• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Czym uszczelnić obudowy?

Rejestracja
Cze 24, 2004
Postów
377
Reakcji
1
Lokalizacja
Kraków
Czym proponujecie uszczelnić takie miejsca w kolumnie jak otwory w których poprowadzony jest przewód? Zwrotnice będę miał w osobnej komorze i chcę żeby była szczelna. Gdzieś czytałem, że nie powinno się używać silikonu bo jego opary wpływają negatywnie na membranę głośnika.
 
Można silikonem, tylko przykręć głośniki po 3- 4 dniach, jak wyparuje rozpuszczalnik - warstwa grubości 2mm wysycha po dobie.
 
hmm a gdzie tak przeczytales :D ?

ja uzylem sanitarnego i jest przykryte gąbką wytlumiającą .........

watpie by opary silikonu mialy jakos wplyw na membrane .......ale jezeli ktos jest pewny ze jest inaczej to tez chetnie sie o tym dowiem ;p


mozesz namoczyc papier w vikolu i ladnie oblozyc kable .. potem juz ulozoną masę jeszcze solidnie "zamalować" vikolem
 
Witam , ja zawsze używam sylikonu ale nie zauważyłem jakiegoś negatywnego wpływu na membrany głośników. Jeśli jest to obudowa z wylotem to opary po paru dniach wywietrzeją.
 
Klejem "Casto" z Castoramy - wysycha w 5-7min. Kosztuje ok 11zł
77_1228136371.jpg
 
Trzeba zacząć od tego, że popularny silikon nie jest klejem rozpuszczalnikowym tyko bazującym na polisiloksanach i żywicach silikonowych, te zaś zawierają w sobie grupy metylowe lub fenylowe o charakterystycznym "octowym" zapachu. Polisiloksany natomiast to polimery, które w swoim składzie zawierają m.in. krzem, metan i chlor. Ten ostatni jest jak wiadomo lotnym gazem i do tego silnym utleniaczem i użyty jest w silikonie właśnie w roli utleniacza. Warto jednak pamiętać, że w obecności rozproszonego światła słonecznego łączy się z wodorem tworząc chlorowodór - każdy chyba wie co to takiego ? Ilości uwalniającego się chloru z silikonu są bardzo znikome (na tyle małe, że mimo faktu iż chlor jest silnie trujący) silikon jest bezpieczny w użytkowaniu, niemniej nie powinno się wdychać oparów reakcji tężenia (dla której czynnikiem niezbędnym jest wilgoć zawarta w powietrzu i od jej ilości zależy w pewnym stopniu szybkość reakcji tężenia).
Mówiąc krótko: w procesie tężenia silikonu tworzą się śladowe ilości kwasu solnego, który to przywiera do dowolnych, znajdujących się w pobliżu powierzchni i reaguje z nimi - jak to kwas ma w zwyczaju :)
Reasumując: faktem jest, że HCl nie jest przyjazny dla naszych głośników, ale jego ilość uwalniająca się w procesie tężenia silikonu jest tak znikoma, że nie trzeba się zbyt tym faktem przejmować. Koniec procesu tężenia silikonu oznacza koniec uwalniania się chloru (jego znakomita większość spełniła rolę utleniacza, a śladowe resztki poszły w atmosferę), a zatem ostrożni mogą po prostu odczekać kilka czy kilkadziesiąt godzin po użyciu silikonu (zależnie od grubości warstwy nałożonego silikonu) i dopiero wtedy zamontować przetwornik w swojej zasilikonowanej obudowie :D
 
Ok, dzięki wielkie, to mnie uspokoiło :grin: zawsze używałem silikonu i faktycznie żadnego negatywnego wpływu nie zauważyłem, ale jako że tym razem robię kolumny na Seasach a nie Alphardzie, to wolałem się upewnić :wink:
 
Powrót
Góra