kremien, impedancja od zawsze tyczy się prądu stałego. Przynajmniej takie jest moje zdanie. Prościej posługiwać się impedancją bo jest to pojęcie szersze.
Jak coś ma impedancję to znaczy, że ma reaktancję indukcyjną lub pojemnościową oraz ma również rezystancję lub może mieć wyłącznie rezystancję !! Wszak impedancia Z = R + X , prawda? Jak będzie samo R to nadal będzie to impedancja tylko bez częsci reaktancyjnej.
Można oczywiście upraszczać sobie sprawdę i impedancję złożoną z rezystancji i reaktancji dla prądu stałego rozpatrywać jako rezystancję. Takie rzeczy są dobre przy stanie ustalonym. Jake jak włączasz układ i prąd stały dopiero zaczyna płynąć wówczas część reaktancyjna daje o sobie znać.
Cewki głośników to takie dziwne cewki gdzie większość impedancji to rezystancja. Głośnik znamionowo oznaczany jako 8 ohmowy ma rezystancję na poziomie 6,5-7 ohm a jego reaktacja osiąga podobny poziom dopiero przy częstotliwościach rzędu 10kHz albo i wyżej. W zasadzie w znacznej częsci pasma akutycznego głośnik prościej jest traktować jako rezystancję.
Nie wiem o co dokładnie pytasz pisząc o impedancji wzmacniacza. Każdy wzmacniacz jest źródłem rzeczywistym a jak ze szkoły na pewno wiesz takie źródło zaznaczało sie jako źródło idealne + rezystor. Ten rezystor to jest własnie impedancja wyjściowa wzmacniacza. Dlaczego impedancja? Bo nie jest stała w funkcji częstotliwości. Wraz z jej wzrostem wydajność prądowa wzmacniacza będzie maleć.
A w ogóle to o co pytasz bo te teoretyczne banialuki w sumie są zupełnie nie na temat. Już dawno zostało napisane że to nie ma prawa dobrze działać. Jak nie wierzysz to podłącz bateryjkę do głosnika, wymuś przepływ prądu stałego i zobacz cos ie z nim stanie
