W '97 rodzice kupili salonowa Ibizę 1.4 60KM. Jeździlismy nią do 2004 i nie miała żadnych awarii. Jedyne co trzeba było zrobić to pospawać wydech bo się przepalił gdzieś w okolicach tłumika środkowego. Tak poza tym to nic. Kupił ją od nas wujek, który jeździł nią jeszcze rok temu. Już trochę blacharka zaczynała gnić, no ale to w końcu wiekowe auto. Mechanicznie coś tam robił, ale nic nadzwyczajnego. Jak na taki wiek to super.
Jak pamiętam to auto - sam za kierownicą nie siedziałem, ale jako pasażer mogę powiedzieć że silnik jest idealny na miasto. To było 8v więc miało świetną elastyczność, moment miało już od niskich obrotów i jak na swoje 60KM to było całkiem zrywne. Oczywiście z zachowaniem skali - to jest miejski dupowóz nie autostradowy połykacz kilometrów. Spalanie też było na dobrym poziomie no, a przede wszystkim silnikowi nie szkodziły krótkie dystanse. Nowsze auta mają z tym problemy.