• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Ciekawy wzmacniacz - Sythe Kama Amp

tania klasa D nawet sie nie zblizy jakosciowo do najgorszego wzmacniacza liniowego na TDA, LM, diory czy starej unitry.
Klase D robi sie tylko i wylacznei dlaetgo zeby bylo tanio a nei dobrze. Jedyny plus tego wzmacniacza to ambitna obudowa ktora moze sie podobac.
I dochodzimy do prostego wniosku ze dobre kolumny robi dobry stolaz bo wazne zeby ladnie wygladaly a dobry wzmacniacz robi dobry slusarz bo wazne jest zeby wygladal. Jesli ktos tego nie rozumie to niech sie nie zajmuje sprzetem audio. DIY polega no robieniu tego co chcemy i co wplywa na dzwiek pod nasze upodobania ale bez pzresadnego wnikania w wykonzcenie obudowy ktore dla dzwieku nie maja zadnego znaczenia.
 
Patrzycie tylko z jednej perspektywy. A chyba każdy stanał kiedyś przed problemem taniego wzmacniacza, trochę na zasadzie "aby było i było tanie". Ja coś takiego musiałem kiedyś zrobić dla matki do głosników dla kompa. No i kombinowałem z tda7294, starą obudową od unitry z wykorzystaniem jej radiatora i trafa itp. Całość była duza i mało ustawna.
A ten Scythe pasowałby jak ulał. Moc wystarczająca, jakość, nie oszukujmy sie wiekszość ludzi majacych na co dzień kontakt z sprzętem audio w postaci tanich wież czy TV po prostu nie zwraca na to uwagi, do tego rozmiar jest kompaktowy, pasuje w zatokę 5,25 lub obok monitorka na biurko. No i wygląd ;).

Zrobić oczywiście można wszystko tylko w pewnym momencie traci to sens. Zajmuje sie też modelarstwem lotniczym. Kiedyś każdy modelarz siedział i sklejał, często miesiącami, model aby później w sezonie nim latać. Teraz już prawie nikt tego nie robi bo nie da się już zrobić lepiej i taniej. Z laserowym cięciem elementów, laminatem z form i seryjną produkcją nie wygrasz. Do tego zrobić model wygladający jak ten kupny to trzeba poświecić mnustwo pracy, tak dużo, iż każdy się zniechęca i stwierdza w połowie pracy że to jest po prostu bez sensu.

irek, scalone końcówki mocy też wymyślono po to żeby było taniej a nie lepiej. Wtedy jeszcze technika wzmacniaczy cyfrowych nie istniała ;) .
 
Yoshi_80 napisał:
Do tego zrobić model wygladający jak ten kupny to trzeba poświecić mnustwo pracy
ale satysfakcji nikt nam potem nie odbierze ;)

Yoshi_80 napisał:
Z laserowym cięciem elementów, laminatem z form i seryjną produkcją nie wygrasz
podstawowe, narzędzia, troche smykałki w rękach i dużo samozaparcia, a można stworzyć cuda. Seweryn juz pokazał nam ze amatorska stolarka nie zna granic ;)

Yoshi_80 napisał:
chyba każdy stanał kiedyś przed problemem taniego wzmacniacza, trochę na zasadzie "aby było i było tanie". Ja coś takiego musiałem kiedyś zrobić dla matki do głosników dla kompa.
Może pare lat temu, było trudniej zrobić coś dobrego, taniego i dobrze wyglądającego, ale dzisiaj nie widze żadnego problemu, trzeba tylko chcieć. Pamietacie jak esh0 zrobił wzmacniacz na LM3886?? Wtedy był to hit! Ludzie nie mogli wyjśc z podziwu, jaka ładna obudowa, a w środku do tego sławny gainclone, na hi-endowych elementach. Większosć forumowiczów śliniła sie przed monitorem i chciała mieć taki i tak wygladajacy wzmacnaicz. Dzisiaj taki wzamcniacz moze mieć każdy, ładna obudowa nie stanowi już większego problemu, a całośc można złożyć za mniejsze pieniądze, tylko ze nikt już sie tym nie zachwyci.
 
ŁukaszN napisał:
podstawowe, narzędzia, troche smykałki w rękach i dużo samozaparcia, a można stworzyć cuda.
Zrób tą metodą 10 takich samych wzmacniaczy. Zobacz jak bardzo się będą różnić i jak będziesz miał dość i zaczniesz szukać firm, które Ci wykonają większość elementów ;)
 
esh0 napisał:
Zrób tą metodą 10 takich samych wzmacniaczy. Zobacz jak bardzo się będą różnić i jak będziesz miał dość i zaczniesz szukać firm, które Ci wykonają większość elementów ;)
No napewno, ale ja nie potrzebuje 10ciu wzmacniaczy :mrgreen:
 
ŁukaszN, właśnie. Yoshi pisał o seryjnej produkcji, a Ty o jednostkowej (i to dosłownie!) ;)

A co do tematu - podobnie jak z T-Ampem, póki nie usłyszę, nie uwierzę że to może tak świetnie grać...
 
hmm... nieważne :mrgreen:

Mi chodzi o to, że przecież tutaj nikt nie bawi sie w masówke, nikt nie robi sprzętu audio żeby zarobić (chociaż niektórzy próbują :P ), każdy tworzy dla siebie, a majac do wyboru wzmacniacz o którym mowa w tym temacie i możliwosć zrobienia czegoś samemu to wybieram zdecydowanie DIY. Raz że taniej, dwa że lepiej i trzy że jest możliwosć zabawy (no chyba ze ktoś ma tego dość ;) )

Peace :wink:
 
Są sytuacje (np. ta którą opisał Yoshi), że robienie samemu się po prostu nie opłaca i te 200zł to jest ot w sam raz :)
 
Żeby takie głupoty pisać na forum DIYAUDIO ... ehhh

Jest wzmacniaczyk Scythe - jest, wygląda ładnie, gra niewiadomo jak, końcówką jest jakiś scalaczek yamahy i wielkie ajwaj :P
 
Ja nie widze zadnego zastosowania dla tego wzmacniacza bo jak bede chcial pierdziawke dla mamy to kupie jej mini wieze z radiem i CD co sie przyda.
A po co komu zewnetrzny zintegrowany wzmacniacz o mocy 2x10W to nie wiem. Dla mnie to jest tylko wzmacniacz do kompa i wtedy to ma sens.
 
Hej jak dla mnie to troszkę mała moc tego wzmaka. Powiem szczerze że dziwi mnie iż ktoś z diy-owców kupuje takie rzeczy. Całe piekno polega na tworzeniu. Nie chodzi głównie o kase, ale cenne doświadczenia nabyte podczas montażu.
Jeżeli kogoś zaciekawiły super małe wzmacniacze klasy D to polecam zabawe z max9709.
To maleństwo ma 2x25W lub raz 50W Uzas=+20V/ niestety przy thd+n aż 10%
Jak by co wysyłają sample. Jedyny problem to jego obudowa jest cholernie mała Thin QFN co czyni go trudno-lutowalnym, ale podobno się da :)
76_1214844082.jpg
 
A zmontowałeś ten wzmacniacz ze polecasz czy tylko sample masz ? Sample to i ja mam jakieś z texasa i na razie sie nie garne za robienie.

10% thd+n jest umownym punktem odniesienia dla okreslenia mocy wzmacniacza a nie parametrem zniekształceń, od tego jest wykres w dalszej części data sheeta. Zmniejsz moc o pare W i znekształcenia bedą w normie.

Niech ktoś zrobi PCB i przylutuje układy jak wyżej na zdjęciu to zrozumie dlaczego DIY jest fane ale czasem się po prostu nie opłaca robić niektórych rzeczy.
 
Narazie zbieram sie, szukam jakieś ciekawej przetwornicy ( ma to być do samochodu). Jak skompletuje wszystko to postaram sie odpalić.

Pzdr
 
Powrót
Góra