był na 2*BD 250/249 na gałąź ,czyli razem 4 tranzystorki..w emiterze były rezystory 0,47 om ,wiec i nawet krótkie zwarcia wytrzymywał ale takie naprawdę krótkie... .
Co do przesterów to ich nie było..., nie wiem dlaczego SW u ciebie głośniki tak dużo wytrzymują... ja kiedyś dostałem altusy 140 ,nuby miała być impreza no i się spaliły na samym teście (kilka minut), byłem bardzo zły bo nie były moje ,pierwsze uszkodziły się średnotonowe a póżniej basy, jak zwykle dymiły basrefleksy...., nie wiem na razie nie widziałem głośnika którego nie udało mi się spalić w ciągu kilku minut. Miałem tonsila takiego do samochodu ,SW2301 czy tam jakoś tak,spalił się w ciągu niecałej minuty... .
Zresztą głośnik musi się uszkodzić gdy płynie 6 amper przez niego..., mam amperowierz M.CZ do 200khz i tyle średnio wskazywał, czasem do 7 amper.., kable robią się ciepłe a ceweczka z drucikiem 0.5mm musi się uszkodzić... ,no nie wiem gdybyś SW mieszkał bliżej to ja bym CI pokazał jak się dymi głośnik XLS-o podobny przy 180 W,a Ty Byś mi pokazał jak dowolny głośnik 30 cm w cenie do 1000zł wytrzymuje 300 W czyli 35 V napięcia przemiennego w zakresie kilkudziesięciu herców przez 20 minut !, powiem krótko morderczy test, mostki w zasilaczu gorące, radiatory parzące, mocno ciepłe kable 1,5 kw, 8,75 A średniego prądu !, nie wiem wzmacniacz musiałby być ogromny aby tak grać przez dłuższy czas..., po prostu nuklearne warunki....
Arek.