• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

wątek motoryzacyjny

  • Autor wątku Autor wątku mIKI
  • Data rozpoczęcia Data rozpoczęcia
No ale to pozostaje segment Clio RS, bo byle nowoczesny kompakt GT już pod półtorej tony zazwyczaj.
 
Wystarczy parę koni więcej niż przeciętnie, sprawne hamulce i dynamika identyczna, chyba że mówisz o typowo sportowej jeździe- tam już co innego.. każde kilo sie liczy
 
Golf II 1,8 GTI 16v. 140 KM. Waga ok 900 kg. Z systemów trakcyjnych tylko ABS. Takim to trzeba było umieć jeździć. Nie jak dziś, że z poślizgów samo auto wyprowadza.
Pozdrawiam.
 
Tak ja piszę o skręcaniu - nie o przyśpieszaniu..

Porsh 918 wazy 1700kg i wciaga nosem duzo lzejsze fury, nie tylko na zakretach. Waga to nie wszystko, liczy sie trakcja, a ta zalezy od ukladu zawieszenia, przeniesienia napedu, ukladu kierowniczego ( dwie osie skretne np ), ogumienia, rozkladu mas pojazdu i sily dociskowej powietrza itd...
 
Wcale nie pluję. Sam mam dwa auta z tymi bajerami i przydaje się czasami. A z tą wartością dodaną do dobrego kierowcy to bym nie przesadzał. Dzięki takim systemom i ułatwieniom jest coraz mniejsze prawdopodobieństwo wyszkolenia się dobrego kierowcy. Z resztą nie tylko w motoryzacji mamy taką prawidłowość. W wielu dziedzinach naszej egzystencji postęp technologiczny powoduje to, że umiejętności człowieka wykształcają się coraz słabiej.
Pozdrawiam.
 
Wcale nie pluję. Sam mam dwa auta z tymi bajerami i przydaje się czasami. A z tą wartością dodaną do dobrego kierowcy to bym nie przesadzał. Dzięki takim systemom i ułatwieniom jest coraz mniejsze prawdopodobieństwo wyszkolenia się dobrego kierowcy. Z resztą nie tylko w motoryzacji mamy taką prawidłowość. W wielu dziedzinach naszej egzystencji postęp technologiczny powoduje to, że umiejętności człowieka wykształcają się coraz słabiej.
Pozdrawiam.

Dlatego fajnie pojeździć S2000 z tylnym napędem ze szperą bez systemów poza ABS. Auto totalnie ascetyczne każde skrzyżowanie i nie tylko leci się bokiem często w mniej lub bardziej kontrolowany sposób b:D
 
Porsh 918 wazy 1700kg i wciaga nosem duzo lzejsze fury, nie tylko na zakretach. Waga to nie wszystko, liczy sie trakcja, a ta zalezy od ukladu zawieszenia, przeniesienia napedu, ukladu kierowniczego ( dwie osie skretne np ), ogumienia, rozkladu mas pojazdu i sily dociskowej powietrza itd...

PM tylko 918 kosztuje tyle co cały parking kompaktów :D
 
Znajomy mnie ostatnio wiózł swoim nowym bmw, chyba całą drogę zajęło ogadanie wszystkich elektronicznych klamotów jaki ma.
Auto monitoruje wszystko co się da łącznie z tym czy kierowca nie zmęczony, czy nie zmienia pasu bez kierunków, etc.
Jak to mówił, w sumie to nie za bardzo jest co robić w tym aucie poza siedzeniem ^^

A niedawno jeszcze sądziłem że nawigacja, abs i esp to szczyt techniki i w sumie nic nowego chyba już nie wymyślili. Ale ja motoryzacyjne stoję gdzieś w 2000r.
W sumie jak by mnie było stać to bym się jeszcze z 30-40 lat cofnął, jedyne co chcę mieć elektroniczne w aucie to radio z bluetooth.
Reszta to luksusy ^^
 
Ostatnia edycja:
LubMich,
Zwróć uwagę nie tylko na cenę ale co za to kupujesz, jakość wykonania, spasowanie elementów. W tym akurat modelu jest kilka rzeczy na które trzeba zwrócić uwagę. I nie jest nim silnik V8. Spalanie w mieście (Niemcy) 13-15 L. Diagnostyka na światłowodach, więc nie każdy w garażu ogarnie temat.
Nawet dzisiaj 10-letnie auta w bogatych landach robią wrażenie... no taki to samochód jest :)

PS.
Nie mam ale miałem przyjemność jeździć takim i jest duża frajda. Na parkingach trzeba zwrócić uwagę, tak samo mijanka na wąskich uliczkach, to nie jest np. golf - to auto ma swój gabaryt.

Akurat to V8 to nie jest pancerny silnik. Podstawowe problemy to rurka z chłodzenia(znajduje się pod kolektorem ssącym - między głowicami). Silniki też mają problemy z uszczelniaczami zaworowymi. W mniejszym stopniu z samym smarowaniem itd.

Co do diagnostyki, to do 2007 roku wykonujesz ją zwykłym kabelkiem za 25zł, więc nie jest to jakaś cudowna diagnostyka.
Światłowód służy tylko do komunikacji między modułami z systemu audio-video, a stricte diagnostyki. Jedynie w przypadku programowania np. radia, używa się światłowodu bo jest szybciej i bezpieczniej.


Ogólnie w serii 6 nie pasują mi fotele, które są żywcem przeniesione z serii 3 E46, podczas gdy seria 5 ma wyraźnie wygodniejsze fotele, a miała też sportowe fotele dostępne, które moim zdaniem były lepsze.
Samo zawieszenie jest bliźniacze z serią 5, więc prowadzi się porównywalnie. Koszta utrzymania też są porównywalne. W 6. LCI(po liftingu) blacharka jest droższa(lampy przód i tył, zderzaki itp.) z racji małej ilości poliftowych egzemplarzy
 
Golf II 1,8 GTI 16v. 140 KM. Waga ok 900 kg. Z systemów trakcyjnych tylko ABS. Takim to trzeba było umieć jeździć. Nie jak dziś, że z poślizgów samo auto wyprowadza.
Pozdrawiam.

Ciekawe jak to by było. Czy by się nie skończyło tak jak w jednym z odcinków Top Gear gdzie chłopaki mieli kupić usportowione autka sprzed 20 paru lat a potem na torze się okazało, że stig wciągnął nosem ich wyniki zwykła, nową astrą w dieslu ;-)
 
Ciekawe jak to by było. Czy by się nie skończyło tak jak w jednym z odcinków Top Gear gdzie chłopaki mieli kupić usportowione autka sprzed 20 paru lat a potem na torze się okazało, że stig wciągnął nosem ich wyniki zwykła, nową astrą w dieslu ;-)

A kto prowadził te auta sprzed 20 lat? Bo jeśli redaktorzy to ja się nie dziwię. Pomimo tego, że coś tam potrafią.
Pozdrawiam.
 
Ja tu pisałem o gustach.. zwłaszcza moich..

Nie mam na co dzień dylematu czy wybrać w tym roku lambo, ferrari czy wyższe modele porshe... (tak przy okazji ciekawe ile z tych samochodów jest wykorzystana przez właścicieli więcej niż 30% możliwości)

dlatego celuje w x-bow, czy nawet prędzej jakiegoś caterhama...

I frajda z jazdy to nie tylko zniekształcona twarz przy przyśpieszaniu..

Ktoś przytoczył malucha.. taki wybebeszony maluch czy cinquecento to IMO super zabawa.. Zerknijcie nawet na youtube jak Hirvonen się bawi fordem escortem.. wiadomo, że czasy będzie mieć gorsze niż nowsze przednie napędy na szutrze.. ale jak się lata i ile się trzeba na spinać ;-)
 
Ostatnia edycja:
Jak wy tak o cabrio rozmawiacie to może BMW 645 cabrio. Dach szmatka za to 4 osoby do środka się mieszczą. Z tyłu to zależnie od długości nóg.

Tak jak mowilem mam uczulenie na niemieckie auta :-)
Nie mogę zrozumiec czemu w uk nie ma toyot z wyższego segmentu a te z niższego sprzedaja sie jak swieze bulki (bedac 1h na jezdzie probnej w tym czasie zeszly 3szt). Pasowalaby mi toyota solara ewentualnie infiniti g35 ale te zaczeli sprowadzac od wersji "37". Niestety ograniczenia co do silnika mam bo ubezpieczenie bedzie kosmiczne przekraczające wartosc auta (w uk znizki sa na pojazd nie osobe więc nie kopiuja sie z jednego auta na drugie, na jedmym mamy na drugim.wyrabiamy od 0) no i dochodzi podatek drogowy na wieksze silniki z reguly £500 takze 2.5l to maks
 
Nie pluj na ESP. Jeszcze się taki kierowca nie urodził co każdym kołem inaczej hamuje, a ESP to potrafi. To jest IHMO wartość dodana tego systemu do dobrego kierowcy.

esp potrafi ogłupić kierowcę... a jak przyjdzie co do czego i się sypnie, to przy pierwszym lepszym poślizgu przy ciut wyższej prędkości skończy się to, jak dobrze pójdzie, poobracaniem na drodze... już pomijam to, że często gęsto esp po prostu nie pozwala na szybkie przejechanie zakrętu, nawet przy nadmiarze przyczepności.
 
esp potrafi ogłupić kierowcę...
Zakładam poprawne pokonywanie zakrętu. Jeśli ma działać jako wspomaganie kierowcy to działa bardzo dobrze. Ale jeśli ma działać zamiast umiejętności kierowcy to nic nie pomoże. Każde ESP da się ogłupić i wysypać.

że często gęsto esp po prostu nie pozwala na szybkie przejechanie zakrętu,
Nie spotkałem się. Raczej zawsze miałem wrażenie po prostu nieco większej stabilności samochodu w skręcie na granicy przyczepności.
 
Micwoj, to ja się spotkałem z sytuacją, gdzie ten sam zakręt bez esp można było przejechać 20 km/h szybciej... to tylko głupie urządzenie, a dla większości ludzi to właśnie działa nie jako wspomaganie kierowcy, tylko zamiast jego umiejętności. trochę to przykre, bo w awaryjnej sytuacji teraz mało kto sobie poradzi - jak wszyscy przyzwyczajeni do esp i całej reszty elektroniki to wsiadając do auta bez systemów pierwszy lepszy poślizg skończy się dzwonem...
 
Powrót
Góra