Zgadzam sie z takero.
W dzisiejszych czasach podstawą marketingu jest dobry bajer. Kupujacego trzeba tak przekonac do sprzedawanego przedmiotu zeby uwiezyl ze nie ma nic lepszego

Wystawiając jakies pożadne przedmioty dla ludzi mających jakies pojęcie na temat nie trzeba bawic sie w takie opisy bo ich i tak bardziej nie przekonamy a raczej zrazimy. Ale jesli chemy sprzedac jakies gówno typu alphard to waidomo że konstruktor DIY tego nie kupi ba za ta cene dostanie STXa który jest o niebo lepszy, więc komu nalezy dedykowac tą aukcje?? Włsnie dla nieswiadomych oszołomow basu. Nawet jeśli głośnik budzi respekt (wielki magnes i inne szmery bajery) to sam nie przyciągnie tak dobrze klijenta bez wyjechanego opisu który przekona go w 100% że z gówna można zrobic czekolade

. Dres czytając ten opis napala sie na głośniczek wyobraża jak przewraca mu on flaki tra lal la i jesli nie znjadze głośnika z poronywalnym opisem albo lepszym bummm jest jusz nasz.
Według mnie wazny jest takrze wygląd aukcji, przydało by sie zrobic odpowiednią stronke, ale taką zeby nie popadac w skrajnośc i zwracał uwage kupującego swym atrakcyjnym i schludnym wyglądem.
No to takie moje małe rozważania odnośnie sprzedaży. Pamiętajcie opis dostosowujemy do odpowiedniej grupy klijentów, bo chyba jasne jest że nie wciśnie sie SLSa dla tresa (jakie rymy

) no bo to przecież za małe zawieszenie ma jakiś taki slaby magnez no i wogle jest bez jaj
Chociaż z drugiej strony dając bajerancki opis przy sprzedazy dobrego zestawu DIY robimy to na korzyść klijenta (chodzi o nieświadomego dresa) bo nie wciskamy mu kitu na alpierdach tylko pożadny zestaw na Teslach lub STXach, więc działamy na jego korzyść
[ Dodano: 2005-12-09, 19:55 ]
takero respektza 26zł za EW650 no no ale przetrzymali do ostatniej chwili
