Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Co się zepsuło? (Yamaha AX-400)

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Co się zepsuło? (Yamaha AX-400)

    Witam!
    Chciałem dowiedzieć się mniej więcej jak bardzo narozrabiałem.
    Otóż chciałem się dziś pobawić wzmakiem no i się pobawiłem :cry:
    Wyglądało to następująco: podkręciłem <bass> na max no i <loudness> także na max. A że dopiero zapoznawałem się z regulowanym loudnessem w Yamaszce, :evil: to nie wiedziałem jak to za bardzo działa, teraz już wiem :(
    No i efekt był taki, że jak głośność osiagnęła znaczny poziom to z głośnika (chyba jednego) wydobył się dźwięk "pierdka" a z rezystora (zaznaczonego na zdjęciu) poszedł dymek a sam zaświecił się na jasny, taki żółty kolor. Normalnie wyglądało to jak paląca się żarówka (???).
    Więc moje pytanie jest takie: Czy wzmak jest do odratowania? Dodam, ze kondensatory są całe, nie wybuchły, na tranzystorach też nie widać śladu nadpalenia/spalenia czy tym podobnego. No i wzmacniacz nie działa.
    Głośnikom nic nie jest (arn150+sc10n)
    Bardzo proszę o pomoc.

    <<<< LINK DO FOTKI WZMAKA >>>>

    #2
    Jak nie masz pojęcia o servisowaniu i nadodatek nie masz ani schematu ani miernika to możesz tylko iść do servisu, nawet tego opornika nie wymienisz bo nie znasz jego rezystancji. Może jest on od jednego kanału to w drugim siedzi taki sam sprawny to możesz w taki sposób znaleść jego opór.

    Skomentuj


      #3
      Dzięki El_liero za zainteresowanie :)
      Dziś nie wytrzymałem i zaniosłem sprzęt do serwisu.
      Elektronik sprawdził i powiedział, że upalił się cały lewy kanał, także zostawiłem sprzęt do naprawy.
      Temat uważam za zamknięty, bo sprawa już się wyjaśniła.

      Skomentuj


        #4
        Następnym razem nie będziesz tykał bassu i loudnes na maxa ? :twisted:

        Skomentuj

        Czaruję...
        X