• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Ciepły CD poszukiwany :)

Rejestracja
Sie 26, 2011
Postów
89
Reakcji
0
Lokalizacja
rumia
Niedawno wymieniłem sprzęt stereo na "nieco" lepszy. Wzmacniacz to Quad 303 (odrestaurowany), klocki Rega Ela MK I, źródło to PC z kartą Mia Echo. Niestety karta jest hardware'm studyjnym, a co za tym idzie mega neutralnym. W związku z jej charakterem brzmienie zestawu jest "niemal chirurgiczne co prawdę mówiąc nie do końca mi odpowiada pod kątem odtwarzania muzyki. W związku z tym rozglądam się za CD, który będzie ciepły w swoim brzmieniu, a za razem nie będzie najsłabszym ogniwem zestawu. Preferuję używane klocki, najlepiej "stare" gdyż w starym sprzęcie czuć ducha. Budżet? Max. 500pln.
Proszę o jakieś sugestie oraz podpowiedzi. Pozdrawiam.
 
to szukaj bardziej budżetowych rozwiązań
nie od dziś wiadomo, że tańsze klocki mają/dodają do dźwieku coś od siebie

i dlatego ich dźwięk jest "ciekawszy"
 
Mam zlampizowanego, zmodyfikowanego starego Philipsa. Barwą, sceną, wokalami wymiata wszystkie inne odtwarzacze cd, które słyszałem.
 
Mam nielampizowanego , niemodyfikowanego, równie starego philipsa. Niczego nie wymiata, gra tragicznie, beznadziejnie. Na szczęście ma wyjście coax spdif :biggrin:
 
A wiesz, zmieniając napęd cd na inny możesz zmienić dźwięk systemu mimo, ze używasz dac'a.
Sprawdzone na kilku modelach.
 
Witam
Do tej kwoty mogę polecić Cambridge Audio 540C V2 z przetwornikiem D/A Wolfsona 8740. Lepszy byłby 640C v2.
Tylko czy jest ciepły to musiał byś sam sparwdzić, odsłuchać. Gra śrdnicą i "pełnym średnim basem", rozdzielczość przyzwoita.
Do tej kwoty moim zdaniem wart uwagi.
Może warto jak pisza poprzednicy zlampizować lub jakiś dobry DAC ? :)
 
Kup grzejnik elektryczny na pewno ociepli a wlasnie nadchodza chlodne dni :)

Albo fety po 50gr/ sztuke ilosc drugiej harmonicznej nawet cie nie ociepli a wrecz ugotuje :)
 
Hehe, dokładnie Irek. Cała prawda o tym niezrozumiałym dla mnie temacie poruszonym w pierwszym poście.
 
A masz juz gramofon? Jesli nie, to wolalbym isc w te strone, jesli nie rajcuje Cie chirurgiczne brzmienie.

Dodam jeszcze, ze rowniez uzywam Echo Miamidi, a zewnetrznego CD praktycznie nie uzywam ( rzadko w postaci Commodore CDTV), ale poza tym mam trzy gramiaki i uwazam, ze kazdy meloman powinien miec w domu kreciolke na vinylowe placki. To obowiazek :)
 
Albo chociaz nakladke na winampa ktora imituje trzaski gramofonu

Jak masz dobra igle i czyste plyty, to zadnych trzaskow nie uswiadczysz. Nie slucham winyli dla efektu trzaskow :) Niestety zabawa w winyle nie jest taka latwa jakby sie wydawalo, ale moim zdaniem warto. Jest wiele edycji muzyki, jakiej nie znajdziemy na zadnych plytach CD, a jakosc dzwieku z samego winyla to juz kwestia wlasnego gustu.
 
to się grubo mylisz
zapraszam do testów

też nie wierzyłem w to co słyszę
testowaliśmy to zagadnienie w kilka osób i kilka razy dla pewnosci

procesor towarzyszący to alpine pxa-h900 stary F1 bo okolic 2004roku- cena urządzenia to 24000zl
do kompletu była nowa stacja multimedialna w200 i radio z kompletu od procka czyli alpine 7990
po zmianie radia z którego sygnał podawany był przez kabel optyczny różnica była znaczna
na korzyść decka z kompletu F1
http://www.audiophile.pl/p/1999_alpine_cda-7990r
http://www.google.pl/imgres?imgurl=...D9HjtQaZwoHQCw&sqi=2&ved=0CDYQ9QEwAQ&dur=2716

jeszcze jeden test przepeowadziliśmy na procesorze tanszym i zupełnie z ciekawości model ALPINE PXA-H600
radia sterujące to stacja 1din nie pamiętam modelu i stary poczciwy 7944r w obudowie z miedzi (jednostka referencyjna z przed 10 lat)
oba sygnały podawane do procesora po optyku
tu różnica była mniejsza ale również była
http://www.audiophile.pl/p/1406_alpine_pxa-h600
http://www.google.pl/imgres?hl=pl&c...p=16&ved=1t:429,r:2,s:0,i:76&biw=1264&bih=657

i nikt mi nie wmówi, że nie ma takiej różnicy
słyszałem ja i będę się tego trzymał jak niektórzy grających kondensatorów

przy niższej półce cenowej była mała ale przy urządzeniach referencyjnych była znaczna
mogę się nawet umówić na ślepy test
 
Hehe, dokładnie Irek. Cała prawda o tym niezrozumiałym dla mnie temacie poruszonym w pierwszym poście.

Widocznie nie słyszałeś za wiele, współczuję:)

Sory, ale jak ktoś słucha na badziewiu ,bo trzeba to nazwać po imieniu to nie usłyszy różnicy. Zabawa się zaczyna przy lepszym sprzęcie gdzie wpływ ma wiele czynników. Wtedy słychać każdą wymianę wzmacniacza, odtwarzacza CD, DACa i nikt nie wmówi mi że tak nie jest. No chyba że ktoś ma niedosłuch. Jako, że nie jestem typowo elektronikiem, itd to jestem w stanie zrozumieć, że czasami nawet mniej doskonałe, wierne urządzenia mogą brzmieć lepiej - ja w to nie wnikam.

Na prawdę nie chcę nikogo obrażać, ale czasami nie mogę się powstrzymać.
 
Ostatnia edycja:
Nic ci nie poradzę, że nie jestem człowiekiem z bajki ciepłych, zimnych czy koherentnych lub rozdzielczych dzwięków wyrzucanych z odtwarzaczy CD, kabli głośnikowych czy sieciowych. Po prostu używanie takich słów do określania dzwięku jest dla mnie audiodebilizmem tak samo mówienie, że są różnice w dzwięku pomiędzy różnymi dacami przy przesyle cyfrowym tej samej jakości sygnału odtwarzanego na takicm samym sprzęcie. A te insynuacje z drugiego zdania to se w buty schowaj. To tak na przyszłość jak będziesz miał ochotę wysnuć podobną tezę.

wierne urządzenia mogą brzmieć lepiej - ja w to nie wnikam.
Ale komu wierne? Swojemu panu? :D
 
Ostatnia edycja:
Powrót
Góra