• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Budowanie na ekranie - czyli relacje z budowy na zywo :)

Hej, mam powycinane formatki z płyty wiórowej która już jest oklejona białą okleiną. Kolumny będą fornirowane i teraz moje pytanie brzmi: czy fornir kłaść na tą okleinę czy starać się ją usunąć? Czy macie jakiś sprawdzony sposób żeby szybko i w miarę łatwo to zrobić?
 
Najlepiej daj zdjęcie bo nie wiem o jakiej okleinie mówisz, czy ta co można kupić na metry i oklejać samemu czy może masz po prostu płytę meblową laminowaną ?
 
Przeszlifować laminat papierem 60-80 i kłaść fornir...nawet trochę lepiej będzie niż na gołą płytę bo nie wsysa kleju.
 
PoGo tak jak koledzy powiedzieli - jeśli do klejenia użyjesz kleju kontaktowego to zmatuj jedynie ten laminat grubym papierem i możesz kleić na to fornir.
 
Ja niestety NIE mogę nic zrobić. Jestem uziemiony jeszcze miesiąc od DIY :( Korzystając z 3 dni wolnego wybrałem się do Dubai Audio Center, gdzie mogłem nacieszyć oczy i uszy czymś takim...



Nie dysponuje dobrym aparatem więc jakość zdjęcia pozostawia wiele do życzenia...

Pełen zestaw kosztuje 250 000 funtów.
 
powiedz lepiej czy ten sprzet warty ceny?

lklukasz Za taką kasę to "The Beatles" musiałby być "w zestawie".... Myślę, że nie ma takich zestawów
(wśród tych ultra hi-end) które spełniają w 100% warunek cena/jakość. Im dalej hi-endu zmierzamy tym więcej przepłacamy... za znaczek ??

Co ciekawe producent w swoim katalogu wyjaśnia wyższość MBL od tradycyjnych kolumn:




I gdzie tu sens , gdzie logika ??
 
Myślę, że nie ma takich zestawów
(wśród tych ultra hi-end) które spełniają w 100% warunek cena/jakość. Im dalej hi-endu zmierzamy tym więcej przepłacamy... za znaczek ??

Wydaje mi się, że to kwintesencja sensu dyskusji na temat wartości towaru w stosunku do jego ceny. W pewnym momencie po prostu cena już nie ma znaczenia i tyle - i nie ma sensu tłumaczyć, że się przepłaca czy coś... to tak jak by gościowi kupującemu jakiegoś Bentleja czy inne Maserati tłumaczyć, że jakimś Peugeotem czy Oplem za 20k ojronów będzie mu się jeździło równie OK jak furą za... ileśtam, hehehe ;)
 
Powrót
Góra