Panowie jako że mi się nudzi przed sesją i wpadają głupie pomysły na nudnych wykładach pytanie do eksperymentującymi z głośnikami co się stanie jeśli zamiast magnesu w głośniku nawiniemy cewkę i będzie ona elektromagnesem lub jeśli zamiast magnesu damy cewkę i na nią puścimy sygnał w przeciw fazie... Czy paramety takiego głośnika będą lepsze czy gorsze... I jak n sprawdził by się taki głośnik w extremalnej dziedzinie jak np dBdrag...
-
Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.
Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.
Elektromagnes zamiast magnesu w głośniku
- Autor wątku mihas66
- Data rozpoczęcia
Przy elektromagnesie mogło by się wygenerować napięcie w cewce głośnika, bo układ przypominał by transformator.
Sama cewka nie może być elektromagnesem, musi być jeszcze rdzeń.
Sama cewka nie może być elektromagnesem, musi być jeszcze rdzeń.
Imo bez sensu, na neodymach idzie cisnąć bl ponad 40TxM, kombinowanie z elektromagnesem to by była taka sztuka dla sztuki.
Focal Utopia takie cudo miała w swoich zasobach o ile pamięć mnie nie myli 
poszukaj ;P i poczytaj 
Po drugie przy dzisiejszych neodymowcach to Bl są duże ale i sporo wat trzeba wpompować w cewkę by się ruszyła ;P nieprawdaż ??
poszukaj ;P i poczytaj Po drugie przy dzisiejszych neodymowcach to Bl są duże
ale i sporo wat trzeba wpompować w cewkę by się ruszyła ;P nieprawdaż ??
Oczywiście mozna. Ekstremalne pola uzyskuje sie własnie elektromagnesami, a nie neodymami. Ale jest sporo problemów: utrzymanie stałego pola magnetycznego przy ruchach cewki, ciepło, gabaryty, doprowadzenie mocy, eliminacja zakłoceń w zakresie sonicznym z zasilania magnesów itd. IMO zostawmy to naukowcom w laboratoriach.
Dla nas neodymy rulez
Dla nas neodymy rulez
Postulowałbym powściągliwość w wyrażaniu tak kategorycznych acz do gruntu nieprawdziwych stwierdzeń
Yoshi_80
Pan Paweł
Zaletą rozwiązania jest niewątpliwie możliwość regulacji parametrów głośnika. Wystarczy dodać trochę do pieca na elektromagnesie i już mamy niższy Qts .
Jakby usunąć fabryczny magnes i w to miejsce nawinąć tyle drutu ile się zmieści to ten elektromagnes mógłby mieć naprawdę niezłą moc.
Z wad to widzę np szumy zasilania elektromagnesu przenoszące się na membrane.
Tak na wyczucie wydaje mi się, że podłączanie elektromagnesu w przeciwfazie nic nie da.
.Jakby usunąć fabryczny magnes i w to miejsce nawinąć tyle drutu ile się zmieści to ten elektromagnes mógłby mieć naprawdę niezłą moc.
Z wad to widzę np szumy zasilania elektromagnesu przenoszące się na membrane.
Tak na wyczucie wydaje mi się, że podłączanie elektromagnesu w przeciwfazie nic nie da.
Ja widzę rachunek za energię...
Yoshi_80
Pan Paweł
Oczywiście mozna. Ekstremalne pola uzyskuje sie własnie elektromagnesami, a nie neodymami. Ale jest sporo problemów: utrzymanie stałego pola magnetycznego przy ruchach cewki, ciepło, gabaryty, doprowadzenie mocy, eliminacja zakłoceń w zakresie sonicznym z zasilania magnesów itd. IMO zostawmy to naukowcom w laboratoriach.
Dla nas neodymy rulez
Postulowałbym powściągliwość w wyrażaniu tak kategorycznych acz do gruntu nieprawdziwych stwierdzeń
Jeszcze nie widziałem elektromagnesu z samej cewki... możesz podać przykład ?
Nawiń kilka zwojów drutu w pierścień, puśc prąd i zobacz zachowanie igły magnetycznej. To elementarna fizyka wykładana w szkole podstawowej.
Rdzeń w elektomagnesach które masz na myśli tylko skupia strumień magnetyczny i zmiejsza opór magnetyczny na drodze stumienia magnetycznego wytworzonego w cewce. Nota bene dla ekstremalnie silnych elektromagnesów zastosowanie rdzenia jest bezskuteczne - każdy materiał magnetyczny przy takich natęzeniach pola ulega nasyceniu i jego przenikalność jest bliska 1, czyli przenikalności magnetycznej powietrza. Przykład praktyczny? Uzwojenie w silnikach trójfazowych typu "inrunner", sama cewka bez śladu rdzenia w środku. Taki silnik o mocy ponad 1 kilowata napędza moje zdalnie sterowane autko w skali 1:8.
Zasilenie cewki (zastępującej magnes) sygnałem akustycznym wprowadziłoby koszmarną nieliniowość charakterystyki, bo siła oddziaływująca na membranę byłaby proporcjonalna nie do natęzenia pradu cewki (jak w zwykłym głośniku) tylko do kwadratu tego natężenia.
Rdzeń w elektomagnesach które masz na myśli tylko skupia strumień magnetyczny i zmiejsza opór magnetyczny na drodze stumienia magnetycznego wytworzonego w cewce. Nota bene dla ekstremalnie silnych elektromagnesów zastosowanie rdzenia jest bezskuteczne - każdy materiał magnetyczny przy takich natęzeniach pola ulega nasyceniu i jego przenikalność jest bliska 1, czyli przenikalności magnetycznej powietrza. Przykład praktyczny? Uzwojenie w silnikach trójfazowych typu "inrunner", sama cewka bez śladu rdzenia w środku. Taki silnik o mocy ponad 1 kilowata napędza moje zdalnie sterowane autko w skali 1:8.
Zasilenie cewki (zastępującej magnes) sygnałem akustycznym wprowadziłoby koszmarną nieliniowość charakterystyki, bo siła oddziaływująca na membranę byłaby proporcjonalna nie do natęzenia pradu cewki (jak w zwykłym głośniku) tylko do kwadratu tego natężenia.
Apropo tego zagadnienia, ciekawe jaki efekt by dało gdyby wykorzystać tą właściwość do korekcji pasma głośnika w postaci odwrotności spadku w górnych skrajach. Mówię w tym wypadku o głośnikach szerokopasmowych i o zwiększaniu siły napędu tak aby uzyskać liniowość przetwarzania.
Niestety, głośnik dostaje równocześnie wszystkie składowe widma (niskie, srednie i wysokie) - nie da się selektywnie zwiększyć strumienia dla przedziału częstotliwości :-(
Natomiast silniejsze pole magnetyczne pozwala skonstruowac głośniki z mniejszą masą drgającą, a tym samym lepiej przenoszace wyższe częstotliwości (wide głośniki wstegowe, w których cała czesć drgajaca to tylko cieniutki pasek folii w silnym polu neodymów)
Natomiast silniejsze pole magnetyczne pozwala skonstruowac głośniki z mniejszą masą drgającą, a tym samym lepiej przenoszace wyższe częstotliwości (wide głośniki wstegowe, w których cała czesć drgajaca to tylko cieniutki pasek folii w silnym polu neodymów)
W sumie słusznie, "muzyka to nie sinusy".
I to jest cewka a nie elektromagnes, jak cewka działa dobrze wiem. W szkole nie mówili że cewkę można nazwać elektromagnesem tylko że cewka to zwój wokół którego tworzy się pole indukcyjne i magnetyczne ale tego elektromagnesem nazwać nie wypada chyba że to cewka z rdzeniem metalowym.
Najsilniejsze elektromagnesy są robione z cewek nawijanych nadprzewodnikiem, bez żadnego rdzenia.
Bezszumny zasilacz jest do zrobiona... przy odp. budżecie
(spore prądy)No i tu objawiła się w całej pełni miałkość naszego systemu edukacji. Zajrzyjmy do definicji encyklopedycznej:
"Elektromagnes – urządzenie wytwarzające pole magnetyczne w wyniku przepływu przez nie prądu elektrycznego."
Ale zostawmy ten off-topic bo nas administrator zjedzie.
"Elektromagnes – urządzenie wytwarzające pole magnetyczne w wyniku przepływu przez nie prądu elektrycznego."
Ale zostawmy ten off-topic bo nas administrator zjedzie.
maxdila czy to elektromagnes czy cewka z definicji jest to dla mnie całkiem nie istotne... Sam problem traktuje jako całkowicie ciekawostkę bo swego czasu interesowałem się dBdragiem i tam taki potworek gdzie jakość się nie liczy tylko ciśnienie mógł by nie małą zadymę zrobić...
Nie na temat...
| Szkoda że nie zacytowałeś reszty: Elektromagnes – urządzenie wytwarzające pole magnetyczne w wyniku przepływu przez nie prądu elektrycznego. Zbudowany jest z cewki nawiniętej zazwyczaj na rdzeniu ferromagnetycznym, o otwartym obwodzie magnetycznym, zwiększającym natężenie pola magnetycznego w części otoczenia zwojnicy. |  |