Zaryzykowałem i zakupiłem sobie ampli KD. Konkretnie Yamaha rx v861. Podłączyłem toto no i gra,nawet fajnie,ale po dwuch dniach czegoś mi brakowało. Dźwięk jakiś taki nudny,bez życia. Postanowiłem przeprowadzić autokalibraję za pomocą dołączonego mikrofonu. Zrobiło się dużo gorzej niż na ustawieniach fabrycznych,więc powruciłem do ustawień fabrycznych i poustawiałem niektóre parametry ręcznie. Tu uwaga. W Yamaha 861 EQ nie jest dostępny dla użytkownika! Działa tylko pod dyktando procka i autokalibracji. Wkurzyłem się na to strasznie

Można tylko regulować wysokie i niskie.
Ale ja i tak korzystam z funkcji puredirect przy słuchaniu muzyki. Ta funkcja omija wszystkie regulacje i zystemy kalibracji i korekcji dźwięku. Bardzo dobrze wtedy brzmi.
Ale jako że ta Yamaha ma wyjścia pre-aut postanowiłem podłączyć uniampa jako końcówkę. To połączenie uniampa z yamachą to kosmos. Gra super przestrzennie,klarownie i potężnie. A jednocześnie naturalnie. Naprawdę jestem zadowolony z tego połączenie

Mam teraz bardzo dobrze grający sprzęt ai jednocześnie bardzo funkcjonalny.
Dodam że trafo w yamaha 861 to prawdziwa cegła. Ze 3x większe niż to które mam w uniampie,a mimo to uniamp dużo lepiej wysterowuje kolumny,głośniej i dynamiczniej gra. Ale tylko gdy zasilam go z PRE-Aut amplitunera. Gdy zasilam go bezpośrednio z karty kompa,czy z DVD to nie gra tak dobrze. Może yamaha ma leprze przedwzmacniacze niż moja Audigy 2 ZS i muj odtwarzacz DVD LG.
Jednak teraz gra to super. W karzdym razie jak będziecie kupować ampli to tylko taki z pre-aut.
Pozdrawiam