Witam - jam to niechybnie sprawil decydujac sie kiedys tam na ledwo co ukazanego w sklepach BSW154II
Masz wersje z "II" przeciez - napisane BSW104II -
Ogolnie tego pikacza slyszalem, potrafi wytworzyc sporo niskiego i zrozniocawanego basu, potrzebuje mocnego wzmacniacza - generalnie 30 litrow i strojenie nieco ponizej 40Hz. 35 litrow to GORA! Przy takiej dobroci nie mozna dawac wiekszej skrzyneczki. Najbardziej nadaje sei do auta, gdzie pokazuje co potrafi - mala skrzyneczka i smieszne pomalowanie, a wprawiaja niejednego drwiacego w zdziwienia na poziomie szoku - jak sie okazuje, ze 2 razy drozsze nie gra lepiej...
STX to niestety nie ta klasa.
Aha - no 154II potrzebuje minimalnie czegos pokroju PA300 - powiem szczerze, ze na moim LX1100 pokazal co potrafi - nawet 400W mu niestraszne. Najzabawniejsze jest ustawienie kogos z dlugimi wlosami w progu drzwi do pokoju - wlosy fruwaja...
18 cali to juz naprawde gra warta swieczki w pomieszczeniach powyzej 30mkw. Sam BSW154II dla przecietnego sluchacza wystarcza z zasilaniem okolo 350W do pow. nawet 50 m kw. w zupelnosci.
To co pisaliscie - ze jak trzeba gra miekko, jak trzeba twardo itd. - to sie nazywa wiernosc przetwarzania i dobry naped. Tak graja dobre glosniki - odtwarzaja wiernie co im podano, stad nie czarujmy sie - jak nie ma pozadnego wzmacniacza to szkoda kupowac taki glosnik...