• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Projekt i-AMP

Pytanie co w tym złego? Nieraz widywałem skargi ludzi, co kupowali toroidy w wykonaniu audio za ciężkie pieniądze i brzęczały, tradycyjne trafa w starych klocach japońskich potrafiły być całkiem solidne i czasem da się coś dorwać ze spalonymi hybrydami, itd, kondensatory w zasilaczu też czasem się trafią sensowne.

Mialem takie dwa trafa super japonskie i jajka można było smażyć, ciche też nie byly, a pieniądze też kosztowały. Kupując nowe jak coś jest nie tak reklamujesz po prostu. W moim nowym wzmacniaczu mam dwa razy 600 watt w wersji audio i cisza jak makiem zasiał.. jak wspomniałem wedle uznania :)

Gdybyś miał już podstawę w postaci jakiegoś ubitego klocka, to na PCB, tranzystory i drobnicę można około 300zł przeznaczyć.
Ewentualnie iść w coś starszego i złożyć chociażby zwykłego BG7, nie wiem czy ktoś ma jeszcze płytki, ja robiłem swoje, 2 pary, zasilanie +/-60V i na prawdę nie ma się do czego przyczepić, a koszty wykonania nie licząc właśnie trafa, radiatora i obudowy śmieszne (dorzuciłem jeszcze głośność i selektor z pilota, ale to jest, że tak powiem bajer).

Kupywanie ubitego klocka żeby złożyć wzmacniacz, to jak kupywanie samochodu który jest złomem i patrzeć co tam się uda z niego zrobić bo przecież są tam też sprawne części, nie ważne że często wyeksploatowane. Zapłaci się mniej, ale czasu będzie więcej. Do tego jak nie mamy dobrych narzędzi to też nie będzie w tym przyjemności :-) Tak można podchodzić jak chcemy się czegoś nauczyć, jak nas bawi taki aspekt DIY, gdzie dźwięk niekoniecznie musi być priorytetem.
 
Ostatnia edycja:
Mialem takie dwa trafa super japonskie i jajka można było smażyć, ciche też nie byly, a pieniądze też kosztowały. Kupując nowe jak coś jest nie tak reklamujesz po prostu. W moim nowym wzmacniaczu mam dwa razy 600 watt w wersji audio i cisza jak makiem zasiał.. jak wspomniałem wedle uznania :)

Trochę przesada z tym że używane jest do bani.
Czasem lepiej wsadzić coś z odzysku z pewnym pochodzeniem i na bank oryginalne niż kupić podróby z alledrogo i nie tylko.
Sam mam sporo transformatorów z konkretnych wzmacniaczy i są dobrej jakości i nie kosztowały 300 - 400 zł.
 
Trzeba po prostu polować, realne 200W się spokojnie znajdzie, najlepiej kupić cały klocek uwalony i jest wtedy mnóstwo przydanych rzeczy do poskładania nowego.


mam dwa razy 600 watt

Jak ktoś szuka budżetowego wzmacniacza, to raczej w takie moce nie pójdzie, bo i po co?
 
Trochę przesada z tym że używane jest do bani.
Czasem lepiej wsadzić coś z odzysku z pewnym pochodzeniem i na bank oryginalne niż kupić podróby z alledrogo i nie tylko.
Sam mam sporo transformatorów z konkretnych wzmacniaczy i są dobrej jakości i nie kosztowały 300 - 400 zł.

Nie kupuję na allegro, tylko sklepy typu tme czy mouser... Nie mówię, że jest to niemożliwe kupić coś dobrego z odzysku, ale trzeba siedzieć w temacie i tym się bawić bo później różne kwiatki wychodzą po drodze a laik się dziwi bo przecież miało być dobrze bo tak napisali na forum. Masz dobre trafo, które jesteś w stanie polecic to sam chętnie odkupie. Słabo zrobiony transformator to słaby dźwięk, bas dudniący, muł i wszystko za kocem..

- - - - - aktualizacja - - - - -

Trzeba po prostu polować, realne 200W się spokojnie znajdzie, najlepiej kupić cały klocek uwalony i jest wtedy mnóstwo przydanych rzeczy do poskładania nowego.




Jak ktoś szuka budżetowego wzmacniacza, to raczej w takie moce nie pójdzie, bo i po co?

Jak się szuka budżetowego wzmacniacza to nie rozumiem po co wywazac otwarte drzwi, chyba że chodzi o zabawę w składanie.

Mam dwudrożne kolumny i zwykle wersję iampa z mocami do 150 watt, a wersja mostkowa z mocą około 300 watt na kanal robi bardzo wyraźna różnicę na basie. Swoboda, kontrola, zróżnicowanie, miałem Vitusa RI100 w domu i dziwiłem się jakim cudem jest tak dobry na basie. Teraz wiem, że mostek, odpowiednia moc, dobre zasilanie robi mega robotę.
 
Ostatnia edycja:
Sporo jest na alledrogo uwalonych sprzętów w których poleciała cyfrówka.
Siedzą w nich dobre trafa ( nie jeden iAMP na nich na forum jest zbudowanych - nawet autor projektu takie komponenty używa ) i przeważnie tranzystory to również porządne TOSHIBY lub SANKENY .
Wystarczy zerknąć w serwisówkę i można ocenić czy złomek jest wart uwagi.
 
Sporo jest na alledrogo uwalonych sprzętów w których poleciała cyfrówka.
Siedzą w nich dobre trafa ( nie jeden iAMP na nich na forum jest zbudowanych - nawet autor projektu takie komponenty używa ) i przeważnie tranzystory to również porządne TOSHIBY lub SANKENY .
Wystarczy zerknąć w serwisówkę i można ocenić czy złomek jest wart uwagi.

Serwisówki do wszystkiego nie znajdziemy, Borys głównie działał na trafach z Poltrafo, ale te są droższe od Toroidów w wersji Audio ;) Jakby były jakieś pewne trafa pierwszy kliknę kup teraz, proszę tylko o informację które :) Zrobimy szybką weryfikację czy są coś faktycznie warte.
 
Ostatnia edycja:
Serwisówki do wszystkiego nie znajdziemy, Borys głównie działał na trafach z Poltrafo, ale te są droższe od Toroidów ;) Jakby były jakieś pewne trafa pierwszy kliknę kup teraz, proszę tylko o informację które :) Zrobimy szybką weryfikację czy są coś faktycznie warte.

Przejrzyj wątek .
Niejedno jest zdjęcie jakie autor ma trafa .
Nie pisałem o nowych które zamawiał tylko o takich z odzysku.
 
Ostatnia edycja:
Nie neguję zakupu nowego trafa pod konkretny projekt.
Ma to sens i często w bardziej zaawansowanych konstrukcjach jest to jedyne rozwiązanie.
Ale z drugiej strony , nie jest tak że odpuszczamy sobie DIY bo część A + część B + ..... wychodzi tyle że będzie to kosztowało tyle co dobrej klasy używka lub nowy sprzęt.
 
Nie neguję zakupu nowego trafa pod konkretny projekt.
Ma to sens i często w bardziej zaawansowanych konstrukcjach jest to jedyne rozwiązanie.
Ale z drugiej strony , nie jest tak że odpuszczamy sobie DIY bo część A + część B + ..... wychodzi tyle że będzie to kosztowało tyle co dobrej klasy używka lub nowy sprzęt.

Dlatego nie napisałem, że odpuszczamy, tylko pytam o priorytety. Rozumiem, że dla wielu osób 500,00 zł to dużo pieniędzy, a 1000,00 zł jeszcze więcej. Jednak wiele osób jak już składa to składa z myślą o tym, że to ma służyć latami. DIY ma to do siebie, że możemy powoli budować. Tylko wzmacniacz to nie tylko części, ale właściwie spięcie wszystkie, właściwe podpięcie mas, właściwe ekranowanie, właściwe podejście do drgań w urządzeniu, poprawne luty, dobre odsprzęganie chociażby przy RCA itd. itp... Jeżeli chodzi o zabawę w składanie to macie 100% racji, jeżeli chcemy jak najlepszy dźwięk to tutaj nie jest wcale lekko, jak nie od strony elementów to też pod wieloma innymi aspektami.
 
Ostatnia edycja:
Tak jak piszesz że często takie wydatki to spore obciążenie.
Budowa idzie po woli . Można wszystko wykonać dokładnie i zgodnie ze sztuką , a jak ktoś czegoś nie wie to się konsultuje na forum.
I o to chodzi.
Ale skoro nie pędzimy z budową to czy nie jest uzasadnione za rozejrzeniem się za częściami "z innych źródeł ".
Jeśli do tego podejdziemy podobnie jak do całej budowy to wyszukamy porządne komponenty z odzysku.
Oczywiście , że jeśli chcemy budować końcówkę 500W do zasilenia 3 - 4 drożnego zestawu z dwoma 12 calowymi wooferami , to na 90% nie wydobędziemy trafa z odzysku czy też tranzystorów. Za takie złomki też sprzedawcy wołają sporo ( ale jest to możliwe ).
 
Tak jak piszesz że często takie wydatki to spore obciążenie.
Budowa idzie po woli . Można wszystko wykonać dokładnie i zgodnie ze sztuką , a jak ktoś czegoś nie wie to się konsultuje na forum.
I o to chodzi.
Ale skoro nie pędzimy z budową to czy nie jest uzasadnione za rozejrzeniem się za częściami "z innych źródeł ".
Jeśli do tego podejdziemy podobnie jak do całej budowy to wyszukamy porządne komponenty z odzysku.
Oczywiście , że jeśli chcemy budować końcówkę 500W do zasilenia 3 - 4 drożnego zestawu z dwoma 12 calowymi wooferami , to na 90% nie wydobędziemy trafa z odzysku czy też tranzystorów. Za takie złomki też sprzedawcy wołają sporo ( ale jest to możliwe ).

Jeżeli mamy pewność, że transformator spełnia kryteria audio i taki klocek jest do kupienia w super cenie to jak najbardziej się zgadzam. Ja nie miałem dobrych doświadczeń, ale na pewno są osoby które są / były zadowolone.
 
Nie popadajmy w ekstrema. Grzebanie w śmieciach odpada, ale wiedząc, że dany klocek wyjdzie sporo taniej od drugiego(a to już mi ciężko rozróżnić szczerze mówiąc) można wybrać najtańszą konfigurację. A reszta to kupowanie elementów tanio, są sklepy tańsze i droższe a poza tym niekoniecznie trzeba dopłacać np do kondensatorów audio, które nie każdemu są potrzebne - nie mówię od razu, że wystarczy włożyć najtańsze co jest, ale myślę, że tak samo bezpiecznie będzie działać sprzęt na zwykłych kondensatorów jakiegoś konkretnego producenta, takich powiedzmy, że nie do audio. Jeśli zwykłe trafo znajdzie się 3 razy taniej od toroida to coś się stanie? Akurat mam takiego złomka w domu(nawet dwa, choć jeden samochodowy), co w nim nie działa nie mam pojęcia(wiem tyle, że jakiś geniusz wsadził wzmak na tda do obudowy po czymś innym, więc za dużo się nie wyciągnie) ale może akurat właśnie trafo się nada. Nie jest to accuklon, do którego zabieram się już duużo czasu, gdzie po prostu chcę włożyć topowe komponenty(bo to sprzęt na dożywocie w moim przypadku) tylko kolega ma takie wymagania, że ciężko cokolwiek znaleźć i de facto zostaje diy po prostu - a że szału nie potrzeba ale przydałoby się coś lepszego niż jakieś dziwne wynalazki z aliexpress no to padł pomysł taki a nie inny... Ale ampli wspomniał na BG7 a gavron04 akurat będzie zamawiał pcb do BG1 to chyba temat można uznać za zamknięty ;) Bo to już raczej tanio wyjdzie i nawet będzie można jakieś "audio" części pomontować :D
 
Ostatnia edycja:
Nie popadajmy w ekstrema. Grzebanie w śmieciach odpada, ale wiedząc, że dany klocek wyjdzie sporo taniej od drugiego(a to już mi ciężko rozróżnić szczerze mówiąc) można wybrać najtańszą konfigurację. A reszta to kupowanie elementów tanio, są sklepy tańsze i droższe a poza tym niekoniecznie trzeba dopłacać np do kondensatorów audio, które nie każdemu są potrzebne - nie mówię od razu, że wystarczy włożyć najtańsze co jest, ale myślę, że tak samo bezpiecznie będzie działać sprzęt na zwykłych kondensatorów jakiegoś konkretnego producenta, takich powiedzmy, że nie do audio. Jeśli zwykłe trafo znajdzie się 3 razy taniej od toroida to coś się stanie? Akurat mam takiego złomka w domu, co w nim nie działa nie mam pojęcia(wiem tyle, że jakiś geniusz wsadził wzmak na tda do obudowy po czymś innym, więc za dużo się nie wyciągnie) ale może akurat właśnie trafo się nada. Nie jest to accuklon, do którego zabieram się już duużo czasu, gdzie po prostu chcę włożyć topowe komponenty(bo to sprzęt na dożywocie w moim przypadku) tylko kolega ma takie wymagania, że ciężko cokolwiek znaleźć i de facto zostaje diy po prostu - a że szału nie potrzeba ale przydałoby się coś lepszego niż jakieś dziwne wynalazki z aliexpress no to padł pomysł taki a nie inny... Ale ampli wspomniał na BG7 a gavron04 akurat będzie zamawiał pcb do BG1 to chyba temat można uznać za zamknięty ;) Bo to już raczej tanio wyjdzie i nawet będzie można jakieś "audio" części pomontować :D

Nie rozumiem zachwytów nad accuklonami, dobrze złożony iamp ma wiele cech, które dają ogromną przewage nad klonami. Tylko grunt to nie oszczędzać na podzespołach i wiedzieć co się robi i po co.

Kondensatory powinno się brać z pewnych źródeł, już wspominałem gdzie sam kupuje i stosowanie poszczególnych kondensatorów to nie tylko bezpieczeństwo urządzenia, ale również brzmienie.

Wyznacznikiem jaki transformator wybierzemy powinno być brzmienie. Transformator ma za zadanie właściwie nas odseparować od całego syfu z sieci, a i tak stosuje się różne dodatkowe rozwiązania bo temat jest doskwierający. Stosowanie słabych / niepewnych transformatorów kaszani dźwięk, cena tu nie ma nic do rzeczy, tylko sprawdzone rozwiązania.
 
No dobra, ale pewne źródło nie jest równoznaczne z kupowaniem najdroższych/najlepszych produktów, bo nie ma tak, że są albo takie albo syf, który się do niczego nie nadaje. Mi też jest wygodniej kupić w jednym miejscu, więc się skończy na tme, mouserze albo farnellu, żebym wszystko w jednym miejscu zamówił - przyjdzie jedna paczka do domu zamiast kilku i kilku godzin latania po mieście. Kwestia wygody jest generalnie równoznaczna z kupnem w sprawdzonym miejscu, przynajmniej w tym przypadku.

A co do accuklona - nigdy nie twierdziłem, że jest to najlepsze co może być. Wiem za to jakie problematyczne to potrafi być w uruchomieniu i montażu, a biorąc pod uwagę ciągły rozwój diy i regularnie pojawiające się projekty... Rozwój idzie, ot co. A jak nie będziesz oszczędzał na podzespołach i działał świadomie to wiele rzeczy wyjdzie.
 
No dobra, ale pewne źródło nie jest równoznaczne z kupowaniem najdroższych/najlepszych produktów, bo nie ma tak, że są albo takie albo syf, który się do niczego nie nadaje. Mi też jest wygodniej kupić w jednym miejscu, więc się skończy na tme, mouserze albo farnellu, żebym wszystko w jednym miejscu zamówił - przyjdzie jedna paczka do domu zamiast kilku i kilku godzin latania po mieście. Kwestia wygody jest generalnie równoznaczna z kupnem w sprawdzonym miejscu, przynajmniej w tym przypadku.

A co do accuklona - nigdy nie twierdziłem, że jest to najlepsze co może być. Wiem za to jakie problematyczne to potrafi być w uruchomieniu i montażu, a biorąc pod uwagę ciągły rozwój diy i regularnie pojawiające się projekty... Rozwój idzie, ot co. A jak nie będziesz oszczędzał na podzespołach i działał świadomie to wiele rzeczy wyjdzie.

Generalnie zasada jest często taka, że jest coś za coś. Nigdzie nie napisałem, że należy zakup chociażby transformatora traktować zero jedynkowo. Wszystko się rozchodzi o możliwość porównania, a do tego trzeba mieć zwyczajnie możliwość oraz chęci. Brak punktu odniesienia sprawia, że w wielu aspektach nie myślimy w kategoriach, że coś może być inaczej, lepiej lub gorzej.
 
Ostatnia edycja:
Sam mam iampa na trafach z jakiegoś ampli w dual mono. Zalety to ma dwie: łatwo było kupić dwa identyczne trafa, razem kosztowały stówkę. Minus, że są miękkie i łatwo im napięcie przysiada, ale to uroda ampli kina domowego.
 
Te trafa specjalnie są miękkie, bo z reguły ampli mają po 1 parze tranów na kanał albo co gorsza hybrydy.
 
Raczej pytanie powinno brzmieć "w jakim stopniu", a to już zależy ściśle od topologii, typowa końcówka AB to przełknie i dopóki nie wejdzie się w obszar przesteru, to będzie ok.
 
Powrót
Góra