• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Aparat cyfrowy - co kupić?

Dziś przyszedł adapter odwrotnego mocowania.
Pierwsze fotki:


Dyfuzor zrobiony z kawałka kartki papieru.
Mam wrażenie, że trochę za mało ostre są te zdjęcia.
Obiektyw był opisany jako uszkodzony, bo ma rysy i przetarte powłoki. Ale na moje oko nie widać by było coś przetarte a rysy są minimalne.

Przy okazji zamówiłem adapter M42 do zabawy jak jakiś obiektyw wpadnie w ręce.
 
panowie, sprawa jest
kobieta wziela moj aparat na wycieczke i niestety go popsula
zblokowal sie obiektyw w moim canonie A630 i aparat kompletnie nie daje oznak zycia!
bede go rozbieral i probowal naprawic... ale jak widze uzywany aparat za 150zl, uzywany obiektyw za 99zl to sie zastanawiam czy nie kupic czegos nowego

i tu pojawia sie pytanie - czy jest cos wartego zakupu obecnie w sprzedazy?
wymagania:
zakup w sklepie na raty
4x AA
SD
przynajmniej proste manuale
dobra jakosc
szybkie dzialanie ;)
cena rozsadna, ale wiem ze za 300zl przeciez aparatu nie kupie :p
 
Jak okolice tysiaka i nowe to kup już sobie lepiej najtańsze lustro.
http://allegro.pl/lustrzanka-canon-eos-1100d-18-55-ef-s-is-ii-i4384854264.html
Na raty tego nie odczujesz.

Tez tak kiedys doradzilem znajomym nie do konca bedac swiadomy co im polecam (ja pracowalem na 5, 7, 60D) Kiedy w koncu mialem okazje sie pobawic tym aparatem (to byl akurat 1000D) to sie przerazilem, ten aparat jest wykastrowany z 50% funkcji w stosunku do choc by polke wyzszych serii, niby lustro ale w zasadzie z przeznaczeniem dla kompaktowcow, szkoda kasy juz lepiej jakis bezlusterkowiec, albo nawet cos uzywanego pokroju 550/600/60D.
 
Ostatnia edycja:
Siedze w Canonie, Soniaki tylko macalem :) kilka razy, chyba znajomi cos podobnego maja, to jest zdaje sie jakas hybryda, tez jakis prosty sprzet, no nie wiem mnie takie aparaty nie przekonuja, tak jak napisalem wyzej ja bym wybral nawet uzywany ale jakis wyzszy model, kwestia potrzeb i oczekiwan. Co moge powiedziec? najlepiej - optyczne.pl czytamy, porownujemy, wyciagamy wnioski.
 
Ostatnia edycja:
mysle o kompakcie bo tego aparatu uzywa sporo osob z rodziny

lustrzanke bym chcial ze wzgledu na szybkosc dzialania i jakosc
ale wydaje mi sie ze dobry kompakt w zupelnosci wystarczy

zabieram sie za naprawe aparatu
 
Jak to się mówi czy weźmiesz nikona czy canona to będzie dobry wybór, lustrzanki są fajne jak trafisz w miarę dobry model i nastawiasz się na zabawę ze szkłami, a tak to faktycznie jak mówisz podstawowa "małpka" wystarczy .
 
Ale weź pod uwagę Auto Focus, szumy i Manual bo w budżetowych głupawkach to jest katorga...
a gdy rodzina używa to w lustrze tez może włączyć auto ;)
 
Moze skusisz sie na Olka XZ2, super optyka, dwie dzialki zapasu swiatla w porownaniu ze zwyklymi kompaktami czy kitowcem do lustrzanki to bardzo duzy plus, w troche slabszym swietle pozwala zejsc z ISO np. 1600 na 400 co gwarantuje mniej szumu. Maly w kieszeni sie miesci, minimalnie przekracza budzet ale moim zdaniem bardzo ciekawa propozycja.
Nie mialem go w rekach i gdybym szukal czegos bardziej mobilnego od lustra to jest pierwsza opcja do przetestowania, glownie chcialbym przetestowac AF jak sie wyrabia, bo o AF kupowalem swoje lustro sfrustrowany po treningach F1.
Test http://www.optyczne.pl/201.1-Test_aparatu-Olympus_Stylus_XZ-2.html
 
Ostatnia edycja:
Większa przesłona wiąże się z mniejszą GO, więc tak kolorowo to nie jest, sam się przekonałem po zakupie obiektywu 1.8f i w zasadzie nie schodzę z przesłoną poniżej 2.2 gdyż ostrość też spada przy dużej dziurze.
Lustrzanki teraz są na tyle tanie, że na prawdę można się nad tym zastanowić.
Jak teraz sobie przypominam, że na kompakt kiedyś wydałem 850zł to stwierdzam, że to było zmarnowanie kasy.
Kupując lustrzankę z obiektywem 18-55 masz odpowiednik standardowego kompakta jeśli chodzi o ogniskowe, za to w lustrzance masz szybszy AF, lepszą lampę, mniejsze szumy, zazwyczaj dłużej pracuje na akumulatorze, tylko trzeba się patrzeć w "wizjer", bo jak się wejście w tryb live view to wtedy taka lustrzanka działa jak kompakt i szybkość AF jest znacznie mniejsza no i baterie szybciej zjada.
Fakt, że obiektywy to dodatkowe koszta, ale w kompakcie nie wymienisz obiektywu i jak będziesz chciał nowych możliwości to musisz nowy aparat kupić.
 
Większa przesłona wiąże się z mniejszą GO, więc tak kolorowo to nie jest, sam się przekonałem po zakupie obiektywu 1.8f i w zasadzie nie schodzę z przesłoną poniżej 2.2 gdyż ostrość też spada przy dużej dziurze.
Teoretycznie tak, ale jak człowiek się wprawi to wie z jakich odległości może sobie pozwolić na pełną dziurę, aby niewielka ilość była rozmyta. Kwestia panowania nad przysłoną i ogniskową.
 
Jak obiektyw wysokiej klasy, to duza dziura mu nie wadzi i ostrosc bedzie zyleta.
 
Powrót
Góra