Dobra, projekt można uznać za skończony. Generalnie całościowo kolumny powoskowane prezentują się zdecydowanie lepiej niż moja 10x10 próbka forniru.. Nie ma porównania i stwierdzam, że jest lepiej niż surowo. I to dużo. 6-stki bym sobie za nie nie dał, bo są pewne niedociągnięcia (coś powinno być widać na zdjęciach) ale taka 5/5+ biorąc pod uwagę brak sprzętu i 'domowe' warunki. Zdjęcia robiłem przed wejściem na dworze ze względu na lepsze światło niż w pokoju.








Grają lepiej, ale też znacznie inaczej niż może aktualne DIY. Ciężko mi to opisać - być może dlatego że są wyższe i są wyżej niż moje uszy, albo pokój za mały? Nie wiem. Będę musiał to jakoś zmienić (wysokość). Nie wiem, czy po dłuższym czasie będzie lepiej, czy gorzej ale na razie na pewno nic nie będę wymieniać. Może kiedyś inny wzmacniacz, zobaczymy. Są tez bardziej.. wydajne? W sensie, że grają głośniej przy tym samym poziomie głośności.. Być może tak zwrotnica jest zestrojona - nie znam się.
EDIT: Ta, stoją te 30-40 cm za wysoko względem mojej pozycji siedzącej i stąd moje zmieszanie jeśli chodzi o dźwięk. Jak stoję jest super.
Tutaj takie porównanie względem starych

Co prawda zostało na dnie, ale wystarczyła jedna puszeczka .125l olejowosku osmo na dwie warstwy - to jakby ktos się zastanawiał ile mu pójdzie.
Także dzięki wszystkim za pomoc i pozdrawiam! |;‑)