• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

wątek motoryzacyjny

  • Autor wątku Autor wątku mIKI
  • Data rozpoczęcia Data rozpoczęcia
Wiesz jak kogoś stać na zmianę auta co dwa lata, a co jak co doktorów stać, to czemu mieliby tego nie robić. .3lite nie wiem po co ta szydera od razu. Ty masz hobby audio, odpowiedz sobie na pytanie, ile głośników w życiu przerobiłeś ?
Taki doktorek może się kręcić samochodami, nikt mu nie zabroni zmieniać.
 
Wiesz jak kogoś stać na zmianę auta co dwa lata, a co jak co doktorów stać, to czemu mieliby tego nie robić. .3lite nie wiem po co ta szydera od razu. Ty masz hobby audio, odpowiedz sobie na pytanie, ile głośników w życiu przerobiłeś ?
Taki doktorek może się kręcić samochodami, nikt mu nie zabroni zmieniać.

No i właśnie dochodzimy do sedna tej sprawy, nie ma tu żadnej szydery - stać ich na jakie auta? Nowe auto z salonu to i za 40k PLN się znajdzie.

Nie lepiej kupić coś unikatowego i dużo droższego? Osobiście widziałbym u siebie dobrego klasyka za odpowiednią kwotę.
 
Ostatnia edycja:
Na jakie auto hmmm... kumpel lekarz, bez prywatnej praktyki, tylko praca w szpitalu - on Mazda 6 (1,5r) jego zona wlasnie dostala nowke Kie Sportage, a wiec nie sa to raczej auta za 40 tysi. Jakos tak sie sklada, ze wsrod znajomych i rodziny mam sporo lekarzy, kliku letnimi autami faktycznie nikt nie jezdzi, i nie sa to tez Corsy czy Pandy. Ja tam nikomu nie zazdroszcze, zarabiaja dobrze to ich stac.

.3lite - jesli kreca klasyki czy zabytki, to mam tez kumpla , ktory z ojcem maja male muzeum - http://www.peda-muzeum.org/ strona moze nie ciekawa, ale jesli chodzi o auta, maja kilka perelek i to nie tylko na skale krajowa np. Lorraine - Dietrich - jedyny egzemplarz na swiecie.
 
Dokładnie, ten facet o którym pisałem, jest przed 30 miał mazde 6 kupioną pół na pół z rodzicami, po chyba niecałym roku wymienił z dopłatą na mazde 3mps, bo stwierdził, że póki młody i bezrodziny to musi poszaleć.
Ja jeszcze biednego lekarza nie widziałem, więc jak już tylko się ustatkują to zazwyczaj jeżdżą dobrymi furami :)
 
Dziś uzupełniałem płyny w moim Focusie. Mym oczom ukazał się niezbyt fajny widok...
Po zdemontowaniu:

Teraz i tak robię CA w foczce, więc dodatkowo wytłumię maskę...
 
Glodzisz zwierzęta przy domowe to się nie ma co dziwić że się później rzucają na co popadnie
 
jest przed 30 miał mazde 6 kupioną pół na pół z rodzicami, po chyba niecałym roku wymienił z dopłatą na mazde 3mps, bo stwierdził, że póki młody i bezrodziny to musi poszaleć.
Ja jeszcze biednego lekarza nie widziałem, więc jak już tylko się ustatkują to zazwyczaj jeżdżą dobrymi furami :)

szkoda ze nikt nie widzi ze lekarze pracuja nie po 160 godzin w wiesiacu jak większosc tylko nawet grubo ponad 400h niektorzy.
 
na jednym sie spi wiecej , na innym wogóle zalezy jaka profesja. Płaci sie za gotowosc do pracy przez 24h w danej placowce. Spanie to nie grzech na dyzurze jeden spi to drugi czuwa i na odwrot:)
 
Ja w ciągu miesiąca 3 razy zmieniałem w Punto przewody wysokiego bo mi kuna przegryzała. Aż w jednym programie o 4 kółkach się dowiedziałem żeby zapach powiesić w komorze silnika. Od tej pory maiałem spokój.
 
ja robie ok 300h i nie wyobrazam sobie wiecej

ciekawe jak oni to robia i ile spia w nocy w czasie dyzuru

powinni im zrobic kontrole!

To akurat nic zlego. Znajomy chirurg/ortopeda opowiadal mi, ze przyjmuje w miesiacu ok 800!!!! pacjentow(prywatna lecznica) a trzeba pamietac, ze to nie jest lekarz rodzinny, ktory zbada wypisze i wypad, on robi rozne drobne zabiegi (zszywanie, wyciaganie drzazg, wypalanie znamion itd) widac po nim, ze chlop jest skrajnie zmeczony, kasa jest, ale to nie sa latwe pieniadze.
 
Jak to nic złego?
A jak nazwiesz


Ten gosc moze sie pomylić i zrobic krzywdę pacjentowi
I co wtedy?

Kierowcy maja ograniczony czas pracy ze względu na bezpieczeństwo
Lekarze tez powinni

Zle mnie zrozumiales, to nic zlego, ze odpoczywaja na dyzurach, o to mi chodzilo, wlasnie z powodow jak wyzej, jesli nic sie nie dzieje niech sobie spia. Ten moj znajomy przyjmuje na pewno za duzo pacjentow i to na pewno przeklada sie na jakosc jego pracy (choc ma opinie b dobrego chirurga) sam sie zastanawiam dlaczego w takim razie nie przyjma jeszce jednego chirurga, ale wiadomo jak jest i zapewne chodzi o kase.
 
Kasa kasą
Ale ja nie bardzo rozumiem takiego podejścia

Lepiej zrobic 4 pracochłonne komplety kolumn na dibeisi czy jeden dobry na scanach w miesiącu?
Kasa taka sama :)
 
No nie zupełnie, z punktu widzenia całego środowiska, przy czterech tańszych kolumnach zajęcie ma więcej ludzi. A jak sie jeszcze ich obstawi przepisami, koteriami, korporacjami zawodowymi i pozwoli na bezkarność to kolumny na dibesi też zaczną być drogie :-)

NFZ płaci za amputacje kończyny coś około 7-8 tys. złotych. Dlatego w Polsce wykonuje sie 13 tys. amputacji rocznie. Wiecej wykonuje sie tylko w krajach objętych działaniami wojennymi.
Tym producentom inwalidów na utrzymaniu ZUSu jest wszystko jedno czy są zmęczeni . Ciachnie nogę i pójdzie do kasy, na nowe opony do mercedesa wystarczy. Rehabilitanci też muszą zarobić. Chirurg naczyniowy potrzebny w wiekszości takich wypadków jest drozszy i dłużej się musi uczyć, wiec zajęcie to jest mniej opłacalne od produkcji inwalidów.

Nie na temat...
Wątek o nowościach STX został zamknięty, więc może tutaj ktoś posiada informacje czy ich nowe aluminiowe głośniki z Neutrino znajdą się w sprzedaży internetowej ? Nie ma gdzie o to zapytać na forum forum
 
Nie na temat...

do tego nagminne wykorzystywanie sprzętu w celach prywatnych (sam mialem kiedys pewien zabieg, na wizytach bylem prywatnie po diagnozie... zabieg juz wykonany w szpitalu, na pytanie jak to dziala tylko maly szydeczy usmieszek i "o to nie musi sie pan martwic"
no i oczywiscie rownoczesne dyzury: np na oddziale, i w medycynie pracy a czasem i jeszcze gdzies...

oczywiscie są calkowicie niewinni, i sa do tego zmuszani :angry:... i robi łaske ze zaszczyca nas swoją obecnoscia...

niestety idac do szpitala z problemem, w wiekszosci ludzie nie robia "szumu" itp spraw... w koncu to nie reklamacja na rozklejające sie buty. ...tylko zdrowie, czy zycie...
wiec godzimy sie na te patologie. do tego konstrukcja prawa.. w sytuacji pomyłki zaden biegły nie stwierdzi pomylki lekarza (w koncu to w wiekszosci przypadkow kolega z oddzialu/szpitala) - przypadki na korzysc pacjenta to ewenementy w ktorych juz ewidentnie nie da sie nic naciagnac na koniec lekarza...

do tego absurdalne kwestie "limitow", i finansowania ktore zamykaja koło patologii...
 
Powrót
Góra