• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Black FIGHTER na lampach EL84 (6P14P-K) oraz ECC82/ECC83

Rejestracja
Lis 15, 2012
Postów
17
Reakcji
1
Lokalizacja
Białystok
Black FIGHTER na lampach EL84 (6P14P-K) oraz ECC82/ECC83 (12AU7A) Sylvania Baldwin 61r.

Przedstawiam Projekt swojego wzmacniacza lampowego zbudowanego na lampach EL84 (6P14P) oraz ECC82 lub ECC83, na forum jestem świeży, i dodam iż nie jest to moja pierwsza konstrukcja lampowa :-)



Projekt tego wzmacniacza powstał na początku 2006 roku i przez pewien czas leżał tak sobie w mojej magicznej niebieskiej teczce aż w końcu doczekał się realizacji przy wolnej ostatnio chwili, kilka miesięcy zajęło gromadzenie najlepszych dostępnych części i materiałów.

Obudowa
Cała obudowa została wykonana własnoręcznie jak i wszystkie płytki PCB w środku uwaga bez użycia narzędzi elektrycznych tylko ręcznych !
Taki moja zachcianka :-)
Blacha stalowa grubości 2mm wygięta na kształt takiego pół mostku oszlifowana papierem ściernym i pomalowana dwoma warstwami farby pierwsza podkład mat potem krycie czarna z lakierem i polerowanie na połysk.
Drewniane boczki wykonane z drewna dębowego podobnie cięte i lakierowane ręcznie lakierem do podłóg drewnianych bardzo odporny na zarysowanie.

Elektronika
Wzmacniacz był skonstruowany do pracy na lampach EL84 (również 6P14P) i po licznych próbach pracują w nim teraz parowane 6P14P-K oraz ECC82 w przedwzmacniaczu. W pre morze też pracować lampa ECC83

Planowany był również przełącznik trioda-pentoda który przełącza tryb pracy lamp końcowych i po kilku analizach wykonałem go ale efekt pracy na trybie pentodowym nie zadowalał mnie, wzmacniacz zdecydowanie lepiej gra w trybie triodowym i w takim go obecnie osłuchuję.
Przełącznik oczywiście pozostał i jest dołączony do układu.

Moc wyjściowa wzmacniacza w zależności od trybu pracy lamp to około 3-5 Wat i w zupełności wystarcza z zapasem do nagłośnienia nawet dużego pokoju na moich głośnikach tubowych.

W układzie prototypowym zostały zastosowane dobierane trafka głośnikowe TG-5-46 na rdzeniach zwijanych z modyfikacją karakasów ich obcięciem i odprowadzeniem przewodów dodatkowym licem skręconym w skrętkę.
Transformator zasilający pochodzi ze zdemontowanego radia lampowego starej daty i nie miał oznaczeń.

Reszta elektroniki jest widoczna na fotkach poniżej :-)
Oceniajcie

Schemat i wyniki z pomiarów dodam niebawem gdyż był kilka razy zmieniany i modyfikowany jak i sam wzmacniacz, trzeba więc nanieść poprawki.

Co do dzwięku oczarował mnie przepięknymi średnimi tonami jak i wokalami, instrumenty brzmią niesamowicie czysto i klarownie trąbka, pianino, gitara, jest odwzorowywana detalicznie i dźwięcznie, bas jest stonowany nie dudniący ale i nie płaski taki idealny prawie :-) bo po porównaniu do tranzystorowca został zmiażdżony oczywiście tranzystorowiec.
Tony wysokie pełne detali i tego lampowego czaru nareszcie moje kolumny i głośniczki tubowe zagrały pełnią życia !
Bo grając na wzmacniaczu tranzystorowym to dźwięku nie da się porównać.

W tle na kilku fotkach widać prototypową końcówkę mocy na tranzystorach MJ, jak i bufor wkrótce co nie co o niej i buforze w innym temacie.

Pozdrawiam i zachęcam zainteresowanych do odsłuchu u mnie.
Daro :-)

Dodam iż przewody i wszystkie połączenia wewnątrz to miedz bez tlenowa Belkin-a i przewody ze srebrem luty w zależności od miejsca z dodatkiem srebra lub zwykłym spoiwem.
Do zmiany został ten nieszczęsny tel pod od regulacji głośności na Alps a niebieskiego lub drabinkę.

Taka jest idea DIY by pokazywać swoje konstrukcje i wymieniać się opiniami a nie tłuc bezsensowne posty o kolejnym cudownym nowym kabelku czy innym duperelku !

Zdjęcia z etapów budowy dodam jutro

Zapraszam na odsłuchy do Białegostoku ;-)
Pozdrawiam
D.
 
Ostatnia edycja:
Całkiem ładny zbiór reszty sprzętów, wykonanie bez narzedzi elektrycznych to się chwali, czekamy w takim razie na więcej w tym temacie, pogratulować bo myślałem że tylko ja odkładam projekty na później a tu proszę
 
wykonanie bez narzedzi elektrycznych
Kolejnym etapem będzie lutowanie bez lutownicy i wkrecanie wkrętow bez wkretaka tylko recznie :)

Dziwi mnie tylko ułożenie transformatorów - wybrałeś jedno z najbardziej niekorzystnych.
http://www.trioda.com/forum/viewtopic.php?p=159719#p159719

Dodam iż przewody i wszystkie połączenia wewnątrz to miedz bez tlenowa Belkin-a i przewody ze srebrem luty w zależności od miejsca z dodatkiem srebra lub zwykłym spoiwem.
No tak, to jest najważniejsze. Kij że trafo sieciowe sieje na głosnikowe.
 
Witam

Hee tak niezła ironia ja jednak zostanę przy swojej stacji lutowniczej ;-)

Co do trafa nic nie sieje a tak mi właśnie pasowało ustawienie do obudowy i zapewniam że niema żadnego przydźwięku przez zastosowany jeden ciekawy patent.

Zajęcia z wnętrza i budowy jak obiecałem

 
Ostatnia edycja:
Fajny, całkiem ładny wzmacniaczyk :) Ale zainwestowałbym parę groszy w ładne śruby (nierdzewna imbusy, albo czarne, ja takie lubię) i chociaż częściowo przykryć transformatory. Moim zdaniem, sprzęt dużo mógłby tak zyskać na wyglądzie.

A jak sprawuje Ci się potencjometr? Widzę taki najzwyklejszy w świecie, nie ma problemów z tolerancją kanałów przy cichym słuchaniu?
 
Imbusy już są do wymiany idą te śrubki a na trafko zasilające poszedł dekiel zakrywający.
Potek zostanie zastąpiony drabinką, był dobierany z 15 tu sztuk by nie miał rozrzutów, jest ok przy minimum...
 
Myślę, że bardzo skrupulatnie podszedłeś do projektu, starajac sie zadbać o szczegóły, dobrze.
Mi się podoba wszystko, prócz nieobudowanych transformatorów.
 
Myślę, że bardzo skrupulatnie podszedłeś do projektu, starajac sie zadbać o szczegóły, dobrze.
No właśnie podstawowy "szczegół" pominął - jakim jest prawidłowa orientacja transformatorów względem siebie.
http://www.trioda.com/forum/viewtopic.php?p=159721#p159721
Moja opcja wykazuje około 50-ktorne zmniejszenie poziomu zakłócen pochodzacych z transformatora sieciowego (przydzwieku) które indukuja sie w transformatorze głosnikowym niż w przypadku ułozenia zastosowanego przez Darodff-a.
A wystarczyło tylko obrócic sieciowca o 90st.
 
Potwierdzam przydźwięk był dosyć znaczny ale szczegół tkwił w uziemieniu sprzętu i podłączeni ekranu w trafach i po kłopocie jest teraz idealna cisza.
A trochę zz tym walczyłem...
 
ale szczegół tkwił w uziemieniu sprzętu
Od kiedy to urzadzenia audio sie uziemia? Tym bardziej nie wolno uziemiac urzadzen zbudowanych w II klasie izolacji! Prokurator tylko na to czeka. Wiertatke tez uziemiasz podczas pracy?
http://forum.budujemydom.pl/Urzadzenia-II-klasy-ochronnosci-a-styk-ochronny-PE-t21629.html
http://ise.pl/forum/urzadzenia-masz...ne-w-rozdzielnicach-w-ii-klasie-izolacji-5429
A co bedzie jak sie przeprowadzisz? Bedziesz ciagnal uziom do wzmacniacza? Absurd.
Ekran w trafie nie stanowi duzej przeszkody, trafo musiało by by zabudowane w ekranie stalowym, a ten dekielek (moze nawet ameliniowy!) słuzy tylko ozdobie, nie zmienia on glownego strumienia magnetycznego pochodzacego od trafa sieciowego ktory bije prosto w uzwojenia traf glosnikowych w ktorych indukuje sie calkie spore napiecie przydzwieku.
 
Wyraziłem się nie jasno mam na to swój patent, i kropka w temacie, ten dekielek jest ze stali, a co do przeprowadzki to już się przeprowadziłem na stałe do swego nowego domu ;-) i nie zamierzam go zmieniać.
Nie wierzysz to przyjedz i posłuchaj a co do sprzętu nikt poza mną go nie używa, a potencjał obudowy jest zerowy.
 
Od kiedy to urzadzenia audio sie uziemia?

Z tego co mi wiadomo, to wzmacniacze lampowe się uziemia. Przy starych konstrukcjach, które były dostosowane przy układach TN-C, uziemienie podłączano do uziomów takich jak rury kanalizacyjne itp.

Większość urządzeń audio, faktycznie ma II klasę ochronności i stosuje się połączenia dwuprzewodowe, bez PE. Ale wszelkie urządzenia estradowe już są uziemione, czy to wzmacniacze gitarowe, czy końcówki mocy.

Często właśnie uziemienie urządzeń audio jest przyczyną występowania pętli mas.
 
A ja mam obudowę uziemioną, wtyczkę z bolcem, bo przy moich umejętnościach elektryczno elektronicznych wolę żeby buda była sprowadzona do ziemi. Tak na wszelki wypadek :)
 
@brencik:
Przymierzam się do budowy lampiaka do gitary, śledzę wiele stron internetowych. Każdy ma uziemione chassis.

Przy TN-C nie masz bolców ochronnych, więc aby taki wzmacniacz uziemić, korzystano z tego, co było, w tym wypadku m.in. rury kanalizacyjne. Wiem, że takich praktyk nie powinno się stosować, m.in. dlatego, że obecnie wiele rur jest zrobionych z tworzywa i podpinając nasze uziemienie pod metalową rurę, nie mamy gwarancji, że sygnał zostanie sprowadzony do ziemi.

A po co się je uziemiało? Ponoć ze względu na wysokie napięcia anodowe.

Możesz rozwinąć? Brak uziemienia też ma swoje prawa bytu, ale większość konstrukcji audio jakie spotykałem była uziemiana. Byłbym wdzięczny, gdybyś poparł swoją opinię jakimś wyjaśnieniem :)
 
http://www.trioda.com/forum/viewtopic.php?f=8&t=29942
Przy TN-C nie masz bolców ochronnych
Jak to nie? Tylko bolec jest połaczony z N. Oj widze brak podstawowej wiedzy, odsyłam do fachowych periodykow (lub czasopisma) i forum.

Każdy ma uziemione chassis.
Nie uziemione tylko polaczone z PE.


A po co się je uziemiało? Ponoć ze względu na wysokie napięcia anodowe.
W telewizorze miałem około 25kV anodowego, nie uziemiałem go.
 
Powrót
Góra