Facet jest ostro nawiedzony, co tu duzo gadac. Teksty o patencie sa po prostu smieszne. Jesli ma patent, to za niego placi i jego towar jest chroniony prawem i danego rozwiazania nie moze sprzedawac bez wykupienia praw do patentu. Zastanawialiscie sie kiedys dlaczego nie ma patentu na Cole i tym podobne rzeczy? Nie ma, bo sklad oryginalu i proporcje skladnikow sa przekazywane tylko ustnie w tajemnicy, a spisany proces produkcji lezy bezpieczny w sejfie, a nie w biurze patentowym. Poza tym patent nie jest dawany na wiecznosc i w zaleznosci od kraju sa rozne limity, po ktorych przerkoczeniu nie da sie dluzej chronic patentu i przekazywany jest "dla dobra ludzkosci".
Gadanie o rozbieraniu i konsekwencjach prawnych jest smieszne. Klient moze zrobic z ta kolumna co chce i zaden prawnik nawet z Hameryki tutaj nie pomoze. Gosc po prostu probuje zastraszyc potencjalnych demaskatorow jego lichych konstrukcji.