• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Aparat cyfrowy - co kupić?

Warto dopłacić do przejściówki z chipem? Lepiej na początek jakieś porządniejsze szkło m42 50/1.8mm+adapter, czy zacząć od wspomnianego EF? Oczywiście najfajniej byłoby mieć oba od razu, ale to ewentualnie któryś z nich doszedłby w przyszłości.
 
Miałem przejściówkę bez dandeliona. Czy warto dopłacić, sam musisz sobie odpowiedzieć, czy Cię stać, czy Ci nie żal kasy, a może po prostu kręcą Cię obiektywy m42 tak czy inaczej potwierdzenie ostrości na pewno pomaga.

Kupiłem kiedyś eosa 500d z kitem, z przypadku trafiła mi się bardzo dobra odmiana Heliosa (z powłokami itd), pobawiłem się trochę przy kwiatkach portretach i Heliosa odstawiłem. Kupiłem 50mm 1.8, szybko potem sprzedałem Heliosa za dobrą kasę (200-300 zł). Przy APS-C wizjer jest za mały, nic nie widać, trzeba było przełączyć na LiveView. Dla mnie za dużo zabawy,otworzyć przesłonę , naostrzyć, przymknąć modlić się żeby się nie poruszyć, zrobić zdjęcie przy Heliosie nie potrafiłem na szybko strzelić ostrej foty więc odpuściłem. Dla mnie m42 to zmiana na matówke z klinem do tego duży wizjer i można się bawić więc myślę, że M42 to czysty fun i to pod warunkiem, że ktoś ma cierpliwość. Na pewno znajdą się użytkownicy którzy potrafią opanować m42 na cropie więc nie mówię, że się nie da. Ja niestety nie dałem rady.
 
już mnie głowa boli ,doradźcie szukam kompaktu używki za ok 100pln,filmy 1080p,dobra jasność żeby w nocy dał radę
 
Stówkę,mniej więcej,aparat ma mi służyć okazyjnie więc nie chcę wydawać więcej, akceptowalne zdjęcia,dobra jasność,filmy mogą być 720p ale w 60 klatek, chyba że jest coś co będzie miało 720p -30kl/s ale lepsza jakość.
 
Ostatnia edycja:
wiem;)
ale za stówką to nie warto nic kupować?
Przecież aparaty które 3 -4 lata temu kosztowały koło 400-500pln teraz można wyrwać za pzrysłowiową stówkę , dwie,, a pięć lat temu były OK
a np takie coś SAMSUNG WB250
Wiem że to nie "wasz" poziom ale mnie na lepszy nie stać.
 
Ja w pelni rozumiem. Skoro nie mozesz wydac wiecej, to wlasciwie nie masz wielkiego wyboru. Tylko nie ma co sie spodziewac dobrej jakosci.
 
Widzisz i tu sie mylisz, zawodowo zajmuje sie foto i wideo, nawet nie chce mi sie tego komentowac.
 
100 na aparat to lepiej juz jak masz topowy smartfon to nie potrzebny ci aparat ;)
myslalem ze 1000 to bym ci swoj polecil bo sprzedaje :P
 
W czym robisz książki? Bo też ich wiele wykonuje ale głównie dla siebie. Ostatnio większość w Photo frame studio i ps tylko już trochę monotonii.
 
Ja zajmuje sie fotografia i obrobka zdjec, sklad to dzialka kolegi, proste projekty to glownie Photoshop, albumy i ksiazki sklada w InDesign
 
Wiesz, mnie w zasadzie nie interesuje czym jest co zrobione, najwazniejszy jest efekt koncowy. Tutaj zdjecia sa bardzo bardzo przecietne, nie wyrozniaja sie niczym spośród tysiecy zdjec innych fotografow okolicznosciowych. Niestety ten rynek jest w Polsce specyficzny, przecietny klient jest malo wymagajacy i zadowala sie przecietnymi zdjeciami. Najwazniejsze, aby byly kolorowe, ostre, wyrazne i kontrastowe. Taka fotografia to zupelnie nie moja bajka, ale fakt, mozna na tym zarobic.

Moj gust fotograficzny jest bardzo spaczony i wymagajacy. Jestem zgryzliwym tetrykiem jesli zaczynam komentowac czyjes zdjecia. Stety lub niestety od poczatku mojej przygody z fotografia, ogladalem zdjecia prawdziwych mistrzow fotografii i nie potrafie tych obrazow wymazac z pamieci, gdy patrze na inne, cudze prace. Niestety rowniez moje :(
 
Powrót
Góra