• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Aparat cyfrowy - co kupić?

Wifi w aparacie to dla mnie genialna sprawa. W koncu moge wysylac foty bezposrednio do chmury, a nie bawic sie w jakies kable i przegrywanie zdjec z karty. Chyba, ze mam ich bardzo duzo do zgrania, ale to u mnie rzadkosc. :)
 
jacekxyz dzięki za spojrzenie na ten temat ze strony "robola" :]
Dokładnie, potrzebuję body + szkło którym będę śmigał zdjęcia a nie szukał jaka to aberracja chromatyczna wyszła czy tam inny badziew :D
 
Pogromca mitow napisał:
Wifi w aparacie to dla mnie genialna sprawa. W koncu moge wysylac foty bezposrednio do chmury, a nie bawic sie w jakies kable i przegrywanie zdjec z karty. Chyba, ze mam ich bardzo duzo do zgrania, ale to u mnie rzadkosc. :)
Kliknij, aby rozszerzyć...
Dla mnie w aparacie ma to akurat mniejsze znaczenie, ale w kamerze jest to juz spore udogodnienie, wyszla jakis czas temu kamerka Sony NX3(mam nadzieje, ze uda sie kupic za jakis czas) ma lacznosc przez WiFi ze smartfonem lub tabletem, masz podglad i sterowanie podstawowymi funkcjami, wielkie udogodnienie kiedy masz kamere np na kranie kilka metrow nad ziemia. Takich ficzerow bedzie coraz wiecej, rewolucji w sprzecie nie ma (no moze 4K ostatnio)wiec trzeba ludzi jakos zachecic.
 
Ale nikt mnie nie chce zrozumieć. Celny i szybki AF wcale nie musi oznaczać "ostrej" fotografii produktowej. Tak? I tu pytanie: czemu maxdila nie chce zapodać jakiejś wcześniejszej fotografii z pełnym EXIF?
AF może być za wolny w reportażu, ciemnych pomieszczeniach itp itd. Nie w dobrej fotografii produktowej/studyjnej.
Chrzanić wifi. Nie moja kasa/ nie mój problem. Ale fotografia to nie sama puszka niezależnie czy to ma być wół do roboty czy "pędzel" artysty. Parametrów ekspozycji oszukać się nie da.
O.k.
Chłopaki. Czy ustawiając RAZ prawidłowo parametry ekspozycji w powtarzalnym studyjnym oświetleniu wyjdzie więcej "ostrych" fotografii, czy jeśli mamy ustawiony automat? Maxdila, możesz wydać siedem klocków a i tak może okazać się to nadal kupa. Przysłona 1.8 fajna jest w fotografii artystycznej i reportażowej i to jeszcze świadomie użyta. ;)
 
 
maxdila napisał:
Chyba dalej nie rozumiesz - mnie męczy niecelny i nie dokładny układ AF.
Kliknij, aby rozszerzyć...

Mi sie wydaje, ze meczy Cie brak umiejetnosci fotografowania takich przedmiotow i super uklad AF nic tu nie pomoze. Wbrew pozorom fotografia produktow nie jest taka prosta, najwazniejsze jest oswietlenie i umiejetne dostosowanie ogniskowej obiektywu oraz przyslony. Bardzo rzadko wykonuje sie takie zdjecia z mala glebia ostrosci.
 
maxdila napisał:
Chyba dalej nie rozumiesz - mnie męczy niecelny i nie dokładny układ AF.
Kliknij, aby rozszerzyć...
Teraz zrozumiałem jak zaraza i chyba wisisz mi flaszkę. :)

przemo-lukas napisał:
... Może warto pomyśleć o lepszym oświetleniu? Przy domkniętej przysłonie płytka GO nie jest już takim problemem. ;) A może podrzuć sample, z obrazkiem który Ciebie denerwuje. Bo nie piszesz ogólnie o nietrafionych fotografiach tylko o "szukaniu punktu AF bo np. pierwszy był na złej płaszczyźnie".
Kliknij, aby rozszerzyć...

Pogromca mitow napisał:
... najwazniejsze jest oswietlenie i umiejetne dostosowanie ogniskowej obiektywu oraz przyslony. Bardzo rzadko wykonuje sie takie zdjecia z mala glebia ostrosci.
Kliknij, aby rozszerzyć...

Maxdila, utwierdziłeś mnie (choć fotografia wyprana z EXIF a prosiłem o to) w moich przypuszczeniach. :) I teraz Panowie, przy takich nastawach i takiej fotografii który zagwarantuje, że 70D + 18-35 da pożądany efekt? :)

Moim zdaniem - daj szansę sprzętowi, który posiadasz. Domknij przysłonę, zwiększ siłę błysku i spróbuj jeszcze raz. Może okazać się jedynie, że w Twoim warsztacie potrzebny byłby obiektyw macro. ;) Jak nie ma możliwości zwiększenia "oświetlenia" to zainwestowałbym w lepsze światełka. Bo jak zmienisz system (z uporem maniaka ale już inne szkliwo) na 60D + 24-105/4L i 60/2.8 macro i tak może okazać się, że kolejną inwestycją to mocne lampy. ;)
 
Ostatnia edycja:
Chopie tu ni ma lampy.
Wszystko robione przy oświetleniu dziennym, czas 1/100-200, ISO 200, F2 - 2,5.

Miałem macro 17-50 2,8 i zrób mi nim dobre zdjęcie przedmiotu który ma 70cm szerokości...
Każdy przedmiot mam z 4 lub 6 i więcej stron sfotografowany, to że nie widać jego tyłu w niczym nie przeszkadza bo jest na innym zdjęciu.
 
Chopie, a skąd mi to wiedzieć jak wszystkiego trzeba się albo domyślać albo ciągnąć za język?
Czy przeczytałeś to co napisał Pogromca i ja? Nie dopuszczasz myśli, że mogłeś coś spierniczyć. To poczekaj na odpowiedź innych: "teraz Panowie, przy takich nastawach i takiej fotografii który zagwarantuje, że 70D + 18-35 da pożądany efekt?"

NIKT kto ma odrobinę oleju w głowie.

Druga sprawa, nie znam dobrego zmiennoogniskowego obiektywu makro. Takiego NIE MA - problem w tym, że uwierzyłeś w to co napisał producent na obiektywie (czy to Tamron z jego możliwym FF/BF? ;) ). I znów, ktoś kto choć trochę wykonywał fotografię makro o tym wie.

Ostatni raz. Kup sobie lampki (może to być nawet mobilny zestawik oparty na dwóch reporterskich). Nie kupuj parasolek, bo jest słaba kontrola nad światłem. Lepsze są softboxy. I z uporem maniaka, fizyki nie oszukasz. Ostatecznie masz na dobrą sprawę tylko trzy parametry, które musisz ogarnąć. Robiąc szybkie fotografie z ręki aby fotografia wychodziła bardziej "ostra" MUSISZ domknąć przysłonę i zwiększyć światło. Chyba, że wierzysz w wysokie czułości aparatu i dobrą jakość fotografii. :)

P.s. Jeśli nie wierzysz, to proponuję zakład. Wysyłasz do moderatora/administratora 100zł. Ja wyślę swoją stówę. Gwarantuję Ci, że jestem w stanie wykonać serię 10 kolejnych fotografii (potwierdzone EXIF) różnych przedmiotów o dużo większej czytelności. Mało tego, wykonam to kompaktem z 2000r. Ja na swoich arbitrów wyznaczyłbym Pogromcę i Dolphina, Ty kogo chcesz. :)
 
Ostatnia edycja:
Niektóre z tych zdjęć wygląda jakby były robione telefonem.
Jak jest za mała GO to trzeba zwiększyć przesłonę, a wtedy może zabraknąć światła, dlatego lampy mogą być dobrym rozwiązaniem lub inwestycja w statyw.
Widzę jeszcze problem z balansem bieli, zdjęcia mam wrażenie, że są zaniebieszczone.
Może powinieneś zainwestować w inny obiektyw, bo kupno nowego body nie "naprawi" Twojego problemu.

Wifi w aparacie to rzeczywiście może być wygodna rzecz, kiedyś zastanawiałem się po co wifi w aparacie. Ale podłączanie kabla dla jednego- dwóch zdjęć jest niewygodne, a ciągłe wkładanie i wyjmowanie karty sd w końcu zmęczy gniazdo w aparacie bądź samą kartę.
 
Zmniejszając przysłonę (zwiększając jej wartość) zwiększa Ci się głębia ostrości. Czyli większa powierzchnia fotografowanego obiektu jest "ostra". Ale jak wspomniałem, zmieniając ten parametr, albo MUSISZ zwiększyć siłę błysku (ogólnie więcej światła) albo wydłużyć czas naświetlania - konieczność użycia statywu. Jeśli jak wspomniałeś - wykonujesz fotografie dynamicznie, to nie pozostaje Ci nic innego jak inwestycja w światło.
I kolejna sprawa - wybierasz TYLKO jeden punkt AF. Więc do światełka proponuję nastawy manualne - 1 punkt AF'a, przysłonę ok f/8 (można podpatrzeć przy jakiej przysłonie Twoje szkło ma największą rozdzielczość), czas jak miałeś i softy na przeciwko siebie pod takim kątem, aby światło nie padało w obiektyw. Można też założyć tulipana. Ilość ostrych fotografii zwiększy się do ponad 90%. :) Ale to kolejna moja wypowiedź praktycznie o tym samym.
Kto zagwarantuje, że nic nie zmieniając w "przyzwyczajeniach"/nastawach fotografującego jakikolwiek sprzęt zagwarantuje taką poprawę? :)
 
I tu się robi problem bo nie mam zamiaru inwestować w lampy nawet nie miał bym ich gdzie rozłożyć.
Dobrze wiem że im większe F tym większa GO.

Ale mówię nie lampom które też swojej kosztują, trzeba je rozłożyć, zasilić itp.
Często przy małych przedmiotach jestem na odległość punktu ostrości czyli jakieś 45cm od matrycy przy 50mm Sigmy i obawiam się że mój "łeb" by przeszkadzał lampom.
A lampa do makro średnio pasuje przy przedmiotach 70cm...

Kolejny raz piszę że nie chodzi tu o głębię ostrości a o złapanie punktu AF, zawsze robię AF na jednym punkcie. Interesuje mnie ostry pierwszy plan a nie cała długość przedmiotu. Jak by mnie interesował cały przedmiot to tej 50siątki bym w ogóle nie używał tylko bym miał pewnie 17-50mm 2,8 i nie musiał bym latać do każdego przedmiotu tam i z powrotem żeby lapnąć go w kadr.

Dalej próbuj mnie przekonać że parametrami lapnę ostry pierwszy plan za każdym razem od pierwszego obrotu AF, jak się uda to wiszę browara.
 
Może to wina obiektywu, bo nie wierzę że to jest problem lustrzanki. Mój kompakt lepiej ostrzy a jest chyba z 2007 roku.
 
Dobra. Ja do niczego namawiał nie będę. Nie będę mówił o zaletach obiektywu 60mm makro i o zaletach 24-105L dokładnie właśnie w Twoim przypadku. Na koniec nie będę namawiał do skorzystania z NAJTAŃSZEJ opcji modyfikacji posiadanego sprzętu, czyli dokupieniu zestawu do "poświecenia" (chociażby zestaw do strobowania z jednej lampy z softem i jednej blendy z białego styropianu). Sam dokładnie wiesz co chcesz kupić. Ja więcej nie będę odwodził Ciebie od tego. Ale nawet na twoich fotografiach widać, że nie radzisz sobie z tak płytką GO. Tu już nie chodzi o to, że nie mieścisz całego przedmiotu (bo to normalne przy takich nastawach), Ty nie mieścisz jednej płaszczyzny. I nie jest to wina ani body, ani obiektywu chyba że robisz Tilt Shiftem albo masz zarypiaście niewspółosiowe szkło z matrycą. :) Wiesz, ja wykonuję makro w skalach nawet 5:1 (może i nie najlepsze) ale za to manualnym szkłem jestem w stanie uzyskać serię fotografii gdzie mam większy procent ostrych kadrów. I jakoś nie dziwisz się, że nikt nie zagwarantuje Ci, ostrych serii z 70D + 18-35? Widzisz, ja posiadam 7D (puszka znana z poprawnego ostrzenia) i posiadam 18-35. I wiem co mówię.
 
Ostatnia edycja:
Zobaczymy, zmienię sprzęt i się okaże gdzie leży problem.
Jestem przekonany że wina leży w body, przepiąłem sigmę do GX10 ojca i jest od razu poprawa nawet przy takiej pogodzie jak dzisiaj.
Dodatkowa wina może też być w tym że body z sigmą nie są skalibrowane.
Inna kwestia że ta sigma przy F2,2 powinna być ostra jak cholera.

Koszt zakupu jest pomijalny w moim przypadku, te ~4kzł na body leżą i czekają na wydanie a właściwie to K-3 z kitem będzie u mnie w przyszłym tygodniu.
Popstrykam, porównam i się zobaczy :]
 
I jest ostra jak cholera. :) Ale widać na fotografiach, że matryca nie jest równoległa do powierzchni na których Ci zależy przez co nie mieszczą się w tak płytkiej GO. A to nie jest wina sprzętu. :)
 
No i fajnie :)
Jeszcze jak by mi ktoś dał znać jak będzie 18-35mm do pentaxa dostępna... to bym popstrykał więcej nie równoległych zdjęć :D
 
Pentax mocno poprawił AF juz w K5, ogólnie to aktualnie najpoważniejsza firma z lustrzankowych w branży, jedyna która nie wypina się d*pa po wpadce, chociaż jakość szkieł podobno nierówna. Mnie trochę dziwi, ze się upierasz na fotografię produktów na min. głębi ostrości. Ja bym postawił aparat na statyw, tło, ustawił af ekspozycję i błysk domknal na f8 i strzelał z pilota bez dotykania aparatu, ustawiasz tylko przedmioty.
Dobry sklep na zakupy np. cameratools.nl za dwa dni mają mieć Sigme 18-35 na K, możesz sprawdzić jak nie martwi Cię zakup za granicą.
K3 już kupiłes? Ja bym został przy K5, ze względu na rozmiar pliku, jakoś nie mam pociągu do pixeli :)
 
Ostatnia edycja:
Zaloguj lub zarejestruj się, aby odpowiedzieć w tym wątku
Powrót
Góra