Ok, al wg. mnie, ta płytka z 1562Q nie jest aż taka trudna, a wzmacniacz prostszy już robiłem (co prawda pająk i to na tda2003, ale działał - użyłem go jako wzmacniacz do sygnały z telefonu kom.). Pozatym, układ na 1562 jest na niższe napięcie, niż mostek z tda2003, a daje więcej mocy. Swoją wiedzę podst. cały czas pogłębiam, min. czytając książkę mojego Taty "Z fizyką za pan brat", rozdział o prądzie. Cały czas czytam schematy różnych bardzo prostych układów, staram się zrozumieć co odpowiada za co. I ja właśnie nie chcę kit'u. Ja chcę sam zrobić płytkę, sam złożyć wszystko itp. Ogólnie to zrobiłem kilka prostych układzików (np. urządzenie migające diodą na ne555), a wzmacniacz robię dlatego ciutke większej mocy niż np.20watt, bo ten wzmacniacz, będzie musiał obsłużyć 2 kolumny 80 wattowe, ponieważ mój "prawdziwy" wzmacniacz spalił się, a naprawa jest bez sensu, bo nie ma o nim nic (Był to technics su-500, czyli coś czego nie robi się od jakiś 25 lat). Więc postanowiłem, ze nie kupię sobie wzmacniacza np. sony, tylko sam go zrobię. Mi wystarczy, żeby nic nie brzęczało, nie było przydźwięku, i to wszystko. Nawet nie musi być stereo. co Ty byś wybrał na moim miejscu do 80wattowych kolumn x2? 2x TDA2003, czy 1x TDA1562Q? Ja uważam,że wolę to drugie, ponieważ z tym projektem wiąże dużooo rzeczy, min. (wiem, wydać się Wam to bez sensu, ale zawsze marzyłem o czymś takim) "komputer pokładowy" na attiny2313 (którego schemat już mam, na pewno działa), z wyświetlaczem 2x16, czyli standard. Planuję zrobić nim sterowanie wzmocnieniem wzmacniacza, i termometr na nim, abym wiedział ile ma tda. Wiem, że ma zabezpieczenie anty-przegrzaniowe, lecz to jet moje marzenie, żeby zrobić wzmaczniacz z wyśiwetlaczem, na którym byłby różne dla wielu osób pierodły, a dla mnie ważne rzeczy. Chciałbym jeszcze mierzyć podór prądu np. w zależności od wzmocnienia. Ogólnie ten wzmacniacz byłby także doświadczalny.
Natomiast potrzebuję Waszej pomocy w zrobieniu dodatkowej rzeczy do niego - obwodu, ktory nie pozwoli włączyć go, ew. zapali diodę przy włączeniu, że nie ma obciążenia, czyli nie są podłączone głośniki.
"według kogoś z "elektrody" różnica polega na innej obudowie i nogach" - Dokłanie właśnie dlatego się Was pytam, bo też o tym przeczytałem, aczkolwiek ktoś dalej napisał że wcale nie.
Pozdrawiam
