• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Dym = spalony głośnik?

Rejestracja
Gru 25, 2008
Postów
193
Reakcji
0
Lokalizacja
Września
No witam...

Dzisiaj dostałem STX'a SW 8.2.300.2x2... Miałem zamiar zrobić obudowę i wsadzić go do autka. No i niestety nie zdążyłem. Podłączyłem pod aktywny wzmacniacz subwoofera (jeden kanał) podłączając go szeregowo. Tzn. od wzmacniacza do pierwszej cewki i od pierwszej do drugiej. Teoretycznie uzyskałem impedancje 4ohm i też tyle pokazywało na mierniku. No i super. Włączam - pograł dosłownie sekundę i się wyłączył - przestał grać, ale paliła się zielona dioda. Wyłączyłem i włączyłem i znowu - sekundę grał i koniec. I tak w kółko aż w końcu załapał. Jeśli już grał to naprawdę bardzo cicho i było słychać charczenie... Membrana nawet nie drgała zauważalnie - no w końcu basu nie było w ogóle i grało cicho. Aż po dosłownie 5 sekundach gry czuje smród, odłaczam więc szybko wzmaka od prądu, a następnie głośnik. Nie w tej kolejności, ale to pod wpływem chwili... z głośnika uniosło się trochę dymu i straszny smród, kopułka zrobiłą się ciepła. I teraz pytanie brzmi, czy ten głośnik ma prawo jeszcze działać sprawnie, czy jeśli poszedł dym i w dalszym ciągu śmierdzi to już koniec? Na obu cewkach miernik pokazuje 2,5ohm... Nie chcę podłączać głośnika już pod nic, bo nie wiem, czy to nie grozi uszkodzeniem wzmacniacza (zresztą posiadam poza wzmakiem do suba tylko unitre pw 3015 ktora ma 8ohm).. Jest jakiś sposób, żeby go sprawdzić czy faktycznie już dead? A może to z głośnikiem było od samego początku coś nie tak? Połączenia były dobre, a wzmacniacz parę dni temu był podłaczony do stx'a 22-140-8 scx i grał bez zarzutu...

Tekst trochę pogmatwany, ale to ze złości. Co robić? Jeśli faktycznie się uszkodził - lub był uszkodzony od samego początku, to jest jakaś szansa, że STX mi go wymieni na nowy?

Wiadomość z ostatniej chwili - miernik teraz pokazuje na obu cewkach 4,8ohm...
 
Ostatnia edycja:
Jesteś pewien że odpowiedni podłączyłeś cewki? Minus z pierwszej powinien łączyć się z plusem z drugiej. Bo jeżeli połączyłeś odwrotnie to na mierniku będzie faktycznie rezystancja 4ohm ale cewki będą wychylać się odwrotnie co pasuje do Twojego opisu.
 
sprawdz bateryjka czy obie cewki sa sprawne i czy glosnik przy podlaczaniu wychyla sie nie dajac przy tym zadnych odglosow ze srodka. Jak bedzie ok to glosnik powinien zyc. Moze faktycznie cos zle podlaczyles
 
No to cewki zyja. Daj rezystor szeregowy z 8 ohm duzej mocy i podlacz pod wzmak jedna cewka, pozniej druga. Sprawdz na generatorze czy nic nie bedzie ocierac przy wychyleniu membrany.
 
Mówisz, że jest sprawny mimo tego, że poszedł dym i do tej pory głośnik śmierdzi? Niby ok, jak naciskam membranę to nic nie słychać. Ale właśnie martwi mnie smród i to..., że rezystcja co chwila inna. W czasie pisania tematu było 2,5ohm'a na cewce, chwilę pózniej 5ohm. W chwili obecnej wartości wynoszą po 3 ohm.
 
Mam dwa mierniki... Oba to popularne uniwersalne chińskie szity. Na obu wyniki są takie same, w chwili obecnej to 2,8-2,9 ohm... Rezystora szeregowego 8ohm o dużej mocy niestety nie posiadam. Ogólnie nie do końca się na tym znam, ale widać w tym głośniku cewkę... Wygląda na zdrową. W sumie dziwne jakby nie była zdrowa, w końcu z tego co zauważyłem membrana podczas całej akcji w ogóle się nie ruszała, jedynie smród i dym.
 
Czyli co, mówicie, że głośnik sprawny? A jakby go jeszcze raz podłączyć pod ten wzmacniacz poprawnie... ? Czy lepiej nie kombinować?
 
To, że poszedł dym nie musi oznaczać, że coś się spaliło - a nie spaliło się bo na filmiku widać, że cewki sprawne. Mogła się lekko przytopić jakaś emalia czy coś w tym stylu. Jeśli pomimo tego "przytopienia" nic nie ociera przy poruszaniu membraną, to prawadopodobnie nic poważnego się nie stało.

Tak swoją drogą, to do głośnika powinien być dołączony jakiś schemat podłączenia. Nie każdy musi się na tym znać - a jak już sprzedają klientowi indywidualnemu... Kiedyś STX dołączał do głośników karty katalogowe - jak to teraz wygląda? Mój ostatni zakup u nich to chyba 18-AWX ze dwa lata temu i z tego co pamiętam, to żadnej dokumentacji przy nich nie było :glare:
 
Tak swoją drogą, to do głośnika powinien być dołączony jakiś schemat podłączenia. Nie każdy musi się na tym znać - a jak już sprzedają klientowi indywidualnemu... Kiedyś STX dołączał do głośników karty katalogowe - jak to teraz wygląda? Mój ostatni zakup u nich to chyba 18-AWX ze dwa lata temu i z tego co pamiętam, to żadnej dokumentacji przy nich nie było

jak ktoś się decyduje na poważną i nie prostą alpikację skomplikowanego głośnika to przydało by się wiedzieć jak to zrobić
to tak jak ja bym chciał naprawić np skrzynię biegów
czytam, uczę się i próbuje albo oddaję sprzęt do specjalisty
 
Pogromca mitow mógłbyś prościej ? :P rezystorów żadnych nie posiadam. Da radę sprawdzić jakoś miernikiem czy wzmak jest sprawny?
 
właśnie problem w tym, że już nie... nie siedzę tak bardzo w audio :P mam jedynie gdm 10/60 ale to chyba nei jest najlepszy pomysł go podłączać..
 
Nie na temat...
jak ktoś się decyduje na poważną i nie prostą alpikację skomplikowanego głośnika to przydało by się wiedzieć jak to zrobić
to tak jak ja bym chciał naprawić np skrzynię biegów
czytam, uczę się i próbuje albo oddaję sprzęt do specjalisty
Naprawa skrzyni biegów to jednak nieco poważniejsza sprawa niż kupienie głośnika i wstawienie go np w obudowę zalecaną przez producenta. Tutaj chodzi tylko o kwestię schematu podłączenia zasilania pod konektorki. Kupujesz tuner telewizyjny to w instrukcji masz rysunek obrazujący podłączenie - i sam podłączasz a nie wzywasz "instalatora" - czemu ze sprawą tak banalną jak głośnik (którego skomplikowanie w porównaniu ze standardowym polega tylko na tym, że ma dwie cewki a nie jedną) miałbyś jego aplikację zlecać "fachowcy"? Ja wiem, można powiedzieć "nie znasz się, to się za to nie bierz" - no ale czym różni się skomplikowanie podłączenia głośnika od skomplikowania podłączenia tunera? A jak ma się do tego skomplikowanie wymiany skrzyni biegów w samochodzie? Karta katalogowa dla głośnika, albo nawet sam schemat podłączenia dla wersji dwucewkowej, to kwestia wydrukowania jednej kartki A4 - ile to kosztuje? 30 groszy?. Znowu nie przesadzajmy z cięciem kosztów
 
Powrót
Góra