• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Dwudrożne podłogówki na Excelach

  • Autor wątku Autor wątku taz
  • Data rozpoczęcia Data rozpoczęcia
To nie audiostereo z tymi kondensatorami :D

Temat - fajny projekt, Excel to świetny głośnik :)
 
Ostatnia edycja:
Kolejna aktualizacja:
- drugi cokół gotowy
- druga warstwa lakieru schnie, oczywiście był szlif przed malowaniem, tak na 70% będzie jeszcze jedna warstwa lakieru i bardzo możliwe, że to będzie ostatnia warstwa :)
 
Samo gadanie ostatnio widzę :p Czemu nikt się o zdjęcia nie dopomina? :p
 
Jeśli możesz zrób zdjęcia w normalnym świetle w jasnym pomieszczeniu . Z pewnością odcień jest zupełnie inny niż wskazują zdjęcia w słabo naświetlonym pomieszczeniu .
 
Może teraz będzie lepiej :)

Jedna sztuka już gra, mordeczka się cieszy :)
 
Łukasz banany są do jedzenia :) Jak zmienię kable to zakupię sobie widełki, banany jakoś mnie nie przekonują :unsure:
A swoją drogą ten terminal, fakt jest ładny, ale przylutowanie przewodu do niego to jakaś masakra. Temperaturę trzeba dać na maksimum i grzać kilka minut. Cały trzpień dość mocno nagrzewa się i "dzięki" temu łatwo się poparzyć.
 
Ostatnia edycja:
Nie wiem jak brzmią ale fornir ładnie się komponuje ze złotymi ringami TW oraz korektorem fazy na WF
Fajne :)
 
Ładne.
Ale nadal będę forsował opcję że plastikowy b-r nijak się ma do wykonania wielu konstrukcji. Fornir, lakier, terminale i dup nagle plastikowa rura. Do sklepu metalowego Panowie i robić b-r z aluminium :) sto razy lepiej wygląda...

---------- Post dodany o 07:49 ---------- Poprzedni post o 07:42 ----------

na przykład tak:



---------- Post dodany o 07:58 ---------- Poprzedni post o 07:49 ----------

albo tak :)

 
Łukasz
A swoją drogą ten terminal, fakt jest ładny, ale przylutowanie przewodu do niego to jakaś masakra. Temperaturę trzeba dać na maksimum i grzać kilka minut. Cały trzpień dość mocno nagrzewa się i "dzięki" temu łatwo się poparzyć.

Potwierdzam, miałem takie i myślałem że mnie krew zaleje. Następne kupuję skręcane :)
 
Terminale niklowane czy chromowane rzeczywiście jakoś słabo się lutują, ale drobna interwencja pilnikiem albo papierem ściernym rozwiązuje problem.
 
Powrót
Góra