jakie cyfrowe sygnały (dolby itd) jest taki extractor w stanie obsłużyć?
Wiem, że jest jeszcze opcja Bluetooth, ale boję się tutaj o stabilność, szybkość łączenia, stratę jakości, albo o jakieś głośne odgłosy parowania/połączenia na pełnym poziomie głośności bo "chińczyk tak wymyślił". Bluetooth jako ostateczność.
Skomentuj