Kurcze,ja nie wiem,no wymiekam normalnie.Miałem iśc spać bo sie natyrałem ale...jakos odejść nie moge.
Przewaliłem juz sporo muzy i się nadziwić nie moge.Gdzie mam być ostre zejście to jest,gdzie nagranie płytko zrealizowane to suba nie ma.To co przewaliłem do tej pory grało zawsze i wszedzie.Tu jest ogromne zróżnicowanie,poprostu jak ma być to jest a jak ma nie być to nie ma.I kropka.
I jest jeden niuans,kawałki nagrane z bardzo niskim basem (okolice 30Hz) na tym głośniku przy średnim natężeniu dosłownie rozłupuja głowe.Blank&Jones chciał mi rozwalić lewą pólkule,powaga.Jakie to jest głupie uczucie,mówie wam.
Chyba se znowu puszcze ten kawałek.I chyba pójde wreszcie spać...
[ Dodano: 2005-12-06, 22:01 ]
032. Blank & Jones - Counting Clouds.mp3 [4:21] dokładne dane,portki lataja normalnie.