• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Coś uszkadza stabilizator??

Rejestracja
Cze 25, 2004
Postów
916
Reakcji
0
Lokalizacja
Złotoryja
Pada mi stabilizator -15V w filtrze dp 20_100Hz, filtr podlączony jest do zasilacza od końcówki mocy, napięcie jakie idzie na stabilizator to -33V, czy możliwe że przy włączaniu jest jakieś duże przepięcie ktore powoduje uszkodzenie stabilizatora??? Pomocy dostaje szału, nie wspomne o spalonych op_ampach, wczesniej wszystko chodziło bez zarzutów.

pozdrawiam!
 
Pewnei blad podlaczenia nozek (plytki) opisywane pare razy.Sprawdz kolejnosc nozek (nie jest taka sama jak w dodatnim)
 
To zależy czy się nagrzeje do takiej temp. że paży. Bo jeśli to przepięcie to niezdąży sienagrzac a jaśli na odwrót nóżki połączyłeś to pierwsze sieusmarzy a potem spali. Wg. mnei zakładając że niejesteś tępy i potrafisz podłaczyc głupi LM7915 to to będzie sprawa zasilacza. Napięcie zanim siądzie w skutek zobaczenia obciąłżenia moęz faktycznie skoczyć do góry a o il sienie myle granica dla LM78xx i 79xx to +-38V. Fakt faktem ja kiedyś dawałem mu na wejście +36V i trzymał ale to było trafo 300mA.
 
MarekW napisał:
Pewnei blad podlaczenia nozek (plytki) opisywane pare razy.Sprawdz kolejnosc nozek (nie jest taka sama jak w dodatnim)

Nieprzeczytałeś dokładnie mojego postu, przecierz napisałem że wszystko chodziło dobrze dopóki nie padło.

:wovo
Stabilizator to wiem jak podłączyć. Gdzieś wyczytałem że przy włączaniu na uzwojeniu wtórnym jest chwilowo wysokie napięcie, być może to ono rozwala stabilizator. Muszę jeszcze zmierzyć czy napięcie w sieci nie podskoczyło.

pozdrawiam!
 
co do tego napiecia byc moze ale nie bardzo przeciez masz przed stabilizatorem mostek i jakis kondensator prawda ??? no i 100n musi byc. sprawdz mostek ...
 
Fakt na wejściu i wyjściu musi być kond 100 nF+jakiś elektrolit w twoim przypadku przynajmniej na jego wejściu. A co do przepięcia to może iśc duzy impuls w momencie rozruchu trafa-można pokusić się o układ miękkiego startu dla trafa/ale działający :P/ lub wstawienie oporników na wyjściu z trafa +/- przed mostkiem o wartości 0,1 ohm i mocy ok. 5 wat.
 
NIe rozumiem Was po co się męczyć z tymi stabilizatorami... ja zawsze robię na zenerce + rezystor i zero problemów!
 
Chyba zrobie coś takiego jak w załączniku. Co wy na to?

pozdrawiam!
 

Załączniki

  • bez_tytu_u.gif
    bez_tytu_u.gif
    22.8 KB · Wyświetleń: 0
Spróbuj zmniejszyć napiecie na wejściu stabilizatora np. szeregowym opornikiem. Dla bardziej przewidywanego efektu mozesz dodatkowo obciazyć stabilizator rezystancją bo same opampy to prawie w ogóle prądu nie ciagną.
Samemu stabilizatorowi oczywiście dolutuj kondensatorki 100n zaraz przy wejsciu i wyjściu.

O żadnych przepięciach nie moze być mowy. Przy włączaniu wykres napiecia na kondensatorach ma kształ eksponencjalny. Startuje ono łagodnie od zera , nie ma tu żadnych nagłych skoków.
 
Jeśli sa jakieś przepięcia z winy trafa to zewrzyj je do masy warystorem połączonym równolegle z pierwotnym uzwojeniem ,ptzepięć już nie będzie.
 
Chodzi ci o takie zabezpieczenie jak jest w listwach,zasilaczach komputerowych, upsach ... ???? Mam akurat warystor ze starego UPS-a taki n 260V chyba.

pozdrawiam!
 
warystor to warystor, na 260V-hmm troche duzo,możesz sobie kupić za coœ około złocisza nowy warystorek na 230V.


To takie zabezpieczenie jak w listwach,na ogół przepięcia te powstajš gdy trafo nie ma miekkiego startu i przy włšczeniu elektrolity wymuszjš duży impuls, udeżenie pradowe w momencie włšczenia trafa do sieci je powoduje.
 
Powrót
Góra