• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

[Elektronika] lampowiec

  • Autor wątku Autor wątku suszi
  • Data rozpoczęcia Data rozpoczęcia
Rejestracja
Lut 26, 2006
Postów
157
Reakcji
0
Lokalizacja
ustroń / warszawa
przyszła pora się pochwalić

lejdis end dżentelmen: moja pierwsza konstrukcja lampowa
tadammmm



fotki:


do tej pory zastanawiałem się, dlaczego w lampowcach panuje taki bałagan... od dziś jest mi wszystko jedno, tak musi być

schemat zasilacza i jeden kanał:


wartości elementów są inne, napięcia też, dodatkowo zastosowałem regulację głośności z potencjometrem liniowym 100k + 15k równolegle, co to daje, można poczytać tu: http://sound.westhost.com/project01.htm
(potencjometry "logarytmiczne" składają się z 2 kawałków liniowych, co mnie osobiście wkurza)


materiały:
lampy: 6p6s końcówki mocy + 6n2p na wejsćiu
transformatory: TG5 + TS30/1
obudowa: gięte plexii :cool:
inne: kondensatory, oporniki, kable, złącza

koszt:
30zł lampy (kupione 3 lata temu na allegro...) dziś cena jest podobna
30zł transformatory głośnikowe (kupione j.w.), trafo zasilające (z demobilu), komplet obecnie <100zł
40zl elementy bierne, złącza

prawie ukończony - trzeba wrzucić wyłączniki zasilania i napięcia anodowego oraz podłączyć gniazda głośnikowe, wprawne oko dopatrzy się jeszcze sprzężenia zwrotnego, puszczonego bokiem :D

wrażenia odsłuchowe:
GRA
nawet ładnie, nawet dość głośno
chociaż ciężko mi porównac z czymkolwiek innym - ucho przyzwyczajone do mosfeta, więc różnicy dużej nie ma, a wszelakie scalaki dawno temu poszly na strych
brum minimalny, slychać go tylko gdy nie gra muzyka i przyłoży się ucho do głośników
 
Narobiłeś bajzlu pod spodem, amatorka. Wzm. lampowy można wykonać super perfekcyjnie. Następny będzie ciekawszy ? Rozmieszczenie transformatorów do bani. Ciekawe jak bardzo słychać przydzwięk. I nie wieżę Ci że nie ma różnicy między Mosfetem !
 
Co z tego, że w środku bałagan, skoro nie brumi? Nie jeden zrobi porządek w środku w lampie i brumi i wzbudza się jak głupi. Grunt to umiejętnie wszystko połączyć, a nie ładnie ;)
 
esh0 napisał:
Bez sensu, to pisał moderator?
Gratuluję skończenia konstrukcji w ogóle, mi samemu ciężko przychodzi "postawienie kropki nad i" . "Bałagan" w środku to wynik takiego a nie innego podejścia do realizacji. Jest na pajączka i tyle, ale można ładniej:

Bambino powoli odchodzą w niepamięć:

Następna konstrukcja będzie na pewno "ładniejsza" Pozdrawiam
 
colcolcol napisał:
Bez sensu, to pisał moderator?
Tak, ponieważ trochę lamp poskładałem i ważniejsze od wyglądu jest umiejętne połączenie wszystkiego. Można oczywiście zrobić to estetycznie i prawidłowo, ale nie trzeba.
 
co do brumienia - slychac jak sie przylozy ucho do glosnika niskotonowego tak na 5cm, wiec nie "widze" problemu (*powinno byc nie slysze)
co do postarania sie bardziej - staralem sie jak moglem, rozmieszczone jest tak, aby polaczenia byly jak najkrotsze, nie stosowalem pol lutowniczych, bo nie bylo takiej potrzeby
 
Wydaje mi się, że wykonanie zewnętrzne całkiem OK choć można by się przyczepić do lakieru na obudowie (ale może to wina zdjęć) no i do transformatorów, które po prostu "nie są ładne" - można by je jakoś zasłonić czy coś w tym stylu (choć pewnie chodziło właśnie o ich pokazanie ;) ). Co do środka to hmm... Nie znam się na tym ale z tego co widziałem w innych konstrukcjach to faktycznie można by to było ładniej poukładać... tylko po co, przecież obudowa jest zamknięta i nie widać tego "bałaganu" a skoro gra dobrze i nie brumi to chyba jest ok - tak jak pisał esh0. Generalnie chodzi przeciez o to, że wzmacniacz ma przede wszystkim dobrze grać a dopiero na drugim miejscu ma dobrze wyglądać (wiem, wiem, miłośnicy lampowców mogą być innego zdania ;) )

pozdrawiam
 
esh0 napisał:
Tak, ponieważ trochę lamp poskładałem i ważniejsze od wyglądu jest umiejętne połączenie wszystkiego. Można oczywiście zrobić to estetycznie i prawidłowo, ale nie trzeba.
można też kupić scany i włożyć je w skrzynki od kartofli, kto komu zabroni ? :)
Tyle że ktoś oceniając to na forum nie wie jak to gra, więc ocenia to co widzi, proste, a jeżeli wystawiasz coś takiego na owym forum to musisz liczyć się z taką oceną.
 
Zagra czy nie zagra, pytanie powinno byc raczej takie jak zagra ;) bo glosnik zagrac zagra nawet wsadzony do karmnika dla ptakow ;P czy powieszony na sznurku w szklarni ;P
 
raffal81 napisał:
Zagra czy nie zagra, pytanie powinno byc raczej takie jak zagra ;) bo glosnik zagrac zagra nawet wsadzony do karmnika dla ptakow ;P czy powieszony na sznurku w szklarni ;P
"zagra" to taki skrót myślowy oznaczający że dobrze zagra :P
 
Hm hm moderzy i inni chyba sobie smietnik z tematu zrobili.

Ja powiem tak, z zwenątrz wygląda ładnie, nie jestem za pokazywaniem trafek na wierzchu, wolal bym je w kubeczkach, lampki owszem. Nie podoba mi sie gałka, jest taka jak od starej kuchenki gazowej. Co do tego "bałaganu", to poskarał bym kabelki troszke i dał wszystko w jednym kolorku, najlepiej czarnym.(pojedyncza wymiana raczej Cie nie zgubi wiec nic nie stoi na przeszkodzie w zmianach) Obudowa mi sie podoba, wg mnie bardzo dobra robota. Jakbym miał talent do lampek to bym napewno lepiej nie zrobił.
 
Powrót
Góra