- A jak się dobiera właściwie cewkę do mocy ? Jeśli chodzi o grubość drutu to sytuacja jest jasna ale jak ma się sytuacja w przypadku rdzenia ? To by mogła być bardzo ciekawa wiedza w tym temacie.
To zalezy. Niewiele jest opracowan w tym temacie. To co jest wiadome i sprawdzone, wplyw jakosci ferrytu i jego ksztaltu jest mierzalny.
Zwracam na to uwagę tylko w przypadku cewek toroidalnym lub podobnych z stosunkowo ogromnymi rdzeniami w stosunku do ilości użytego drutu. Te cewki po prostu przy za niskim napięciu nie osiągają swoich nominalnych wartości indukcyjności stąd też nadają się i to doskonale do filtrowania tylko najniższych częstotliwości i to w kolumnach raczej wyższej mocy do głośniejszego słuchania. Ale w przypadku standardowych cewek rdzeniowych gdzie powierzchnia drutu z reguły zdecydowanie przekracza powierzchnie rdzenia optymalizują one swoją prace już przy minimalnych napięciach czego znakomitym dowodem jest że wykazują już swoje nominalne wartości indukcyjności przy minimalnych napięciach pomiarowych zwykłym multimetrem.
Cewki rdzeniowe z metalowym rdzeniem maja dluzszy czas nasycenia, ale w porownaniu do cewek ferrytowych maja troche wieksze znieksztalcenia od cewek ferrytowych na niskich poziomach sygnalu. Slabej jakosci cewka ferrytowa moze wprowadzac znieksztalcenia, ale nie jest to regula. Byc moze wlasnie w Twoich pomiarach uzyles stosunkowo kiepskich cewek rdzeniowych i stad roznice. Cewki toroidalna uwaza sie za najlepsze, o najnizszych znieksztalceniach. Wlasciwie pomijalnych, ale czy faktycznie sa problemy z wartoscia indukcji na niskich poziomach sygnalu, to tego nie sprawdzalem. Przy okazji zmierze.
Przy bardzo małych mocach pomiary zniekształceń nie mają sensu. Bo nie wiem jak ty ale ja raczej analizuje zachowania się zniekształceń wraz z wzrostem mocy podanej na głośnik lub kolumnę. Wiem doskonale ze 1W to już stosunkowo głośno ale mając 100W głośniki nikogo nie interesuje jakie on ma zniekształcenia przy 1W. Bo na pomiarze albo będą bardzo niskie albo złapiemy więcej zakłóceń z zewnątrz niż sygnału z głośnika.
Na dwoje baba wrozyla. Wiekszosc ludzi nie zdaje sobie sprawy z jak malej mocy korzysta w swoim systemie audio na codzien. Poza tym problem znieksztalcen bedzie dotyczyl najbardziej systemy dwudrozne, w ktorych cewka operuje na szerokim zakresie czestotliwosci. Jesli nie budujemy systemu topowej jakosci, to trzeba isc na kompromisy i tak czy owak stosowac cewki rdzeniowe. W pewny, sensie jest tutaj tez jeden z powodow, dla ktorych nie przepadam za systemami 2.5 droznymi, ktore wymagaja duzych indukcyjnosci, a te spychaja nas do stosowania cewek rdzeniowych tak czy siak. Dlatego przy dwoch midbasach i tweeterze, zawsze wybiore klasyke D'appolito, ktora pozwoli na zastosowanie mniejszej ilosci cewek i mniejszej indukcyjnosci. Budujac nawet dosc ekonomiczny zestaw, mozna pokusisc sie o cewke powietrzna do takiej konstrukcji.
Pomiary z 10, 20, 30cm są super ale dla mierzenia 1 głośnika. I nie ma żadnej reguły że mierzymy tylko z 1cm i 1 metra można sobie mierzyć z 2-5cm jak i 30cm pod warunkiem że wiemy co robimy a pomiar strikte "bliski" lepszy jest z kilku cm niż z 1cm szczególnie kiedy mamy głosniki duże. !cm jest dobry chyba tylko dla kopułek pod warunkiem tylko że nie przekroczymy granicy kiedy wejdą już podbicia z dyfrakcji na pomiar. Kiedy mamy już zaaplikowany zestaw głośnikowy to zniekształcenia z tak małej odległości przy słabym sygnale będą wychwytywane w nierównych proporcjach między głośnikami.
Regula jest wlasnie taka, ze pomiar znieksztalcen z 1cm jest zupelnie bez sensu, poniewaz w ten sposob ograniczamy zakres pomiaru czestotliwosci. Tak jak z pomiaru bliskiego midwoofera, nie da sie zmierzyc jego prawdziwej odpowiedzi w calym pasmie. Ja generalnie nie mierze znieksztalcen calego zestawu, bo nie widze takiej potrzeby. Jesli buduje system w oparciu o glosniki, ktorych parametrow nie znam, to je mierze, zarowno ze znieksztalceniami. Wystarczy mi to, ze poznam widmo znieksztalcen glosnika, jego pasmo czestotliwosci i wiem w jakim przedziale moge go zastosowac. Problem z pomiarem znieksztalcen calego zestawu jest wlasnie w zakluceniach, o ktorych sam napisales. Do tego nie wystarczy pokoj z gabkami na scianie. Accuton podaje w jaki sposob mierzy wlasciwosci swoich glosnikow. Dla pomiaru znieksztalcen sa mierzone w odgrodzie, z odleglosci 30cm, w prawdziwej komorze bezechowej, zasilane moca 1W. Pomiary, ktore ja wykonalem, zrobilem w pewnym sensie podobnie, z ta roznica ze glosnik jest zamontowany w obudowie, a odleglosc mikrofonu nieco mniejsza, tak aby otrzymac mniej zaklucony sygnal, oraz na tyle daleko aby mikrofon lapal realna odpowiedz glosnika w calym pasmie. Ewentualny wplyw dyfrakcji nie ma zadnego znaczenia, poniewaz pomiar ma pokazac roznice w cewkach, a nie wplyw dyfrakcji, ktory w obu przypadkach bedzie taki sam.
Pokaze kolejne pomiary, ale innego glosnika, 20 cm aluminiowy midbas.
Tak wygladaja cewki testowe :
Nastepnie pomiar napieciem 2,9V ( troche wiecej niz 1W )

oraz z napieciem 8V :

Na wyzszym napieciu, widac wyrazny wzrost 2 harmonicznej, szczegolnie w zakresie basowym. Nie jest to dziwne, poniewaz juz takie napiecie powoduje znaczne wychylenia glosnika. Natomiast 3 harmoniczna niewiele sie zmienia. Najciekawsze jest to, ze nie widac znacznych roznic miedzy cewka powietrzna i rdzeniowa. W tym przypadku nie ma absolutnie zadnych szans, na uslyszenie takich minimalnych roznic. Wyglada na to, ze cewka rdzeniowa jeszcze ma spory zapas do znacznego nasycenia.
Musze zaznaczyc, ze cewki nie maja dokladnie takich samych parametrow. Roznia sie nieco indukcyjnoscia i rezystancja, co rowniez widac po zmianie charakterystyki, a ta rowniez wplywa na poziom znieksztalcen harmonicznych.
Czy cewki rdzeniowe maja maja wieksze znieksztalcenia od powietrznych? Owszem, ale nie w kazdym przypadku bedzie ta roznice wyrazne i slyszalne. Dlatego tematu raczej bym nie uogólniał. Jak zwykle mozna smialo napisac - to zalezy...