Nie... nie mogłem spać po prostu, tyle różnych kombinacji spróbowałem, zbudowałem tubę do kolumny, zbudowałem nową kolumnę, a nie zbudowałem kolumny labiryntowej...
Dzisiaj z samego rana, godzina 8.00, buziak dla Żony na pożegnanie przed jej pracą, córeczka na noc została u dziadków. Zostałem tylko ja, pełna głowa, wolny garaż, narzędzia, parę starych regałów z płyt wiórowych - laminowanych i obliczenia oraz rysunki...musiało się tak skończyć. 3 godziny później powstała kolumna labiryntowa

Długość labiryntu w przybliżeniu 210cm. Początkowe Sd=1048cm2, końcowe (wylot) Sd= 664cm2, gdzie powierzchnia głośnika to Sd=850cm2, Tunel na początku (od głośnika) wytłumiony gąbką tapicerską bardziej miękką o grubości około 4cm. Góra kolumny też. Następnie do połowy długości tunelu w dół , ową gąbką, lecz o grubości tylko 2cm. Mimo przeczytanych postów o podbiciach, rezonansach itp. Postanowiłem jednak wykonać ową kolumnę. W paru publikacjach była wzmianka,że owe "piki" głównie są odczuwalne przy typowo basowych i niskotonowych głośnikach o dużym Xmax i wówczas najlepiej nisko odciąć pasmo górne. Przy szerokopasmówkach wygląda to zdecydowanie lepiej i łatwiej do zniwelowania. Od tygodnia studiowałem rzetelnie internet, teoria, praktyka, gotowe rozwiązania, artykuły min. Pana Kisiela, oraz tłumaczyłem zachodnie fora od typowo konstrukcji labiryntowych i tubowych. Przyglądałem się prospektom Tanoy'a z lat 70tych i głównie one natchnęły mnie, aby spróbować. Ktoś idealnie rozplanował parę kolumn w/w producenta o konstrukcji labiryntowej, kolumny były zbudowane na szerokopasmowcu 12 cali ,15 , lub 18 cali . Głośniki te,z samych parametrów nie są idealne, są bardzo zbliżone do szerokopasmówek. Wysokie Fs, sztywne zawieszenie itp. Tylko ta złota osłona na magnes i coacsialny system dwudrożny i ot cała bajera. Dodatkowo zaintrygowało mnie ,że te kolumny nie posiadają wygłuszenia! Rozumię,że takie głośniki jak Tanoy i może moje RFT nie mają dużego Xmax i nie pompują litrów powietrza przy basie, ale dla zasady dałbym chociaż obicie wewnątrz filcowe. Ja dałem uczciwie gąbkę i bawiąc się dalej kolumnami, w następnej kolejności wyjmę wygłuszenie. A jeszcze idąc dalej, odkręcę płytę podstawy i kolumnę postawię na pozostałej Tubie od poprzednich eksperymentów (posiada identyczne wymiary podstawy) i zobaczę co się dzieje, przy końcowym kanale labiryntu kiedy się rozszerza. Poniżej rysunek mojej eksperymentalnej kolumny. Aha, zapomniałem napisać o wrażeniach odsłuchowych...zniewalające! Strojenie kolumny wyszło wypadkowo na około 36Hz. Porównałem brzmienie sekcji niskotonowej z kolumnami które posiadam:
Altus140- już z nazwy odpadł,
ZG40C - nie dał rady zagrać tak mocno i nisko,
Visaton subwoofer pasywny na WSP21S dużo ciszej,mimo że też ładnie mruczał,
Subwoofer STX 300 coś tam - on zaczął grać od około 45Hz,czyli źle.
RFT w kolumnie 150l bass reflex, zdecydowanie nie schodzi tak nisko jak konstrukcja TL,
A z pamięci słuchowej 220litrów bass reflex też nie dawał tego uczucia i do tego trochę zamulał przy szybszym uderzeniu sekcji basowej.
Tutaj w kolumnie labiryntowej jest po prostu impuls doprowadzony i impuls oddany przez głośnik.
- - - - - aktualizacja - - - - -
